Moja mała "dżungla" - part IV

[x-F-7]

Piekny hibiskus, a hiacynt za chwilkę będzie ci cudnie pachniał:).

[kociara]

toż wpisałaś się z Nowym Rokiem

Z lekka nieprzytomna jestem. A ten hibiskus to mnie walnął między oczy swoją urodą.

[Karo]

Jaka piękna,modelowa wręcz uprawa hiacynta!
M zna się na rzeczy,taaaki bukiecik,że Ho Ho!
Ja się chwalę u siebie kalanchoe jakimś mizernym a tu takie cuda nam serwujesz
Tyle tylko,że moje to'stare' egzemplarze i uważam za sukces doprowadzenie ich do kwitnienia.
Raczej rzadko mi się to udaje.
Czekam na kwiat u drugiego. Nie pamiętam jaki będzie.
Mam dylemat hiskusowy,najcudowniejszy mój,najdroższy,najpierwszy ..naj..naj
zgubił wszystkie liście,od czuba łodyga jakaś 'miętkawa' się robi..
Mam potwornego stresa z jego powodu... ale chyba musze go ciachnąć i co dalej?
Może wiesz Aga

[elcia1974]

Aguś super, że Hibiskus nie strzelił focha i rozwinął kwiatuszka Pięknie prezentuje się na tle ściany.
Hiacyncik rośnie ładnie, pozostaje więc czekac na kwiatuszki.
I proszę mi tu nie budowac żadnego napięcia bo ja już nóżki czekając na nowości z Obi.

[masik]

Aga niedobra Ty....w ten sposób męczyć bliźniego?

[jola1313]

No to gdzie fotki z roślinkami z Obi?????
Jakby co,to wiesz,komu zawdzięczasz

[katharos]

Fajnie ten hiacynt wygląda...muszę pomyśleć jesienią
To co ślicznego nabyłaś

[alunia]

Piękny hen twój hibiskus z resztą jak cała reszta twojej "bandy"

[jola1313]

No to gdzie fotki z roślinkami z Obi?????
Jakby co,to wiesz,komu zawdzięczasz

No i się wystraszyła

[elcia1974]

Agusia tak się nie robi Pochwaliłaś się, narobiłaś apetytu na nowości a potem Cię wcięło
I kto tu buduje napięcie, hę

[katharos]

Aleś dramaturgię zbudowała...już nawet z siekierką cię ganiają Ja wiem żeś w pracy i cierpliwie czekam

[Marudzia]

Hello hello

Bożesz 7 strona w nowym wątku a ja dopiero to zczaiłam stanowczo za rzadko tu bywam - nadrobię

Kwietnik - mega udany zakup - uwielbiam takie !!! cena też korzystna !

Ale bukietowy mężul już tak 2 stycznia -musiał mega przeskrobać

mój jakoś w połowie grudnia raz wrocił do domu tak zalany (opijali w pracy że kierownik został tatą) no ale już tak opijali że jak się znamy 11 lat tak w takim stanie nie pamietam kiedy go widziałam - i na drugi dzień jak przyszłam z pracy czekał na mnie z fiołczasem oczywiscie bron Boże nie pokazałam po sobie że ciesze się z fiołka...

[fiskomp]

Kochani - siedziałam sobie cichutko, ale już nie wytrzymałam - pochwalę się Wam, jakiego czynu się dopuściłam

Bardzo udany zakup, ja to zachłanna jestem, jak kupowałam kwietnik to od razu na 7 doniczek