Gardenia - wymagania,pielęgnacja.

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
ewka242
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 sie 2008, o 20:25
Lokalizacja: śląskie-Pszczyna

Post »

Gardenia przesadzona do ziemi do azalii, opryskana (nie było Topsina ale kupiłam Biochron Al), jeszcze tylko biohumus muszę kupić. Zobaczymy, a tutaj zdjęcie razem z bryła korzeniową. Choć była przesadzona korzenie się w ogóle nie rozrosły i były bardzo suche, jakby woda do nich nie dochodziła.

Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Jeśli korzenie nie zaczęły wrastać w nowe podłoże po przesadzeniu to może oznaczać, że zaczęły zamierać.Czasem takie rośliny kupujemy w kwiaciarni niczego nieświadomi.W małych doniczkach i torfowym podłożu wystarczy, że raz zostały przesuszone na zbyt długo i potem taka roślina ma już nieodwracalnie uszkodzone korzenie mimo iż zostanie podlana, a właściwie zalana przez sprzedawcę, korzenie już są uszkodzone i wody nie pobiorą, a niczego nieświadomy klient stara się jak może w domu by zapewnić odpowiednie warunki.Czasem nic już nie pomoże i to może nie być Twoja wina, złej pielęgnacji itp., to wina masowej produkcji, traktuje się rośliny jak każdy inny masowy towar, nie traktuje odpowiednio by droga od producenta do klienta odbyła się bez uszkodzenia. Cóż takie czasy...wszystkiego masa i nikt nad tym nie panuje.Inna sprawa, że gardenia to bardzo wrażliwa roślina i warunki przeciętnego mieszkania jej nie służą.
ewka242
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 sie 2008, o 20:25
Lokalizacja: śląskie-Pszczyna

Post »

A taka była śliczna, ale tez ja kupiłam w Castoramie a nie w jakiejś małej kwiaciarni. Może tam troszkę lepiej dbają o te roślinki.
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Problem w tym, że o tej porze roku (brak światła, wilgoci, temperatura) efekty naszych działań będą prawie niewidoczne.

Roślina jest w stagnacji i można spróbować (a nawet należy) zapobiec pogarszaniu jej stanu, ale trudno oczekiwać, że w ciągu 3 tygodni wróci do stanu wyjściowego.

Jeżeli te gardenie przetrwają do marca/kwietnia to wtedy będzie można liczyć na szybszą poprawę.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Otóż to :? W mniejszych kwiaciarniach rośliny bywają lepiej zadbane, choć czasem są ustawiane w zbyt ciemnych miejscach i długo tam stoją.Z roślinami sezonowymi na balkony w dużych sieciach bywa podobnie, mają przesuszone, uszkodzone korzenie, nikt ich nie dogląda, a potem jak się zorientują, że wyschły to zaleją (chyba, ze kupi się zaraz po dostawie to można liczyć na pomyślny rozwój), dlatego czasem nie ma z nich pociechy po przesadzeniu do skrzynek balkonowych.
Inna sprawa, że rośliny w zimie nie lubią przeprowadzek :?, a jeśli już to do oranżerii gdzie światła dużo i wilgotne powietrze. Najlepiej kupować na wiosnę, szczególnie takie wrażliwsze, łatwiej się aklimatyzują.
ewka242
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 sie 2008, o 20:25
Lokalizacja: śląskie-Pszczyna

Post »

No tak ,z wszystkim się z Wami zgadzam, tylko że gardenie można dostać chyba tylko na jesień,zimę. No i nie wiem, to mam o nią walczyć czy już nie ma sensu? A co do uprawy w domu to fakt, że jest to ciężkie ale mam taką malutką, która rośnie jak na drożdżach i nic jej nie dolega. :)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8011
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Może masz widną łazienkę?Tam może będzie lepiej, bo ciepło i wilgotne powietrze. Kupując jakąś roślinę trzeba pomyśleć czy ma się odpowiednie warunki, wiele tropikalnych roślin nie znosi 'zwykłych' domowych warunków zimą.Ja np. nigdy nie kupię azalii, bo nie mam odpowiednich warunków dla niej, a jeśli ktoś mi kupi w prezencie, to niestety chyba będzie na zmarnowanie :( Często jest tak, że mała sadzonka ma się dobrze, bo od 'małego' jest uprawiana w warunkach domowych i w pewnym sensie sie przystosowuje, a te kupowane w kwiaciarni wyrośnięte rośliny rosły wcześniej w zupełnie innych warunkach ,w pewnym sensie sztucznych, potem odłączone od 'kroplówki'( gdzie wszystko było odpowiednio dozowane) i transportowane, więc jak mają to przeżyć bez szwanku :?
ewka242
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 sie 2008, o 20:25
Lokalizacja: śląskie-Pszczyna

Post »

Gardenia jak i azalia są tak śliczne, że chyba każdemu się marzą, ale może kiedyś jak będę mieć lepsza warunki. W każdym bądź razie dzięki :)
msiarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 21 cze 2007, o 22:52

Moja gardenia ciag dalszy

Post »

Witam ponownie,
niestety dalej mam problem z moją gardenia (patrz załączone zdjęcia)
Z przędziorkami się w miarę uporałem, jest już naprawdę ich bardzo mało ale dalej kontynuuje opryski. Niestety ostatnio coś strasznie zaczęła marnieć. Zaczęły brązowieć liście i to w piorunującym tempie. Nie wiem czy to może jest skutek przetarcia liści rozcieńczonym płynem do mycia naczyń (przeciwko przędziorkom), czy może podlanie nawozem do cytrusów. A może jest to całkiem inny powód?
Proszę o jakieś porady.
Obrazek Obrazek Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Czym opryskiwałeś roślinę, czy ma stanowisko o obniżonej temp.? :wink:
msiarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 21 cze 2007, o 22:52

Post »

Pryskałem Topsinem i Magusem, temperatura około 20 stopni.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

A czytałeś co odpisałem Ci poprzednio? Za ciepło. :wink:
msiarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 21 cze 2007, o 22:52

Post »

No wiem, że jeszcze trochę za ciepło ale w mieszkaniu już nie mogę mieć chłodniej. :)
Wcześniej liście brązowiały, ale teraz to idzie w zastraszającym tempie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”