Ogród w cieniu sosen cz. 7
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko to smutne, ale może jednak ! śliczna ta mordka na ostatnim zdjęciu i nie wygląda na te lata
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko - rozumiem cię bardzo , bardzo dobrze ...
Od kiedy pamiętam z taką miłością i ciepłem opowiadałaś o Suni .. a ona towarzyszyła Ci w każdym wątku ... sama mam zwierzątka - więc uwierz .. wiem...
Głaszczę ciepło dzielnego Piesa i przytulam jej Panią Trzymajcie się Obie
Od kiedy pamiętam z taką miłością i ciepłem opowiadałaś o Suni .. a ona towarzyszyła Ci w każdym wątku ... sama mam zwierzątka - więc uwierz .. wiem...
Głaszczę ciepło dzielnego Piesa i przytulam jej Panią Trzymajcie się Obie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko, zdrówka dla suni Może się wzmocni po operacji. Bądź dobrej myśli. Wzruszający wiersz - sama prawda...
- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelino trzymam za sunie kciuki i życzę jak najlepszych wieści
tez mam psy i wiem jak to jest gdy chorują najgorsza jest ta bezsilność
tez mam psy i wiem jak to jest gdy chorują najgorsza jest ta bezsilność
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelino, łzy same i mnie popłynęły - ja się bardzo związuję ze zwierzętami, podobnie jak większość z nas. My ogrodnicy jesteśmy bardzo wrażliwi.
Wiesz co, trzymam mocno kciuki za Twoją kochaną sunię... myślę, że teraz ma kryzys pooperacyjny związany z wiekiem - trudniej i wolniej dochodzi do siebie, ale wierzę że odzyska formę i zdrowie. Tego Ci życzę z całego szczerego serca.
Trzymaj się!
Wiesz co, trzymam mocno kciuki za Twoją kochaną sunię... myślę, że teraz ma kryzys pooperacyjny związany z wiekiem - trudniej i wolniej dochodzi do siebie, ale wierzę że odzyska formę i zdrowie. Tego Ci życzę z całego szczerego serca.
Trzymaj się!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Bardzo Wam dziękuję za te ciepłe słowa i wsparcie... Też staram się być dobrej myśli. Goldi rzeczywiście jakby pomalutku , nieznacznie się ożywia, choć nadal mało je i jest słaba.Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni...
Ale dość o psiuni, w końcu to wątek ogrodowy :flower1: A ponieważ jestem dziś w domu , to po załatwieniu bieżących spraw mam poważne plany ogrodowe : koszenie i nawożenie trawnika, usunięcie przekwitłych kwiatostanów na dwu kolejnych rododendronach... Muszę też posadzić wreszcie rośliny, które kupiłam przed chorobą Goldi , a które wciąż czekają w doniczkach : 3 KRWAWNICE, 3 niebieskie DZWONKI (zdążyły już w tych donicach rozwinąć kwiatki, kilkanaście doniczek HOUUNII i 5 RUDBEKII. Niech się tylko nie rozpada , bo pogoda znowu niewyraźna...
Ale dość o psiuni, w końcu to wątek ogrodowy :flower1: A ponieważ jestem dziś w domu , to po załatwieniu bieżących spraw mam poważne plany ogrodowe : koszenie i nawożenie trawnika, usunięcie przekwitłych kwiatostanów na dwu kolejnych rododendronach... Muszę też posadzić wreszcie rośliny, które kupiłam przed chorobą Goldi , a które wciąż czekają w doniczkach : 3 KRWAWNICE, 3 niebieskie DZWONKI (zdążyły już w tych donicach rozwinąć kwiatki, kilkanaście doniczek HOUUNII i 5 RUDBEKII. Niech się tylko nie rozpada , bo pogoda znowu niewyraźna...
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Tak trzymaj! Wierzmy, że suni zacznie się widocznie poprawiać!
Ewelina, czy kwiatostany z azalii także się usuwa? Moje pontyjskie już definitywnie przekwitły i nie wiem, czy zostawić je same sobie?
Bezdeszczowego dnia!
Ewelina, czy kwiatostany z azalii także się usuwa? Moje pontyjskie już definitywnie przekwitły i nie wiem, czy zostawić je same sobie?
Bezdeszczowego dnia!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko, Twoja sunia, jak każda starsza istota ciężko wraca do zdrowia po tak ciężkiej operacji. Ludzie w podeszłym wieku mają tak samo. Daj jej czas a na pewno się pozbiera i wyliże z choroby. Trzymam mocno kciuki, bo deszcz nie daje nic robić w ogrodzie
- promyk
- 200p
- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Witaj Ewelinko, wpisuję się żeby nie zgubić Twojego zaczarowanego ogrodu.
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Trzymamy kciuki za Twoją sunię (z moją sunią).
Jest sędziwego wieku, więc i wolnej dochodzi do siebie.
Będzie dobrze.
Jest sędziwego wieku, więc i wolnej dochodzi do siebie.
Będzie dobrze.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Bardzo , bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy, pociechy i za wsparcie.
Sunia nadal walczy , choć nie ma widocznej poprawy - słabnie, i przesypia całe dnie, prawie nie je... Spędzam z nią wiele czasu tuląc i głaszcząc - jak dziecko, gdy chore. Ona to chyba czuje i jest spokojna. Powoli jednak oswajam myśl o jej odejściu... Póki nie ma oznak cierpienia , nie zdecyduję się na jej uśpienie. Jakoś nie mogę... Może sama odejdzie, we śnie , po cichutku...
Jeśli dożyje , to jutro będzie miała swoje 14 urodziny !!!
Ale to przecież wątek ogrodowy , więc choć kilka ujęć z ogrodu , który o tej porze roku prezentuje się pięknie ,choć od miesiąca poświęcam mu niewiele czasu...
Różanecznik "Dreemland" i Clematis "Willy"
Jeszcze ciagle kwitną niektóre RODODENDRONY i ostatnie ORLIKI
Tu znowu taki ogólny widoczek , a po prawej SZCZODRZENIEC płożący się między kamieniami skalniaka - Bernadetko/Miiriam - pamiętasz go ???
Ogólny widok i zbliżenie bardzo obficie w tym roku kwitnącej KALINY SZTYWNOLISTNEJ
Sunia nadal walczy , choć nie ma widocznej poprawy - słabnie, i przesypia całe dnie, prawie nie je... Spędzam z nią wiele czasu tuląc i głaszcząc - jak dziecko, gdy chore. Ona to chyba czuje i jest spokojna. Powoli jednak oswajam myśl o jej odejściu... Póki nie ma oznak cierpienia , nie zdecyduję się na jej uśpienie. Jakoś nie mogę... Może sama odejdzie, we śnie , po cichutku...
Jeśli dożyje , to jutro będzie miała swoje 14 urodziny !!!
Ale to przecież wątek ogrodowy , więc choć kilka ujęć z ogrodu , który o tej porze roku prezentuje się pięknie ,choć od miesiąca poświęcam mu niewiele czasu...
Różanecznik "Dreemland" i Clematis "Willy"
Jeszcze ciagle kwitną niektóre RODODENDRONY i ostatnie ORLIKI
Tu znowu taki ogólny widoczek , a po prawej SZCZODRZENIEC płożący się między kamieniami skalniaka - Bernadetko/Miiriam - pamiętasz go ???
Ogólny widok i zbliżenie bardzo obficie w tym roku kwitnącej KALINY SZTYWNOLISTNEJ
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Pamiętam Ewelinko ... mój chyba podgryzły nornice zimą ... znów trzeba do Krzywaczki
Odkryłam ją dzięki Tobie , a przecież jest dość blisko ....
Dużo i ciepło myślę o WAS.
Odkryłam ją dzięki Tobie , a przecież jest dość blisko ....
Dużo i ciepło myślę o WAS.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Gdzieś , ponad tęczą ..."
Somewhere over the rainbow, way up high
And the dreams that you dreamed of, once in a lullaby
Somewhere over the rainbow, blue birds fly
And the dreams that you dreamed of, dreams really do come true
Someday I'll wish upon a star,
wake up where the clouds are far behind me
Where troubles melts like lemon drops, high above the chimney top
That's where you'll find me
We wtorek nasza Sunia skończyła 14 lat. Dziś odeszła gdzieś , ponad tęczę...
Somewhere over the rainbow, way up high
And the dreams that you dreamed of, once in a lullaby
Somewhere over the rainbow, blue birds fly
And the dreams that you dreamed of, dreams really do come true
Someday I'll wish upon a star,
wake up where the clouds are far behind me
Where troubles melts like lemon drops, high above the chimney top
That's where you'll find me
We wtorek nasza Sunia skończyła 14 lat. Dziś odeszła gdzieś , ponad tęczę...