Fikus tępy(F. microcarpa, F.retusa,F.nitida('Ginseng','Moclame')wymagania,potrzeby,cięcie

[karol18_97]

Dziękuję Norbercie,
proszę o info dot. nawozów, stosuje się jakieś czy raczej ziemia z piaskiem/żwirkiem wystarczy? Również odnośnie podłoża keramzytowego?
Obawiam się nieco przesadzić w takim okresie (październik), czy może to jakoś źle zadziałać na roślinę?/czy jednak nie martwić się tym i przesadzać?

Pozdrawiam

[norbert76]

Oczywiście, że w sezonie się nawozi jak każdą roślinę - w nowym podłożu masz trochę składników mineralnych, ale gdzieś na góra parę tygodni. Poza sezonem z kolei ograniczamy nawożenie w zasadzie do wiosny.
Natomiast keramzyt w tradycyjnej uprawie doniczkowej dajemy na drenaż. Można używać, tylko czerwonego nie brązowego do uprawy w hydro, ale to wyższa szkoła jazdy.
Przesadzanie jest zalecane nie tylko w marcu - gdzieś to wyczytał - ale przez całą wiosnę i lato. W pozostałym okresie najlepiej interwencyjnie, bo rośliny gorzej to znoszą. Jednak jeśli chodzi o mnie, to zawsze przesadzam po zakupie niezależnie od pory roku - unikam tylko zakupów zimą.

[karol18_97]

Dziekuje za pomoc !

Pozdrawiam

[ori17]

Czy ktoś wie na czym szczepione są te fikusy. Mam dwa egzemplarze z marketu i w obu z podkładek wyrasta wyraźnie inna odmiana/gatunek?

[anetade]

Witajcie,
Drzewko ma potencjał, a więc postanowiłam odratować. Na pierwszy rzut oka,zła ziemia,doniczka w osłonce plus zbyt ciemne stanowisko. Przeczytałam cały wątek, jutro osusze bryłę korzeniową i przesadzę do donicy z odpływem,plus do mieszanki ziemii uniwersalnej ze żwirkiem. Natomiast dwa pytania:
-jaka donica? Głeboka? Żeby drzewo się odbudowało? Ewentualnie potem jak wyzdrowieje kombinowanie z niską i szeroką?
-przycinac jakkolwiek? Z jednej strony roślina wypuścila liście z drugiej jest łysa.
Proszę o radę ;)

[norbert76]

Wielkość doniczki zawsze dobieramy pod wielkość bryły korzeniowej, czyli nie większa niż o około 2 cm na średnicy. Czyli wpierw wyciągnij z doniczki, oczyść ze starego podłoża, usuń ew. martwe korzenie i wg tego co zostanie dobierasz wielkość doniczki.
Jeśli chodzi o przycinanie, to takie zabiegi robimy głównie wiosną, a korygujące latem.
Teraz tylko przesadź i zapewnij jasne stanowisko na parapecie.

[pustak]

Witam,

Piszę do Was z prośbą o pomoc. Pacjent znajduje się moim miejscu pracy.





Pacjent nie ma łatwo. Jest po przejściach z wełnowcami oraz spleśniałą ziemią. Walka z wełnowcami jeszcze trwa, ziemia została zmieniona. Czy da radę uratować tego Fikusa? Kiedyś pacjent wyglądał jak jego zdrowy brat. Czy jest dla niego szansa?

[norbert76]

Przede wszystkim podłoże dalej jest złe, bo powinna być mieszanka ziemi i żwirku. Ono jest zbyt zbite i przy pewnie zbyt częstym podlewaniu oraz słabej cyrkulacji powietrza po prostu zbija się, pleśnieje a w konsekwencji może dochodzić do gnicia korzeni.
Druga sprawa stanowisko, jeśli to nie jest południowa wystawa to powinien stać bezpośrednio przy oknie.

Czym zwalczasz wełnowce? Mospilanem?

[pustak]

Okno przy którym stoją oba Fikusy wychodzi na południe. Czy taką mieszankę można gdzieś kupić czy trzeba ją samemu zrobić? Z wełnowcami walczymy przy pomocy środka firmy Substral Polysect 005 SL.

[norbert76]

Mospilan i Polysect to jedno i to samo, ten pierwszy bardziej się opłaca - bardziej wydajny.
W każdym razie, jeśli niespecjalnie działa - co niestety w przypadku wełnowców się zdarza, spróbuj z ekologicznymi preparatami na bazie oleju. Poszukaj Promanal albo Emulpar.
Jeśli chodzi o stanowisko, to przestaw jego żeby był w podobnej odległości co pierwszy.

[pustak]

Dziękuję za sugestie. Kwiatek już przestawiony. Zamówię zaproponowany przez Ciebie środki. Mam nadzieję, że uda się pozbyć tego paskudztwa.

Wieczorem przejrzę wątek z Twoimi storczykami pod kątem domowej hodowli.

[x-y - 19]

Z wełnowcami walczymy

Jak masz takie nieduże, przepraszam za wyrażenie , łysole to spróbuj dziadostwo delikatnie zakleić płynem do mycia naczyń pt. Ludwik - koronkowa robota przy pomocy patyczków do higieny uszu.

[norbert76]

Tylko, że płyn do mycia naczyń nie zadziała na wełnowce - nieważne ile jest sztuk na roślinie, sprawdzone z własnego doświadczenia. Szkoda czasu i samej rośliny.