Hydroponika - przydatne porady
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Początki uprawy hydroponicznej
O uprawie hydroponicznej dużo wiadomości znalazłam w książce pt: "Jak uprawiać rośliny bez ziemi czyli sekrety hydroponiki". Kilkakrotnie była przeze mnie wertowana i zawsze znalazłam coś ciekawego o uprawie. Domownicy już się śmieją, że tą książkę znam na pamięć. Może odrobinkę to tak. Dzięki temu uprawa hydroponiczna nie jest trudna. Polecam ją wszystkim.
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Początki uprawy hydroponicznej
A kupował ktoś ten granulat ceramiczny z hydroponiki??
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Początki uprawy hydroponicznej
Jako, że dopiero się przymierzam do hydro, chciałabym doprecyzować i zapytać tych, co już maja praktykę
Na jakiej wysokości od dnia?x-u-3 pisze:Naturalnie wpierw w tych prowizorycznych doniczkach na bocznych ściankach powycinałam małymi nożyczkami liczne otwory
Czyli mierniki sa absolutnie niezbędne i bez nich się nie da?włożyłam mierniki do hydro i wsypałam do 1-3 wysokości kreamzyt o śr. 0,8-1,5 cm .
Tej samej granulacji?Całość uzupełniłam keramzytem.
Re: Hydroponika - początki
Ja po prostu zakupiłem gotowe donice i posadziłem w nich 3 Adenium, przed tym zabiegiem był dość marne i słabo się rozwijały, natomiast teraz rosną jak burza, odżyły i zdrowo wyglądają, minus taki że spore te doniczki są ze względu na tą część do nalewania wody.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hydroponika - początki
A czego do nich użyłeś? Lawy czy keramzytu?
Re: Hydroponika - początki
Keramzyt był dołączony do każdej doniczki firmy Coubi (są w biedronce nawet tej marki ale nie hydro). Doniczki są plastikowe, wziąłem najmniejszy rozmiar jaki znalazłem, na dole jest wkładka plastikowa z otworami, z rurką wychodzącą z miernikiem poziomu wody + paczka kermazytu która zajmuje z 50% objętości doniczki.
Re: Hydroponika - początki
Przedstawione adenium nie jest uprawiane hydroponicznie. W uprawie hydroponicznej stosuje sie specjalne wkłady ze wskaźnikami. Cały kosz musi być wypelniony keramzytem, nie moze być ani grama ziemi. Kombinacje mieszane to tzw. semihydroponika. Rośliny źle znoszą przenosiny do hydro. Dlatego lepiej zrobić sadzonkę ukorzenioną w keramzycie. Roślina nie ma stresu związanego ze zmianą metody uprawy. Podczas oczyszczania korzeni z ziemi ulegają one częsciowym uszkodzeniom. Co do nawozenia ja stosuje Agrecol w żelu w mniejszym rozcienczeniu. Trzeba co jakiś czas przepłukiwać podłoże silnym strumieniem wody aby wypłukać zbierające się sole mineralne. Ich kumulacja w podłożu powoduje suszę fizjologiczną. Rośliny nie mogą pobierać wody mimo tego, że jest ona dostępna.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hydroponika - początki
Ale mówiąc 'mieszane' myślisz o składniku nieorganicznym+organicznym, czy np. mieszanka lawy i keramzytu, bez to też semi?eriopus pisze: Kombinacje mieszane to tzw. semihydroponika.
Re: Hydroponika - początki
W hydro musi być wypełnienie koszyka nieorganiczne. W semi możesz mieć pojemnik bez otworów i np. roślinę z bryłą korzeniową i seramisem.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Hydroponika - początki
Ponieważ mam otrzymać kilka sadzonek ciętych z roślin doniczkowych, postanowiłam ukorzenić je i dalej hodować w uprawie hydroponicznej. Zapisuję więc sobie temat , bo na razie przeleciałam szukając konkretnych informacji. Chyba ze 30 lat temu próbowałam tej metody, ale coś mi nie poszło.
Roślinek jeszcze nie mam, ale dziś zakupiłam keramzyt i zaraz idę zrobić remanent w moich doniczkach i innych "przydasiach".
--- 23 wrz 2015, o 12:10 ---
?
Pytanie do praktyków: czy w zwykłej doniczce plastikowej z dużymi dziurami w dnie robić jeszcze dziurki po bokach? Chyba tak, ale podpowiedzcie...
Roślinek jeszcze nie mam, ale dziś zakupiłam keramzyt i zaraz idę zrobić remanent w moich doniczkach i innych "przydasiach".
--- 23 wrz 2015, o 12:10 ---
?
Pytanie do praktyków: czy w zwykłej doniczce plastikowej z dużymi dziurami w dnie robić jeszcze dziurki po bokach? Chyba tak, ale podpowiedzcie...
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Hydroponika - początki
To wszystko zależy od wielkości doniczki. Jeśli duża, to dostęp powietrza przez dno nie jest wystarczający.
A musisz uprawiać rośliny w zwykłych doniczkach? Nie lepiej w przezroczystych? Albo w koszyczkach?
Są takie doniczki storczykowe, które mają pionowe nacięcia po bokach.
Edytuję.
Zerknij na moje pierwsze próby uprawy "we wodzie", a raczej przygotowanie kubeczków
Przy niektórych sadzonkach, które już ładnie się ukorzeniły i tak tych otworów było za mało.
A musisz uprawiać rośliny w zwykłych doniczkach? Nie lepiej w przezroczystych? Albo w koszyczkach?
Są takie doniczki storczykowe, które mają pionowe nacięcia po bokach.
Edytuję.
Zerknij na moje pierwsze próby uprawy "we wodzie", a raczej przygotowanie kubeczków
Przy niektórych sadzonkach, które już ładnie się ukorzeniły i tak tych otworów było za mało.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Hydroponika - początki
Wynalazłam sobie taki wazon (na cmentarzu nie zdał egzaminu) i chciałam w niego wstawić plastikową doniczkę
Wnętrze ma głębokie do brzegu dolnego. Wstawiona doniczka nie sięga do połowy pojemnika.
Jutro będę w domu, to wykopię książkę o hydroponice i poczytam, bo znów zachciało mi się eksperymentów
A czy myślisz, że uprawa tą metodą bluszczu pospolitego ( sadzonki z ogrodu) udała by się? Bardzo lubię bluszcz, ale takie z kwiaciarni nigdy nie chciały mi rosnąć. Błyskawicznie usychały im liscie.
Wnętrze ma głębokie do brzegu dolnego. Wstawiona doniczka nie sięga do połowy pojemnika.
Jutro będę w domu, to wykopię książkę o hydroponice i poczytam, bo znów zachciało mi się eksperymentów
A czy myślisz, że uprawa tą metodą bluszczu pospolitego ( sadzonki z ogrodu) udała by się? Bardzo lubię bluszcz, ale takie z kwiaciarni nigdy nie chciały mi rosnąć. Błyskawicznie usychały im liscie.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Hydroponika - początki
Emilia!
Ten wazon jest zbyt głęboki. W hydro korzenie przerastają koszyczek i są zanurzone w pożywce.
Ale myślę, że spokojnie możesz spróbować, sama się przekonasz. Natomiast zastanów się, czy taki wazon będzie stabilny? Możesz też podnieść poziom wody w osłonce (wazonie) ale jak się przewróci, to zaleje Ci pół pokoju.
Poza tym jeśłi nie chcesz w koszyczkach, to polecam doniczki plastikowe lub kubki jednorazowe. Musisz nabrać doświadczenia, obserwować korzenie. Nie wszystko się uda od razu. Dodam że w klasycznym hydro używa się wskaźników, które kontrolują poziom wody (pożywki).
Ja stosuję głównie tzw "przelewowe" hydro. Uprawiam w nim hoje.
Przelewam rośliny wodą z pożywką lub samą wodą, czekam czasami godzinę, czasem dłużej i odlewam. Też rosną.
Jeśli chodzi o bluszcz pospolity, to on generalnie nie sprawia problemów. U mnie zachowuje się w ogrodzie jak chwast, ale nigdy nie uprawiałam go w domu.
Ten wazon jest zbyt głęboki. W hydro korzenie przerastają koszyczek i są zanurzone w pożywce.
Ale myślę, że spokojnie możesz spróbować, sama się przekonasz. Natomiast zastanów się, czy taki wazon będzie stabilny? Możesz też podnieść poziom wody w osłonce (wazonie) ale jak się przewróci, to zaleje Ci pół pokoju.
Poza tym jeśłi nie chcesz w koszyczkach, to polecam doniczki plastikowe lub kubki jednorazowe. Musisz nabrać doświadczenia, obserwować korzenie. Nie wszystko się uda od razu. Dodam że w klasycznym hydro używa się wskaźników, które kontrolują poziom wody (pożywki).
Ja stosuję głównie tzw "przelewowe" hydro. Uprawiam w nim hoje.
Przelewam rośliny wodą z pożywką lub samą wodą, czekam czasami godzinę, czasem dłużej i odlewam. Też rosną.
Jeśli chodzi o bluszcz pospolity, to on generalnie nie sprawia problemów. U mnie zachowuje się w ogrodzie jak chwast, ale nigdy nie uprawiałam go w domu.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis