Kosiarka elektryczna
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Ale jednak nakleja swoją nazwę na kosiarki czyli jest firmą, tyle że nie do końca producentem/wytwórcą. Podobnie jest w przypadku Sterwinsa - to francuska firma założona w 2006 roku, należy do Leroya Merlina i tam sprzedaje swój towar, który pochodzi z Chin.
Ciekawe czy podobnie dobrze jest w przypadku elektrycznych. Bo różnica w cenie między NAC, a resztą (w tym równie Chińskim Sterwinsem) jest duża - obecnie kosiarka o wspomnianych wcześniej parametrach (1500W, 37cm, wg sklepu 8kg, producent podaje 9,5kg) kosztuje zaledwie 245zł, to ~100zł mniej niż Al-ko czy Stiga.
Ciekawe czy podobnie dobrze jest w przypadku elektrycznych. Bo różnica w cenie między NAC, a resztą (w tym równie Chińskim Sterwinsem) jest duża - obecnie kosiarka o wspomnianych wcześniej parametrach (1500W, 37cm, wg sklepu 8kg, producent podaje 9,5kg) kosztuje zaledwie 245zł, to ~100zł mniej niż Al-ko czy Stiga.
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Po tygodniu trawa juz jest wysoka, a po miesiącu to elektryczna nie da rady. No chyba, że na max wysokość koszenia i bez kosza, z podniesioną i podwiązana na sznurku klapką wyrzutu do tyłu, to może jakoś uciągnie. A potem poprawka na niższej wysokości cięcia. Moja ma 1300 W, polskiej firmy Kabit, i daje radę już 6 sezon, nieźle tnie w trawie wysokiej, ale koszę regularnie co tydzień. Jak chcesz raz na miesiąc to mocna spalinówka. Albo kosa, zwykła drewniano - metalowa napędzana siła rąk lub spalinowa. No i do elektryka trawa musi być dość sucha, bo co metr postój będzie. Najsłabsza spalinówka jest 2 - 3 razy mocniejsza od elektrycznej. Oczywiście musisz mieć odpowiedni przedłużacz, bo zwykły tani kabel 1 mm2 przegrzewa się i topi po godzinie koszenia. Najlepiej min. 1,5 mm2, a więcej to lepiej. AlKo to nie jest zła firma. Ogólnie w elektryku nie ma się za wiele co popsuć, silnik, kondensator, obudowa i kółka, i tyle. Moja obudowę uszkodziłem kamieniem, w wyższej trawie nie był widoczny ale mimo tego maszyna działa dobrze. Kółka po kilku latach trochę już hałasują, ale póki co jedzie do przodu i tnie. Spalinówki nie kupię, bo droga i ciężka, a nie wyczyszczona rdzewieje.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 mar 2013, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Witam,
Ja już od dwóch lat używam kosiarki Makita ELM3310. Jej cena to ok. 300 zł, ale w promocji można znaleźć taniej. Jestem bardzo z niej zadowolony. Nie ma problemu nawet z mokrą trawą o wysokości kilkunastu centymetrów. Tnie, aż miło. Wcześniej używałem kilkanaście lat polskiego Kabita, ale nie dawał rady, albo gubił trawę, albo stawał silnik. Makita o wiele lepiej wrzuca trawę do kosza, praktycznie nic nie gubi i nie zatrzymuje się. Kosz nabija do pełna. Jedyny jej minus to kółka tylnej osi nie są w jednej linii z kółkami przednimi, co trochę utrudnia koszenie przy krawężnikach, ale gdybym miał kupić nową to wybrałbym ją ponownie. Duży plus to jakość marki i dostępność do serwisu.
Pozdrawiam
mieczyslawek
Ja już od dwóch lat używam kosiarki Makita ELM3310. Jej cena to ok. 300 zł, ale w promocji można znaleźć taniej. Jestem bardzo z niej zadowolony. Nie ma problemu nawet z mokrą trawą o wysokości kilkunastu centymetrów. Tnie, aż miło. Wcześniej używałem kilkanaście lat polskiego Kabita, ale nie dawał rady, albo gubił trawę, albo stawał silnik. Makita o wiele lepiej wrzuca trawę do kosza, praktycznie nic nie gubi i nie zatrzymuje się. Kosz nabija do pełna. Jedyny jej minus to kółka tylnej osi nie są w jednej linii z kółkami przednimi, co trochę utrudnia koszenie przy krawężnikach, ale gdybym miał kupić nową to wybrałbym ją ponownie. Duży plus to jakość marki i dostępność do serwisu.
Pozdrawiam
mieczyslawek
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
No i to podstawowa zaleta dla nieczęsto używanego sprzętu. Poza tym prostota obsługi - większość koszenia wykonywać będzie kto inny, niezbyt obeznany w obsłudze urządzeń wszelakich.mlodzieniec pisze:Ogólnie w elektryku nie ma się za wiele co popsuć, silnik, kondensator, obudowa i kółka, i tyle.
Coraz bardziej kusi mnie ten NAC. Wiem, że to chiński import, ale ma dość dobre opinie (na opineo), świetne ceny w stosunku do parametrów (1500W, 37cm za 245zł, 1800W, 40cm za 300zł) i punkt serwisowy o rzut beretem. No i właśnie nie wiem czy jest sens dopłacać 80-100zł do nieco uznanej marki (Stiga przynajmniej ma rok dłuższą gwarancję - 3 lata, NAC i Al-ko 2 lata).
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Makita to dobra marka, a profil obudowy też ma pewnie wpływ na zapełnianie kosza trawą. U mnie jak jest sucha to też się nabija ładnie kosz, przy wilgotnej trochę gorzej. No i fakt, gubi ale to moja wina bo kamieniem uszkodziłem obudowę. I kosze nisko, na 3 cm, jakbym ciął na 7 cm to pewnie, nawet co 2 - 3 tygodnie mogę kosic bo pociągnie taka trawkę. Silnik 1300W, w Makicie jest 1100 W.
A Kolega niech pamięta, że jak wybierze kosiarkę 1800 W, to niech kupi dobry przedłużacz, 1,5 mm2 to minimum. Elektryka chińskiego można zaryzykować bo tam najdroższy jest silnik, a zawsze można go przewinąć w razie awarii albo kupić nowy. I sprawdzić warto, czy nie ma przebić, mokrymi rękami też lepiej nie łapać za maszynę.
A Kolega niech pamięta, że jak wybierze kosiarkę 1800 W, to niech kupi dobry przedłużacz, 1,5 mm2 to minimum. Elektryka chińskiego można zaryzykować bo tam najdroższy jest silnik, a zawsze można go przewinąć w razie awarii albo kupić nowy. I sprawdzić warto, czy nie ma przebić, mokrymi rękami też lepiej nie łapać za maszynę.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Pytanie czy marka sprzedawana w różnych sklepach, posiadająca własną sieć serwisową to aż takie noname, że może kopać prądem...
Na dziś jestem dość zdecydowany na kosiarkę NAC SF7A114 - 1500W, szerokość koszenia 37cm, centralna regulacja wysokości koszenia w promocji za 245zł (50-100zł taniej niż w innych sklepach). Kosz trochę mały ale przeżyję (da się jakoś przerobić żeby był wyrzut trawy zamiast zbierania?). Serwis mam obok więc raczej wpadnę i zapytam co to warte.
Na dziś jestem dość zdecydowany na kosiarkę NAC SF7A114 - 1500W, szerokość koszenia 37cm, centralna regulacja wysokości koszenia w promocji za 245zł (50-100zł taniej niż w innych sklepach). Kosz trochę mały ale przeżyję (da się jakoś przerobić żeby był wyrzut trawy zamiast zbierania?). Serwis mam obok więc raczej wpadnę i zapytam co to warte.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Jeżeli jeszcze nie jest za późno to mogę tobie polecić to co sam używam elektryczną Grizzly ERM 1434G. Silnik 1400 W, szerokość koszenia 34 cm, a kosz ma pojemność 35 l. Drugi rok koszę trawę z jej pomocą, więc jakieś doświadczenie mam i sprawdza się :P Gwarancja na chyba 2 albo 3 lata, nie pamiętam dokładnie, ale póki co nie musiałem z nią nic robić
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Popatrz na elektryczne Trytony, polska firma. Też produkuje w Chinach, jak wszyscy zresztą, ale jakość w stosunku do ceny jest pierwszej klasy. Ich elektryki mają kosze plastikowe, według mnie znacznie praktyczniejsze od tekstylnych.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Jakość w stosunku do ceny? Kosiarki Tryton są na poziomie Al-ko czy Stigi? Bo kosztują nawet ciut więcej, mają mniejszą szerokość koszenia i ważą bardzo dużo (Tryton TOA34141, 1400W, 34cm, 16,5kg, Stiga tylko 8kg). Także jak na chińszczyznę ściąganą przez polską firmę to raczej NAC ma najlepszy stosunek parametry/cena.
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Najlepiej organoleptycznie obejrzeć kilka maszyn i wybrać tą najlepiej wykonaną. 16 kg to nie jest aż tak wiele, spalinowa waży drugie tyle i tez pchana często, bez przesady zatem, a im grubsza obudowa tym trwalsza. Kosz też mam plastikowy i jest lepszy wg mnie od materiałowego, którym też miałem okazję się posługiwać ale w innym sprzęcie. A wyrzut boczny w elektryku to raczej niespotykana funkcja, jak już to tylny. Można klapkę podwiesić na jakimś sznurku, żeby była większa dziura wylotowa, ale całkiem nie odkrywać bo może kamień wylecieć i będzie nieszczęście. No i koniecznie długie spodnie, bo nogi będą całe zasypane trawą.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Konkurencja waży sporo mniej - Stiga 8kg, NAC 9,5kg. Na nierównym terenie gdy co jakiś czas trzeba będzie ją podnieść to duża różnica.
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
Moja waży 13 kg i nie jest jakoś specjalnie uciążliwe jej podniesienie. Przynajmniej dla mężczyzny, kobiety i dzieci przyznaję, mogą mieć kłopot z tak ciężką maszyną.
Re: Budżetowa kosiarka elektryczna
No właśnie chodziło o to żeby również osoba o słabszej posturze mogła ją obsłużyć. Bo jak ja jestem to przy okazji chaszczy mogę również dookoła domu kosą spalinową przelecieć. Dzięki wszystkim za propozycje.