Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

[Dolnoslonzok]

W lutym przytnę ostatecznie moje krzewy Pinot Blanc ( Weissburgunder ). Jeżeli jest ktoś z Was chętny na tę odmianę, proszę o kontakt. Zamierzam dosadzić w tym roku zaledwie jeden krzew w części "historycznej", gdzie rosną już dwa w wieku 2 i 4 lat. W części przerobowej mam 15 , co całkowicie mi wystarcza. Materiału na sztobry wystarczy zatem i dla chętnych winiarzy , jak i dla mnie. Część powędruje również do znajomych.

[Dolnoslonzok]

Mały dopisek. Do oddania są również sztobry Merlot i Cabernet Sauvignon. W kolekcji posiadam po jednym krzewie z roku 2010 i po dwa dwuletnie krzewy tych odmian. Może ktoś chciałby sprawdzić przydatność tych odmian w swojej lokalizacji ?

[Dolnoslonzok]

Moje dwuroczne Cabernet Sauvignon i Merlot ), prowadzone "na głowę", przed cięciem ( krzewy mateczne z 2010 r., pochodzące z dolnośląskiej winnicy "Jaworek" koło Środy Śląskiej, rosną obok w szpalerze, podobnie jak dwa kolejne dwulatki tych odmian . Podaję zdjęcia, bo sztobry wkrótce ruszą w drogę.

[Dolnoslonzok]

Dziś naciąłem obiecany materiał na sadzonki z dwuletnich krzewów Merlot i Cabernet Sauvignon :


Na parapecie ukorzenione przez Kolegę kt70 Triumf, który podarował mi w grudniu ( uszczykuję, bo rośnie jak szalony ):


Wstępnie przyciąłem też starego "blauera" z jednej wsi nad Odrą pod Brzegiem. Prowadzić go będę w formie "głowy", jednak za przykładem p. Guyot ( wyprowadzam w ten sposób po przynajmniej jednym krzewie danej odmiany w części "historycznej" mojej uprawy winorośli ) :

[kt70]

Jesienią otrzymałem prezent z Badenii, czyli wino z odmiany "Gutedel", która jest tradycyjną winoroślą regionu Markgraflerland, gdzie uprawia się ją na obszarze ca 1 ha. Starą i częściowo zapomnianą już odmianę doceniają jednak reńscy winiarze. "Gutedel" występuje w Polsce pod nazwą "Chrupka Złota", której Heimat to Śląsk, szczególnie rejon od woj. opolskiego przez dolnośląskie po lubuskie. (...)

Michale - jak smakowało to badeńskie wino z owoców 'Gutedela' czyli 'Chrupki Złotej'? Napisz coś o nim, gdyż u nas jest ono rzadko spotykane w handlu. Uważam, że warto podjąć próby zrobienia takiego wina u nas, zwłaszcza na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku, gdzie ta odmiana jest dobrze zadomowiona. Kiedyś nasz kolega z innego forum, mieszkaniec Górnego Śląska - "Veteran5" zrobił już takie eksperymentalne wino z owoców lokalnego klonu 'Chrupki'. Również do lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku produkowano w regionie lubuskim wina gronowe częściowo z moszczu tej odmiany. 'Chrupkę Złotą' (i kilka innych odmian) uprawiano w największej wówczas w Polsce winnicy przy ul. Krośnieńskiej w Zielonej Górze. Owoce z tej winnicy były później przerabiane w państwowej wytwórni win, która produkowała m.in. winka owocowe ale też gronowe tzw. markowe: "Monte Verde", "Laur Lubuski" i "Basztowe".

[kt70]

W 2011 r. zlokalizowałem w podbrzeskich Pępicach starą, przedwojenną winorośl pnącą się po opuszczonym domu. Z początku myślałem, że to Chrupka, a zbyt późno docierałem, choć to blisko, by zorientować się w choćby barwie owoców. W tym roku udało się. (...)

Naprawdę piękny okaz jest przy tym opuszczonym domu w Pępicach. Krzew pięknie rozrósł się na ścianie. Przypuszczam, że jest dość plenny, bo gron na nim było sporo. Masz już Michale jakieś sadzonki w kolekcji wyprowadzone z łozy tego właśnie okazu?

[jurek16a]

Michale czy Cabernet sawignion lub Merlet mógłby rosnąć i owocować w dużej donicy i w przypadku jesiennych przymrozków być chowany do np. szklarni aby doszedł?
Może wystarczyłoby 10 krzewów ? Aby zrobić dobre wina ?
Może ktoś eksperymentował z donicami ?

[leff]

Poszukaj w googlach "africus rex". kiedyś była strona ale w między czasie chyba zniknęła. Zostało trochę zdjęć.

[jurek16a]

Dzięki

[Dolnoslonzok]

Naprawdę piękny okaz jest przy tym opuszczonym domu w Pępicach. Krzew pięknie rozrósł się na ścianie. Przypuszczam, że jest dość plenny, bo gron na nim było sporo. Masz już Michale jakieś sadzonki w kolekcji wyprowadzone z łozy tego właśnie okazu?

Grzegorzu, przepraszam, dopiero dziś wszedłem na swój wątek. Posiadam trzy dwuletnie krzewy "blauera" z Pępic, jak również trzy krzewy ( jeden trzyletni i dwa dwuletnie ) nieco innego "blauera" z Lipek. Mam nadzieję na ich owocowanie w tym roku. W obydwu lokalizacjach, mimo braku opieki, rosną mocno i owocują każdego roku. Ciekaw jestem , czy ukorzenią się kolejne "blauery" z Obórek i Żłobizny, a także jak poradzi sobie mały krzew 'blauera" z Myśliborzyc. W przyszłym tygodniu podjadę do pobliskich Nowych Kolni, gdzie jest kolejna odmiana tego typu o liściach zbliżonych do winorośli z Obórek. Grzegorzu, jak wiesz, mam nadzieję, że województwo opolskie zacznie wytwarzać produkt regionalny, czyli wino z winorośli "Weiss Gutedel", znane jako "Chrupka Złota", którego Śląsk Opolski, jak i cały Śląsk, jest Heimatem. Ta szlachetna odmiana zasługuje na swoje miejsce w polskim świecie winiarskim i myślę, że byłoby to miłe zaskoczenie. Co do smaku wina z "Gutedela", nie jestem specjalistą. Piłem wytrawne wino z tej winorośli, które było podobne smakowo do wytrawnego "Silvanera" lub wytrawnego "Rieslinga". Wiosną otrzymam kolejną butelkę, to postaram bardziej zagłębić się w walory i aromaty.
Jurku, nie śmiem odpowiedzieć na Twoje pytanie, ponieważ nie dysponuję takim doświadczeniem ani wiadomościami. Mój najstarszy "Merlot" i "Cabernet Sauvignon" kończą w tym roku pięć lat ( jednak były przesadzane z Brzegu do Kościerzyc jako dwulatki, zatem teraz mają lat cztery ). "Merlot" w zeszłym roku miał kontrolne grono, które padło ofiarą chorób. W tym roku myślę, że zaowocują obydwa krzewy, podobnie jak po dwa dwulatki pochodzące od nich. Dziś przyciąłem najstarszy krzew "Merlot" ( krzewy, które ciałem od zeszłego tygodnia - płaczą ) Łozy, które ciąłem miały ca 1,7 m ( latem były uszczykiwane) i w przekroju grubość 1 cm , a w środku zieloną tkankę. Ta zima, z temp. minimalną -10 st. C jednej nocy, nie zaszkodziła szlachetnemu "Kosowi" z Francji.


Tu, przycięte dziś "na głowę", roczne, własnokorzeniowe krzewy "Elblinga" ( mama rośnie obok ) :

[Dolnoslonzok]

Wczoraj przyciąłem "Riesling'a" z 2010 r. i podaję lepsze ujecie "Merlot" ( również pięciolatek ) :

[Dolnoslonzok]

Mój Cabernet Sauvignon ( 2010 r. ), który kupiłem w winnicy "Jaworek" . Po latach wyprowadziłem go w formę zbliżoną do "głowy" wg Jules'a Guyot, którą stosowano w płn. wsch. Francji w XIX w. Grzegorzu, mile widziane są Twoje krytyczne uwagi. Mam nadzieje, że w tym roku będzie pełne owocowanie, a na sąsiednich dwóch, własnokorzeniowych, dwuletnich krzewach doczekam się chociaż kontrolnych gron. W tle dwa, dwuletnie krzewy Merlot ( własnokorzeniowe, niska "głowa" ).



Wczoraj, podczas kopania ogrodu, było bardzo przyjemnie. Irysy i tulipany kwitną na całego. Ziemia jest ciepła, ale bardzo sucha.

[andrew54]

Moim zdaniem ta forma nie pasuje do tych odmian.Są to klasyczne vinifery a więc gatunek podatny na choroby.Przy"głowie"która niesie z sobą znaczne zagęszczenie latorośli będzie to dawać dodatkowy impuls do rozwoju chorób grzybowych.Poza tym są to odmiany które w Polsce nie mają szans dojrzeć.Rozumiem że uprawiasz je tylko dla własnego widzimisię a nie dla jakiegoś większego pożytku.