Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4935
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Picta cudna i dobrego "zrodla". Chorowalam na nia ciezko, na szczescie niezbyt dlugo, mam juz swoja. Urodziwa bestia.
Co to za sklep na P?? Szyfrujecie strasznie. Hibek z tego sklepu bardzo piekny.
Co to za sklep na P?? Szyfrujecie strasznie. Hibek z tego sklepu bardzo piekny.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Kinga sklep na P to Polo Market
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Cudna obovata picta Muszę na nią zapolować
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Madziu, fajnie że zajrzałaś
Iza, obovate mam od Iwonki-raflezji
Moje szaleństwo hojowe osiągnęło już chyba punkt kulminacyjny, czego objawem są kolejne nowe hoje. Krótko powiem - zaszalałam. Teraz portfel cienko piszczy i parapety nie chcą się już rozciągnąć.
No ale co jak tak będę gadać, lepiej pokażę nowości
Fota grupowa objawów szaleństwa
A teraz indywidualna prezentacja
Najpierw zakupiona u Moniki-Mojry hoja Deykei i cudny niespodziewany gratis hoja Incrassata Moon Shadow
Oraz trzy piękności z kolejnych zakupów :
hoja incrassata variegata
hoja kerrii variagata
hoja meredithii
Czyż nie są piękne
Iza, obovate mam od Iwonki-raflezji
Moje szaleństwo hojowe osiągnęło już chyba punkt kulminacyjny, czego objawem są kolejne nowe hoje. Krótko powiem - zaszalałam. Teraz portfel cienko piszczy i parapety nie chcą się już rozciągnąć.
No ale co jak tak będę gadać, lepiej pokażę nowości
Fota grupowa objawów szaleństwa
A teraz indywidualna prezentacja
Najpierw zakupiona u Moniki-Mojry hoja Deykei i cudny niespodziewany gratis hoja Incrassata Moon Shadow
Oraz trzy piękności z kolejnych zakupów :
hoja incrassata variegata
hoja kerrii variagata
hoja meredithii
Czyż nie są piękne
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20210
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Oczywiście piękne!
Każdy by się cieszył takimi nabytkami.
Gratuluję.
Każdy by się cieszył takimi nabytkami.
Gratuluję.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tereniu - oj tak, piękne
I ja Ci obiecuję, że będę nadal obserwować Twoje "ataki szału" czy też "szaleństwa" w postaci ... nowych nabytków
I zapewniam Cię, że ja to doskonale rozumiem. Długo byłam w dobrej kondycji psychofizycznej, ale ostatnio mnie też dopadła "zaraza",
i powoli, aczkolwiek skutecznie zmierzam do osiągnięcia Twojego ilościowego wyniku hodowlanego
Co prawda w ciut innej, bo nie hojowej bajce, ale jakie to dla nas "zielonych" ma znaczenie ...
Byle było duuużo i pięknie
I ja Ci obiecuję, że będę nadal obserwować Twoje "ataki szału" czy też "szaleństwa" w postaci ... nowych nabytków
I zapewniam Cię, że ja to doskonale rozumiem. Długo byłam w dobrej kondycji psychofizycznej, ale ostatnio mnie też dopadła "zaraza",
i powoli, aczkolwiek skutecznie zmierzam do osiągnięcia Twojego ilościowego wyniku hodowlanego
Co prawda w ciut innej, bo nie hojowej bajce, ale jakie to dla nas "zielonych" ma znaczenie ...
Byle było duuużo i pięknie
Pozdrawiam i zapraszam
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Henryku, ja się dziś cieszyłam jak dziecko na widok upragnionej zabawki
Ewciu, widziałam że cię ciut oplątało
Ewciu, widziałam że cię ciut oplątało
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 508
- Od: 16 sty 2013, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tereniu- oj piękne hoye. Widać że choroba ostro postępuje.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Twoja hoyoza weszła chyba w apogeum. Ale nie jesteś jedyna Moja forumową siostra też poszalała. A że ktoś w rodzinie musi być powściągliwy: JA NIE KUPIŁAM ŻADNEJ NOWEJ HOYI I czym prędzej znikam, zanim mi się zachce
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Aniu-neo01, mam nadzieję że teraz po ostrym rzucie nastąpi remisja
Ani-sweety, jakoś tak razem z Kasią się zarażamy dobrze że choć Ty jesteś hojoodporna
Ani-sweety, jakoś tak razem z Kasią się zarażamy dobrze że choć Ty jesteś hojoodporna
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Ja swoim nowościom hoyowym zrobię zdjęcia w poniedziałek
Piękne zakupy oczywiście
Piękne zakupy oczywiście
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Liście, kwiaty, ciernie, czyli moje parapety cz.7
Tereniu śliczne nowe Hoye Niech się zdrowo rozrastają
Ja wczoraj też miałam dzień pełen radości, bo dostałam nowe roślinki. Dobrze rozumiem Twoją radośc.
Ja to nawet skakałam do góry, aż eM-ek powiedział, że już całkiem ześwirowałam na punkcie tych zielonych.
Ale begonie i jemu się podobają.
Ja wczoraj też miałam dzień pełen radości, bo dostałam nowe roślinki. Dobrze rozumiem Twoją radośc.
Ja to nawet skakałam do góry, aż eM-ek powiedział, że już całkiem ześwirowałam na punkcie tych zielonych.
Ale begonie i jemu się podobają.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe