Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy
Witam
Miałas racje Jovanko ten biedny listek wlasnie dzisiaj odpadł, a wszystkim pozostałym nic sie niedzieje wiec jest chyba ok ale teraz nie wiem jak mam postepowac z moim falkiem, bo on przekwita, i nie wiem czy mam obciac, i jak podlewac, jak na razie nie wypuscil zadnego nowego liscia ani korzenia, wiec moze szykuje sie do spoczynku?? jak myslisz Jovanko
moj falek w tej chwili tak wyglada
Miałas racje Jovanko ten biedny listek wlasnie dzisiaj odpadł, a wszystkim pozostałym nic sie niedzieje wiec jest chyba ok ale teraz nie wiem jak mam postepowac z moim falkiem, bo on przekwita, i nie wiem czy mam obciac, i jak podlewac, jak na razie nie wypuscil zadnego nowego liscia ani korzenia, wiec moze szykuje sie do spoczynku?? jak myslisz Jovanko
moj falek w tej chwili tak wyglada
Witam Edyto :P
Musisz się uzbroić w cierpliwość- Twój falenopsis pewnie teraz, po wysiłku bedzie musiał troszkę odpocząć, choć to tylko pozory.On po prostu wszystkiego nie robi naraz!!
Przeważnie tak bywa.
Teraz po kwitnieniu- pewnie *ogołoci* sobie :P pędy kwiatowe- ale trzeba patrzeć czy gdzieś nie zechce wypuszczać rozgałęzienia z drzemiących oczek.Trzeba czekać ,nic nie ucinać-sam storczyk zdcyduje co dalej.Może nastąpić zeschnięcie pędów i wtedy trzeba dopiero ucinać.
Nowy liść pewnie niebawem się pojawi i będzie baaaaaardzo wolniutko rósł--->normalne!
W dalszej kolejności można dopiero spodziewać się nowych pędów.
Oczywiście kolejność może być inna, czasami zdarzy się wyskok ,ze wszystko idzie rónocześnie.
Wiec przyjmij,ze storczyk nie ustaje w swej żywotności- normalnie go traktuj ,podlewaj,zasilaj-on sie w odpowiednim czasie odwdzięczy.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Musisz się uzbroić w cierpliwość- Twój falenopsis pewnie teraz, po wysiłku bedzie musiał troszkę odpocząć, choć to tylko pozory.On po prostu wszystkiego nie robi naraz!!
Przeważnie tak bywa.
Teraz po kwitnieniu- pewnie *ogołoci* sobie :P pędy kwiatowe- ale trzeba patrzeć czy gdzieś nie zechce wypuszczać rozgałęzienia z drzemiących oczek.Trzeba czekać ,nic nie ucinać-sam storczyk zdcyduje co dalej.Może nastąpić zeschnięcie pędów i wtedy trzeba dopiero ucinać.
Nowy liść pewnie niebawem się pojawi i będzie baaaaaardzo wolniutko rósł--->normalne!
W dalszej kolejności można dopiero spodziewać się nowych pędów.
Oczywiście kolejność może być inna, czasami zdarzy się wyskok ,ze wszystko idzie rónocześnie.
Wiec przyjmij,ze storczyk nie ustaje w swej żywotności- normalnie go traktuj ,podlewaj,zasilaj-on sie w odpowiednim czasie odwdzięczy.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Witaj :P
Bardziej widzę ,że one są wydłużone i *zwieszone*, niż oklapnięte :P .
I sa takie hybrydy, charakterystycznie inaczej ukształtowane.Przechył rośliny to
powrót do pamięci-tak w naturze sie przewieszają z drzew -pod kątem.
Myślę,ze są w porządku,zmartwiłaś się jedynie po porównaniu do innych ,odmiennych
w rozecie liści.
Często przy wprawie .można przypuszczać po liściach ......jaki jest rodowód roślin.
Jeżeli podejrzewasz przesuszenie zbyt duże ,to moze być konieczna pomoc i lekkie przecieranie liści wilgotnym kompresem rano.Ogólnie trzeba zapewnić wilgoć wokół
no i...podlać.To też wskaże....... z jaką szybkość przesuszania ma doniczka ,czy podłoże prawidłowo *jest przewiewne*.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Bardziej widzę ,że one są wydłużone i *zwieszone*, niż oklapnięte :P .
I sa takie hybrydy, charakterystycznie inaczej ukształtowane.Przechył rośliny to
powrót do pamięci-tak w naturze sie przewieszają z drzew -pod kątem.
Myślę,ze są w porządku,zmartwiłaś się jedynie po porównaniu do innych ,odmiennych
w rozecie liści.
Często przy wprawie .można przypuszczać po liściach ......jaki jest rodowód roślin.
Jeżeli podejrzewasz przesuszenie zbyt duże ,to moze być konieczna pomoc i lekkie przecieranie liści wilgotnym kompresem rano.Ogólnie trzeba zapewnić wilgoć wokół
no i...podlać.To też wskaże....... z jaką szybkość przesuszania ma doniczka ,czy podłoże prawidłowo *jest przewiewne*.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Z tą wilgotnością to u mnie różnie, rano staram się spryskać po wierzchu ziemię.
A listki przecierać szmatką zmoczoną w wodzie? Jak często można tak robić?
I jeszcze jedno pytanie-czy mogę teraz przesadzić innego falka? Nie chce mi zakwitnąć od lata (nawypuszczał mnóstwo korzeni ale nie chce zakwitnąć i ma z tyłu na liściach lepkie krople przypominające żywicę)
Pozdrawiam
Z tą wilgotnością to u mnie różnie, rano staram się spryskać po wierzchu ziemię.
A listki przecierać szmatką zmoczoną w wodzie? Jak często można tak robić?
I jeszcze jedno pytanie-czy mogę teraz przesadzić innego falka? Nie chce mi zakwitnąć od lata (nawypuszczał mnóstwo korzeni ale nie chce zakwitnąć i ma z tyłu na liściach lepkie krople przypominające żywicę)
Pozdrawiam
Ale czy konieczne??? ---->te kompresy stosuje się w przypadku podejrzenia o * omdlenia*
on chyba taki nie jest.
- normalnie i dla higieny moża 1x tydzień ,rano w temperaturze najkorzystniej pow.22 stop.
Przecierać a nie moczyć.
Ten---->co nie kwitnie ??? zasadniczo ,najlepsza pora przesadzania to wiosna.
Ale....jak trzeba, każdy termin jest dobry.
A może wystarczy pomanewrować warunkami--->dać lepsze światło, umiejscowić aby były różnice temperatur dzień/noc w różnicy 5-8 stop. ??? czyli prowokować inicjację pędu.
Lepka rosa może być naturalna ,ale trzeba pamiętać ,ze jest również wabikiem dla .
Trzeba przejrzeć dobrze storczyka , czy coś tam nie *ssie*-lupka pomocna!!!.
Konieczne jest umycie storczyka.
pozdrawiam JOVANKA
on chyba taki nie jest.
- normalnie i dla higieny moża 1x tydzień ,rano w temperaturze najkorzystniej pow.22 stop.
Przecierać a nie moczyć.
Ten---->co nie kwitnie ??? zasadniczo ,najlepsza pora przesadzania to wiosna.
Ale....jak trzeba, każdy termin jest dobry.
A może wystarczy pomanewrować warunkami--->dać lepsze światło, umiejscowić aby były różnice temperatur dzień/noc w różnicy 5-8 stop. ??? czyli prowokować inicjację pędu.
Lepka rosa może być naturalna ,ale trzeba pamiętać ,ze jest również wabikiem dla .
Trzeba przejrzeć dobrze storczyka , czy coś tam nie *ssie*-lupka pomocna!!!.
Konieczne jest umycie storczyka.
pozdrawiam JOVANKA
Witam
Czytałem na któryms storczykowym forum, że Phalaenopsis nie kwitł 3 lata tylko puszczał liście i korzenie ale potem jak zakwitł to widok był niesamowity- 3 łodygi wyszły z bardzo dużą ilością kwiatów. Więc sobie myśłę, że ostrożnie kombinuj jak Jovanka Ci podpowiedziała (oby nie tak jak ja kiedyś ) i bez pośpiechu
Pozdrawiam
Czytałem na któryms storczykowym forum, że Phalaenopsis nie kwitł 3 lata tylko puszczał liście i korzenie ale potem jak zakwitł to widok był niesamowity- 3 łodygi wyszły z bardzo dużą ilością kwiatów. Więc sobie myśłę, że ostrożnie kombinuj jak Jovanka Ci podpowiedziała (oby nie tak jak ja kiedyś ) i bez pośpiechu
Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 29 maja 2007, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Jak będziesz go tak często przestawiała i bała sie o niego to szlak go trafi i nic nie bedziesz miała, kwiaty (czy to storczyki czy inne) lubią stać na swoim miejscu i lepiej ich trochę przesuszyc (niezabardzo) niż zaczęsto podlewać. Ja swojego dostałem w marcu kwitnącego, cały ten czas stoi na parapecie od strony wschodniej i do tego czasu zdążył przekwitnąć, wypuścił cztery liście, masę korzeni i puszcza już od miesiąca nowy pęd kwiatowy, korzenie ma część zdrowych część zeschniętych, a moje prace polegają tylko na podlaniu od czasu do czasu i sprawdzeniu żeby nie stał w wodzie. A co do nawożenia pierwszy raz go zasiliłem w tym tygodniu. Jak na razie wygląda zdrowo. Niedawno dokupiłem jeszcze trzy sztuki na razie stoją na barku w salonie ale jak przekwitną to ich przestawiam na ten sam parapet co ten stoi. Czasami nadgorliwosć jest gorsza od faszyzmu.
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
Problem z pierwszym w uprawie storczykiem - zdjęcia
Witam!!!
Nie jestem zbyt zorientowany w uprawie orchidei. Chciałem spróbować się z tą rośliną, jednak już widze marne efekty. I tak jak widać na zdjęciach poniżej, roślina wygląda koszmarnie Nie wiem też jaka to odmiana, więc za tę informację będę wdzięczny. Jednak najbardziej zależy mi na podpowiedzi jak uratować storczyka, bo szkoda go trochę. Podejrzewam że dużym błędem było przesadzenie go na jesień, ale kupiłem go w bardzo małej doniczce i wątpie żeby długo w niej porósł. No nie wiem, przsadziłem go i jest już za późno, ale może wiecie jak go podratować.
Nie jestem zbyt zorientowany w uprawie orchidei. Chciałem spróbować się z tą rośliną, jednak już widze marne efekty. I tak jak widać na zdjęciach poniżej, roślina wygląda koszmarnie Nie wiem też jaka to odmiana, więc za tę informację będę wdzięczny. Jednak najbardziej zależy mi na podpowiedzi jak uratować storczyka, bo szkoda go trochę. Podejrzewam że dużym błędem było przesadzenie go na jesień, ale kupiłem go w bardzo małej doniczce i wątpie żeby długo w niej porósł. No nie wiem, przsadziłem go i jest już za późno, ale może wiecie jak go podratować.
- Pawel91
- 200p
- Posty: 262
- Od: 4 sty 2008, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Jak często podlewasz swojego strorczyka ????
Mój podlewany jest raz na 7 - 10 dni (zanurzam go do małego wiadereczka z woda o temp. pokojowaej i naokoło 5 min, a następnie czekam aż dokładnie okapie, nie możesz dopuścić do tego, aby w podstawce była woda po podlaniu, stroczyki tego nie lubią !!!!)
Czytałem także w jednej z książek, że można poznać po korzeniach czy strorczyk jest "spragniony" (ma wtedy srebrnawy odcień korzenia).
Liścia nie odratujesz, ale na pewno wupuści nowe
Mój strorczyk ma obecniu 7 dużych liści i "rodzi" 8
Na drugim, widzę lekkie zmarszczenie, identyczne pojawiło się u mojej siostry (efekt poparzenia przez słońce - ale po zejściu upałów tez zeszło !!!)
Życzę powodzenia !
Mój podlewany jest raz na 7 - 10 dni (zanurzam go do małego wiadereczka z woda o temp. pokojowaej i naokoło 5 min, a następnie czekam aż dokładnie okapie, nie możesz dopuścić do tego, aby w podstawce była woda po podlaniu, stroczyki tego nie lubią !!!!)
Czytałem także w jednej z książek, że można poznać po korzeniach czy strorczyk jest "spragniony" (ma wtedy srebrnawy odcień korzenia).
Liścia nie odratujesz, ale na pewno wupuści nowe
Mój strorczyk ma obecniu 7 dużych liści i "rodzi" 8
Na drugim, widzę lekkie zmarszczenie, identyczne pojawiło się u mojej siostry (efekt poparzenia przez słońce - ale po zejściu upałów tez zeszło !!!)
Życzę powodzenia !
Witamy
Twój storczyk to hybryda Phalaenopsis, zwana czasem Falkiem .
*Po pierwsze primo : Storczyki LUBIĄ CIASNE doniczki. Rzeczywiście niepotrzebnie przesadzałeś, zwłaszcza jeśli był w trakcie kwitnienia i nic złego się z nim wtedy nie działo.
*Po drugie: mam nadzieję, że to co widać w doniczce, to nie jest ziemia kwiatowa? Bo jeśli dodałeś do podłoża ziemi, to koniecznie trzeba to wymienić na luźny, przepuszczalny substrat (podłoże) specjalny dla storczyków. Korzenie muszą oddychać , podłoże musi mieć szansę przeschnięcia
*Po trzecie: podlewać wodą jak najbardziej miękką (deszczówka, przefiltrowana, destylowana, odstana przegotowana).
*Po czwarte: trzebaby sprawdzić stan korzeni, czy nie gniją - jeśli tak - to cięcie i dezynfekcja.
Napisz coś więcej - czym podlewasz i jak często, co tam jest w doniczce? Wtedy spróbujemy radzić dalej .
Pozdrawiam,
Twój storczyk to hybryda Phalaenopsis, zwana czasem Falkiem .
*Po pierwsze primo : Storczyki LUBIĄ CIASNE doniczki. Rzeczywiście niepotrzebnie przesadzałeś, zwłaszcza jeśli był w trakcie kwitnienia i nic złego się z nim wtedy nie działo.
*Po drugie: mam nadzieję, że to co widać w doniczce, to nie jest ziemia kwiatowa? Bo jeśli dodałeś do podłoża ziemi, to koniecznie trzeba to wymienić na luźny, przepuszczalny substrat (podłoże) specjalny dla storczyków. Korzenie muszą oddychać , podłoże musi mieć szansę przeschnięcia
*Po trzecie: podlewać wodą jak najbardziej miękką (deszczówka, przefiltrowana, destylowana, odstana przegotowana).
*Po czwarte: trzebaby sprawdzić stan korzeni, czy nie gniją - jeśli tak - to cięcie i dezynfekcja.
Napisz coś więcej - czym podlewasz i jak często, co tam jest w doniczce? Wtedy spróbujemy radzić dalej .
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
DZięki za rade.
A więc Tak:
Po pierwsze jest podlewany raz na tydzień.
Jeśli chodzi o ziemię, to jest to specjalne podłoże do storczyków,
Woda: no do miękkich ona niestety nie należy więc z pewnością zacznę używać wody destylowanej.
Co do korzeni: Korzenie które były ponad ziemią niestety zgniły, te które są w ziemi są mocno zielone i twarde.
Będę Ci bardzo wdzięczny za wskazówki. Czy warto go przesadzić z powrotem do mniejszej doniczki, czy jeszze bardziej mu tym zaszkodze???
A więc Tak:
Po pierwsze jest podlewany raz na tydzień.
Jeśli chodzi o ziemię, to jest to specjalne podłoże do storczyków,
Woda: no do miękkich ona niestety nie należy więc z pewnością zacznę używać wody destylowanej.
Co do korzeni: Korzenie które były ponad ziemią niestety zgniły, te które są w ziemi są mocno zielone i twarde.
Będę Ci bardzo wdzięczny za wskazówki. Czy warto go przesadzić z powrotem do mniejszej doniczki, czy jeszze bardziej mu tym zaszkodze???
Dobre pytanie.
Jeśli ma luźne podłoże, zdrowe korzernie w podłożu - to ja bym go na razie zostawiła.
Ale wodę należy zmienić, bo używanie twardej powoduje z czasem zatykanie osadem z wapnia porów w korzeniach i roślina nie może pobierać składników odżywczych i oddychać.
Deszczówka lub śniegówka jest najlepsza (jeśli w miarę czysta), destylowaną można też mieszać z kranówką, albo kupić sobie filtr typu britta. Nie można też zapominać o delikatnym nawożeniu storczyka od czasu do czasu.
I niech stoi na najjaśniejszym z możliwych parapetów.
Pozdrawiam,
Jeśli ma luźne podłoże, zdrowe korzernie w podłożu - to ja bym go na razie zostawiła.
Ale wodę należy zmienić, bo używanie twardej powoduje z czasem zatykanie osadem z wapnia porów w korzeniach i roślina nie może pobierać składników odżywczych i oddychać.
Deszczówka lub śniegówka jest najlepsza (jeśli w miarę czysta), destylowaną można też mieszać z kranówką, albo kupić sobie filtr typu britta. Nie można też zapominać o delikatnym nawożeniu storczyka od czasu do czasu.
I niech stoi na najjaśniejszym z możliwych parapetów.
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein