Sagowiec(Cycas revoluta )-spostrzeżenia,uwagi,zalecenia cz.2

[Farel]

Mój można powiedzieć odratowany ze "śmierci klinicznej", najpierw stracił prawie wszystkie korzenie, później 2 lata bez liści egzystował. Dlatego teraz wolę dmuchać na zimne.

[norbert76]

Wiadomo, każdy ma inną szkołę a odratować przelaną roślinę nie jest łatwo, więc rozumiem. Cała sztuka w uprawie Sagowców leży w głównej mierze w odpowiednio przepuszczalnym podłożu, dlatego problem zaczyna się jak się posadzi bezpośrednio w ziemię uniwersalną.

[Tygryskowy]

Witam, jeszcze raz napisze tym razem w tym wątku. Zakupiłem przypadkiem sagowca (200zł) strasznie zaniedbanego przesuszonego który był roślinką cienia do odratowania. Wystawiłem od razu na slońce, podlałem z nawozem troche biohumusu i do bonzai (akurat taki miałem) i czekam.

I tu pytanie przesadzić go teraz do innej większej donniczki? Nie wiem ile stał w tamtej i jak wyjałowiona jest ziemia. Bardzo chciałbym mu pomóc.

i 2 pytanie ile może mieć lat? I jakie są szanse, że wypuści nowe listki? Aż się prosi, ponieważ liście są szeroko rozłożone.

[norbert76]

A ja jeszcze raz odpowiem, że wszystkie informacje na temat uprawy znajdziesz w drugiej części tego wątku oraz w pierwszej: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=11333 . Wiele razy były w nich poruszane kwestie doniczki, podłoża, itd.
Co do wieku, sagowce mają wolny przyrost ale wszystko zależy też od warunków uprawy. Może mieć 15 lat, a może mieć 20, a może i 25.
Dodam tylko, że nie powinnaś od razu wystawiać na ostre słońce, tylko trzeba stopniowo do niego przyzwyczaić, inaczej popali liście.

[Tygryskowy]

Witam roślinka odratowana. Nawet wypuscił odrost. Jak teraz z nim postępować i kiedy? Mogę czuć sie wybrańcem?

[SynMalpy]

Cześć!

Do mojej rodziny od wczoraj dołączył Cycas revoluta. Natrafiłem na niego w OBI i 124 złotych nie mogłem go tam zostawić.

Rozumiem główne zasady utrzymania palm - duża zwężająca się ku dołowi donica, keramzyt, umiarkowane podlewanie, etc.

Mam jednak pytania konkretnie do tej sztuki rośliny (zdjęcia poniżej), tj. na czym powinno teraz polegać "ratowanie" rośliny. Nie jest w złym stanie, ale widać, że potrzebuje trochę miłości, a nie chcę popełnić błędu.

1. Czy powinienem dać jej trochę czasu na aklimatyzację, czy od razu przesadzać do ziemi dla palm i większej donicy (spójrzcie na zdjęcia ziemi)?
2. Jak mocno ingerować w oczyszczanie korzeni przy przesadzaniu? Ziemia wygląda na tragiczną, ale boję się, że nadgorliwe pozbywanie się ziemi zalegającej między korzeniami może prowadzić do katastrofalnych skutków (w ten sposób chyba zabiłem wcześniejszą Livistonę i dwie palmy kanaryjskie - "morderca").
3. Rozumiem, że donica do tej rośliny powinna już być dużo większa od obecnej?
4. Czy coś robić z liśćmi? Jest już trochę suchoty. Poza tym, co oznacza, że niektóre liście są mocno poskręcane, ale z wyglądu zupełnie zdrowe?
5. Czy widzicie na zdjęciach jakieś choroby (białe kropki są, ale nie wiem, czy to wełnowiec - trochę małe).
6. Czy jeszcze o czymś powinienem pamiętać?

[norbert76]

1. Tak, z dwa tygodnie powinno wystarczyć.
2. Sagowce nie lubią ani przesadzania, ani tym bardziej mocnej ingerencji w korzenie. Jeśli ziemia jest tragiczna, spróbuj wypłukać ją delikatnie pod bieżącą wodą. Pamiętaj, żeby do przesadzania użyć mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok 3:1.
3. Tak większa, sagowce lubią obszerne donice, bierze się to też z tego powodu że powinno się je rzadko przesadzać - nie częściej, niz co ok. 5 lat.
4. Na razie zostaw, obserwuj, dopóki nie zżółkną całkowicie.
5. Być może to efekt albo przypalenia - brak aklimatyzacji do słońca, albo efekt przelania.
6. Po przesadzeniu i kolejnej aklimatyzacji tym razem do słońca, zapewnij słoneczne stanowisko - przez okres około trzech dwóch tygodni, cieniuj w godzinach południowych (między 11 -14) i stopniowo wydłużając przebywanie rośliny w tych godzinach. Od wiosny do jesieni, sagowce powinny rosnąć na zewnątrz (balkon/taras/ogród).

Aha i jeszcze jedno, powinny być zimowane w niskiej temperaturze 10 - 12 stopni.

[Tygryskowy]

Odpowie mi ktoś co zrobić z tym odrostem? Czy moze lepiej zostawic?

[SynMalpy]

Dziękuję Norbert - dam znać za jakiś czas za przebiega akcja. Olbrzymie dzięki!

[norbert76]

Odpowie mi ktoś co zrobić z tym odrostem? Czy moze lepiej zostawic?

Ja bym zostawił.

[SynMalpy]

Hej,

dziś miałem wreszcie chwilę, żeby dokładniej obejrzeć nabytek. Prócz wstępnych problemów, o których już pisałem, dopatrzyłem się niestety takiego niecuda, jak na zdjęciu.

Białe kropki od spodu kilku liści. Potraktowałem je delikatnie patyczkiem i odpadają. Niektóre mają kształt kropek, inne pozwijanych paseczków. Cóż to może być? Wełnowiec, jakiś grzybek? Czy czymś to potraktować? Już teraz czy najpierw przesadzić za tydzień (koniec okresu aklimatyzacji)i znów odczekać na przyjęcie nowej gleby?

Jeszcze raz dziękuję za już udzieloną pomoc i z góry za nadchodzącą!

[norbert76]

Wygląda to na wełnowce i tarczniki. Czy te żółtawe kropki mocno się trzymają?

Tarczniki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=Tarcznik

Wełnowce: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5%82nowiec

[SynMalpy]

Czy te żółtawe kropki mocno się trzymają?

Mocno. Białe można łatwo zedrzeć, ale przy żółtawych trzeba się trochę namęczyć.