Szukam róży,gdzie kupić ... i inne dyskusje ogólne

[klarag]

New Dawn ma kiepskie recenzje jako śmieciuch- krótko trzyma kwiat i bardzo się sypie. Co do rosarium ja też się na nią nie zdecydowałam ze względu na opinie na jej temat- dużo osób narzeka, że nie zasługuje na miano pnacej. U mnie egzamin zdały Louise Odier i Aleksander Mc Kenzie, są mrozoodporne, odporne na choroby i szybko rosną. Louise dodatkowo nadaje się na konfiturę płatk?w i zawiązuje dekoracyjne owoce. Z różowych pnących dobre recenzje zbierają też Laguna i Zephirine drouphin.

[sadzik102]

Może i New Dawn to śmieciuch,ale za to jaki ładny i wdzięczny.Jest odporna i długo kwitnie,mimo że kwiaty krótko się trzymają.Jest tyle pąków na krzewie,że kwitną jedne po drugich.Ja ją polecam,a śmiecenie mi nie przeszkadza

[apus]

Kochani z tymi "śmieciuchami", to i Louise Odier, Colette i New Dawn "śmieci", ale to na plus... sama zrzuca przekwitłe kwiaty. Mnie to osobiście pasuje, bo nie biegam i nie muszę ściągać z nich przekwitłe mumie, a tak też róże przekwitają i wygląda to dużo gorzej

[Dorja]

Dokładnie. Ja szukałam róż "samoczyszczących", to wielka zaleta jak dla mnie, przekwitłe kwiaty nie zagniwają na krzaku, nie są wylęgarnią grzybów. Takie opadające płatki są niezwykle romantyczne

[mimoza55]

Witam Czy Ktoś widział, czy Ktoś słyszał ,albo Ktoś ma róże "Paul's Himalayan Musk" jaka jest opinia Wasza
o tej róży. W szkółce powiedziano ,że powtarza kwitnienie i,kwitnie do późnej jesieni, że nadaje sie do uprawy na balkonie . Ja na stronie
- Moje róze -moja pasja wyczytałam wręcz coś odwrotnego, jest to róza olbrzymka, kwitnie na pędach drugorocznych i że zakwitnie
o ile pędy nie przemarzną a kwitnie tylko miesiąc. Proszę o opinię

[Igala]

Szukam róży JPII od 2 lat. Ktoś wie gdzie je można kupić?

[tara]

Zapytaj u Ewy/Glori Dei tam ją kupiłam

[Igala]

Dziękuję Tara za namiary!!!
A powiedz mi jak ci sie hoduje tę różę? Rzeczywiscie jest taka ładna i pachnąca?
Igala

[tara]

JPII przepięknie pachnie, jest piękna biel, warta zaproszenia do ogrodu

[Dorja]

Poszukuję reprezentacyjnych róż do posadzenia tuz przy bramce. Miejsce słoneczne, bardzo wietrzne, gleba ok. Myślę o róży rabatowej bądź historycznej (sporo miejsca, rabatowe sadziłabym w grupie), długo trzymającej kwiaty (oj, ten wiatr) . Krzew dobrze żeby trzymał zgrabną formę, bo mam takie miotły ze strach patrzeć niekiedy. Kwitnienie albo długie albo powtarzająca. Wymagana żelazna mrozoodporność. Czytałam już chyba wszystko o różach, na forum jestem kilka lat, z wami buduję mój ogród. Gdzieś na forum widziałam rabatówki ze strefy 2-3, Rose Marek chyba pokazywał, ale znaleźć nie mogę, a wy na bank macie do polecenia takie żelazne damy. Proszę, podpowiedzcie. Barwa kwiatów obojętna, kocham wszystkie, podoba mi się kształt kwiatu taki jak u Mrs. John Laing lub New Dawn, Ilse Krohn Superior, taki klasyczny różany, ale to też nie konieczność. Żeby mi nie umarzła na kość i kwitła, kwitła, kwitła.

[leszczyna]

Kasiu ja z czystym sumieniem na kąt reprezantacyjny polecę Tobie
Hansestadt Rostoch - rabatówka - mam ją trzeci sezon i jestem bardzo zadowolona, nie choruje, tworzy zgrabny i ładny krzaczek, obficie kwitnie i ma uroczy kolor

[Floresita]

Dorja: Jeżeli mówisz o miejscu reprezentacyjnym to polecałabym np. ze 3 krzaczki Leonarda da Vinci. Ta róża to pewniak - zawsze robi piorunujące wrażenie! Buduje gęste, okrągłe krzaki, u wszystkich kwitnie bogato i obficie. A jeśli jeszcze posadziłabyś 3 sadzonki w tzw "trójkąt", to już za 2 lata każdemu zaprze dech w piersi na widok tak kwitnącego klombu!

[Dorja]

Tak, coraz częściej myślę o Leonardo da Vinci. Hansestadt ma uwielbiany przeze mnie kolor. Miejsca są dwa w formie małych placyków. Jeszcze poszukam róż w tym typie, gdzieś mam pozapisywane i muszę przejrzeć zapiski. Powiedzcie tylko, która z tych dwóch róż wyżej dorasta? Załóżmy, na takim samym stanowisku.