Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stefcia
500p
500p
Posty: 678
Od: 2 gru 2012, o 18:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Sudeckie

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Witaj Justynko :wit
Każdy kwiatek jest niezwykły i wyjątkowy ;:215
Jeśli jest kochany i dopieszczany przez właścicielkę ;:108
Nie myślałaś o rozsadzeniu zroślich :?:
Czekam jak zakwitną dzieciaki skrętnikowe ;:131
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Witaj Justyno :) pięknie tu u Ciebie :) Liliowce masz przecudne!! No nie mogę się napatrzeć ;:oj Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z nimi :) Mam kilka okazów upatrzonych, ale ich cena mnie zniewala hehe :) Trzymam kciuki za siewki i oczywiście będę zaglądał :) :tan
Awatar użytkownika
Stokrotkania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 3 maja 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Hej Kochana, cudowna kolekcja, a ja oglądam stare foto i żal mi mojej straconej kolekcji, ale pomału zaczynam od nowa mam już, albo dopiero naście kwiatków.
Pozdrawiam serdecznie ;:162
Awatar użytkownika
Motylica100
200p
200p
Posty: 232
Od: 14 mar 2010, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

justus27 pisze:
Obecnie sama przeszłam w 100% (wszystkie moje rośliny były jesienią przesadzone do nowego podłoża) na Klasmann. Oczywiście zależnie od potrzeb konkretnej rośliny robiłam różne mieszanki podłoża z różnymi dodatkami.

Efekty będą pewnie widoczne dopiero po tym sezonie.
Witaj Justyno, piękne i zadbane rośliny posiadasz. Pełen profesjonalizm. ;:108
Ja do fiołków wróciłam po przerwie ;) Również mam je na knocie, od 4 miesięcy i już mam pewne pytanie. Otóż szybko przesycha mi ziemia, Ty pisałaś, że podlewasz raz na miesiąc, ja podlewam co dwa tygodnie. Ziemia uniwersalna Compo sana + perlit, 3:2. Zastanawiam się nad zmniejszeniem ilości perlitu. Czy mogłabyś napisać jak u Ciebie wyglądają domieszki do Klasmanna?
Trzymam kciuki za skrętniki ;:333
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4219
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Witaj :wit
Bardzo ładna i taka żywo-zielona zroślicha no i oczywiście ładnie pokazana na zdjęciach ;:333
Ostatnio i ja wróciłem znowu do jej hodowli,jest to jedna z moich ulubionych roślin ;:108
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
lucy23-61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1561
Od: 14 wrz 2011, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Rany, ile się naczytałam.
Ciekawie Justynko piszesz o swoich roślinach , eksperymentach z nimi.
Podziwiam pasję, będę częściej wpadać, bo twoje rośliny mnie zachwyciły.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Wiosna przyszła...Weszłam w ogród i czasu brak na forum.

Zostawiam dla Was pachnącą h. acuta albomarginata - nie wszystkie pączki donosiła. Najważniejsze, że zakwitła, choć kilkoma kwiatkami. Aromat nie do opisania...

Obrazek

Zajrzę do Was i wpiszę do swojego wątku nieco więcej, w któryś dzień, jak znajdę chwilę czasu :)

Pięknej wiosny Wam życzę ;:3
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Urocze kwiatuszki. :) Życzę udanych prac, ja też jestem w ferworze wiosennych porządków w ogrodzie. :)
Awatar użytkownika
Frael
500p
500p
Posty: 501
Od: 25 paź 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Acuty chętnie kwitną, a zapach choć dosyć mocny to jednak przyjemny. Albomarginata jest wyjątkowo efektowna, gratuluję kwiatuszka. :)
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16349
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Blueberry- dziękuję. Też mi się podobają variegaty i to w różnych roslinach. Nawet bylinki variegatowe pokochałam ;)
Gdyby nie zima - to siewki skrętnikowe szybciej by kwitły. Myślę, że półroczne siewki są w stanie wydać kwiaty. U mnie kwitną 8-10 miesięczne siewki.
Syngonium przycięłam - mam nadzieję, że znów ponowi wzrost. Nie było przesadzane.

Polecam doświetlanie - ledy już są powszechne i można je kupić wszędzie. I cenowo fajnie wychodzi, a że mają małą moc, to rachunki są niskie.

Barbra13- Masz rację ;) U mnie sezon trwa cały rok. Fiolki sadzonkuję nawet w listopadzie, czy w grudniu. Od stycznia już wysiewy są.
A teraz paczki z roślinami jeżdżą "w obie strony", nie wiem w którą stronę, tych paczek, jest więcej ;:173

Pelidea- dziękuję za komplementy ;:108 Paprocie nie są takie znowu delikatne. Lubią ciepło, brak bezpośredniego słońca i...dosłownie "święty spokój" :;230 Nie wiem, czy Wiesz, ale każde dotknięcie paproci (i innych roślin - też), nawet umytą ręką... "podrażnia" ich system komórek liściowych, łodyg i korzeni. Często dotykane liście paproci - po prostu usychają.
Moje paprocie mają kilka razy w roku prysznic i jeden raz w roku(albo raz na dwa lata) - przesadzanie do świeżego podłoża. Zawsze stoją w tym samym miejscu ...czasami od lat. Od marca do września - nawóz do paproci i sa podlewane dwa razy w tygodniu. Rosną, jak szalone.

Fiołki mini i semini zawróciły mi w głowie na dobre. Mam ich około 70 odmian. I trailery mi się podobają, a to wróży tylko jedno... powiększenie się kolekcji...

Halinkab- dziękuję za wpis. Mam różne rośliny - gdybym chciała w jeden dzień wkleić zdjęcia wszystkich moich podopiecznych domowych. Hmm...doba byłaby za krótka :D
Mam nadzieję, że prace ogrodowe, jak i pomidorki i papryka ładnie rosną już u Ciebie.
U mnie pomidory popikowane (część niedawno dosiałam), papryka - też rozsadzona.

Zroślichy odmianowe mi się bardzo podobają, choć są trudne do kupienia. Dwie odmiany udało mi się upolować tu na forum. Może kiedyś się nimi pochwalę. Syngonium Wendlandii - też jest śliczny, ze względu na mały rozmiar i tą białą "kreskę" po środku liści.

Iwek- cieszę się bardzo, że Zajrzałaś do mnie :D O roślinach, to ja mogłabym pisać...powieści ;)) Hoje - uwielbiam. W tym roku odmłodziłam kolekcje i dużo nowinek się pojawiło na moim parapecie. Na pewno nimi się kiedyś pochwalę.
Mam nadzieję, że u Ciebie hojki też już są w pączkach albo nawet już kwitną.

Ewa321- haha...przypomniałam sobie, to nie był fiołek. Tylko cytryna wyhodowana z pestki :P Nie wiem, czy to zdjęcie jest w albumie ;:173
No tak...ja kocham rośliny kwitnące. Choć syngonia należą do wyjątków o ozdobnych liściach, które hoduję dla ich liści.
Irysy, liliowce, chryzantemy, a z wiosennych kwiatów ogrodowych..najbardziej pokochałam pierwiosnki, jak i mało rozpowszechnione...choć ich odmian jest cała masa... miodunki, czyli plumenaria.
Fiołkowych zdjęć będzie więcej, jak zakwitną. Bo na razie - to się pączkują mocno.

Stefcia- pięknie Piszesz o roślinach ;) Rzeczywiście każdy kwiat cieszy, a nawet z każdym z nich można "pogadać". Niedawno oglądałam ciekawe filmy dokumentalne o roślinach. Gdzieś były robione badania o reakcjach roślin na dotyk czy na muzykę. Polecam też przeczytanie książki "Mowa drzew".
Skrętnikowe siewki już popikowane - ruszyły ze wzrostem - pięknie.

Maniolek- cieszę się, że Wpisałeś się tutaj. Tak, Masz rację. Niektóre liliowce mają wysoką cenę. Warto odkładać na nie kasę. Bo są przepięknej urody. Teraz gdy sam krzyżuję i wysiewam liliowce - rozumiem tę wysoką cenę. Wiem, ile pracy i czasu kosztuje - by jedna siewka liliowcowa zakwitła. U mnie w tym roku może zakwitną siewki z 2014 roku. 3 lata uprawy, by doczekać się kwiatów, po raz pierwszy ...długo.

Stokrotkania- jak fajnie, że znów Jesteś :D Powoli Odbudujesz kolekcję. Bedzie pewnie inna, niż ta pierwsza, ale najważniejsze, że będzie... Twoja :D
Ja, od tamtego roku, powoli wracam do storczyków. Ale tylko trzy rodzaje wybrałam do uprwy: katleje, dendrobia typu nobile i masdevallie.
Przy nich pozostanę :)

Motylica100- dziękuję za wpis :) Zimą pewnie szybciej przesycha podłoże, jak i latem - na knocie. Moje fiołki uprawiam po kilkanaście sztuk na jednym pojemniku - w którym jest woda. I tej wody jest kilka litrów.
Mam kilka pojedynczo uprawianych fiołków na knocie i w nich częściej dolewam wody - raz w tygodniu.

U mnie proporcja do knota wygląda tak: 2 części klasmanna, 1 część torfu kwaśnego, 1 część perlitu(albo półtora części perlitu).
Z knota jestem bardzo zadowolona - w marcu minął rok, jak na niego przestawiłam wszystkie fiołki.

Może Spróbuj dać dwa knoty do jednej doniczki z fiołkiem, wtedy woda będzie lepiej "nabierana".

Arkadius121- dziękuję za wpis ;)
Syngonium potrafi zachwycać. Piękne ma te liście i jeszcze gdy są różne kolorki czy ich kształty. Można patrzeć na nie bez końca.
Ciekawe, które syngonium Uprawiasz?

Lucy23-61- cieszę się, że Przeczytałaś tak długie moje wpisy ;)
Na pewno będzie więcej takich opisów i zdjęć. Eksperymenty, nowinki, nauka uprawy, czy krzyżowania, to uwielbiam w roślinach, najbardziej. Otwieranie się kwiatów własnych siewek daje takie emocje, że na pewno z tego zajęcia nie zrezygnuję.

Frael- dziękuję za post. Jednak udało mi się doczekać koszyczka kwiatów. Choć po zakończeniu kwitnienia - hoja nagle z dnia na dzień, dosłownie - straciła turgor liści. Korzenie są dość ładne, kilka tylko wycięłam. Przełożyłam ją do nowego keramzytu i włożyłam do pojemnika mnożarki. Czekam, aż nabierze siły.

To może zacznę od wymienionej przed chwilą...h. acuta albomarginata. Kupiłam sadzonkę 2 lata temu - nie do wiary, ale kosztowała grosze...upolowana na aukcji. Posadziłam w keramzyt, potem dosadziłam do niej dwie inne hoje. I tak sobie rosły razem. Czy mnie zachwyciła ta odmiana?
Najbardziej podobają mi się jej liście: gładkie, elipsowate i to białe obrzeże. Tyle się naczytałam o jej pachnących kwiatach, marzyłam o nich.
I wreszcie marzenie się spełniło...zapach nie do opisania. Hojowy... z domieszką aromatu bzów, konwalii, lilii orientalnych i goździków. Nie duszący, raczej lekki.
Cudowna hoja godna polecenia...

Obrazek

Obrazek

Uchylę rąbka tajemnicy... niedawno spełniło się jedno z moich wielkich chiejstw hojowych. Poszukiwana, od dwóch lat - hoja manipurensis przyjechała do mnie w tym tygodniu. Małe, drobne liście z meszkiem, w kształcie trójkątów. I na dodatek - dość duża sadzonka. Znalazłam ją w internecie - również pod nazwą dischidia obcordata. Mam nadzieję, że będzie ładnie u mnie rosła. Chyba będzie prowadzona w hydro. No, Zobaczcie, jak można nie kochać takiej kruszyny...

Obrazek

I ulubiona moja grupa...ostrojowate.
Na zewnątrz wiosna, a na parapetach lato... kwitnie na całego... kohleria Jester

Obrazek

Fiołek Rob's Slap Happy w bukieciku wiosennym

Obrazek

Fiołek Princess Blue Eyes ...zadebiutował

Obrazek

Fiołki szczepią się masowo...jedna z kilku takich mnożarek-pojemników. Ilość sadzonek powaliła mnie na kolana... Kto to będzie rozsadzać? :lol:

Obrazek


Z ciekawszych kwitnień...kupiona z pączkami, cudowna Clarkeara ;) Krzysiu, dziękuję za nią ;:167 A jak pachnie pięknie...

Obrazek

I...to, co najbardziej lubię. Zakwitła u mnie w historii, pierwsza siewka hippeastrum. Wysiana bodajże w 2012 lub w 2013 roku. Kupiłam nasiona u Evluk i...jest :D Odmiana - Charisma. Piękne kwiaty - od razu wyrosły cztery pączki. Tylko jeden pączek niechcący został utrącony...

Obrazek

Zostawiam dla Was - okruchy wiosny... pierwiosnek z ogrodu

Obrazek


miłego czytania i oglądania ;)
Następnym razem - nowinkami się pochwalę.

Do Was też pozaglądam w międzyczasie ;:3
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
nieulozona-tak
500p
500p
Posty: 828
Od: 3 gru 2014, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Będę trzymam kciuki za Twoją nowinkę hojową :) Bardzo ciekawe ma te listeczki :)
A Twoje marzenie pięknie zakwitło, bardzo gęsty baldachimek :)
Ja mam tylko trzy carnosy ale marzą mi się inne hoje, może gdzieś uda mi się jakiejś innej kawałeczek dostać :)
Kasia :)
zapraszam
Te co powodują uśmiech
Awatar użytkownika
Gekoon
500p
500p
Posty: 556
Od: 24 gru 2014, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Ale u Ciebie kwitnąco oj wiosna,wiosna :D
Hoja ma przepiękne trójkątne liście trzymam kciuki za nią.
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII

Post »

Z tymi paprociami to mam ochotę spróbować. Mam takie jedno miejsce, gdzie aż się prosi postawić doniczkę... za ciemno dla innych moich roślinek, ale może paproć dałaby sobie radę?

Roślinki u Ciebie piękne i wiosenne. A Clarkeara przepiękna po prostu!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”