Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
- stefcia
- 500p
- Posty: 678
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Witaj Justynko
Każdy kwiatek jest niezwykły i wyjątkowy
Jeśli jest kochany i dopieszczany przez właścicielkę
Nie myślałaś o rozsadzeniu zroślich
Czekam jak zakwitną dzieciaki skrętnikowe
Każdy kwiatek jest niezwykły i wyjątkowy
Jeśli jest kochany i dopieszczany przez właścicielkę
Nie myślałaś o rozsadzeniu zroślich
Czekam jak zakwitną dzieciaki skrętnikowe
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Witaj Justyno pięknie tu u Ciebie Liliowce masz przecudne!! No nie mogę się napatrzeć Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z nimi Mam kilka okazów upatrzonych, ale ich cena mnie zniewala hehe Trzymam kciuki za siewki i oczywiście będę zaglądał
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Hej Kochana, cudowna kolekcja, a ja oglądam stare foto i żal mi mojej straconej kolekcji, ale pomału zaczynam od nowa mam już, albo dopiero naście kwiatków.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- Motylica100
- 200p
- Posty: 232
- Od: 14 mar 2010, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Witaj Justyno, piękne i zadbane rośliny posiadasz. Pełen profesjonalizm.justus27 pisze:
Obecnie sama przeszłam w 100% (wszystkie moje rośliny były jesienią przesadzone do nowego podłoża) na Klasmann. Oczywiście zależnie od potrzeb konkretnej rośliny robiłam różne mieszanki podłoża z różnymi dodatkami.
Efekty będą pewnie widoczne dopiero po tym sezonie.
Ja do fiołków wróciłam po przerwie ;) Również mam je na knocie, od 4 miesięcy i już mam pewne pytanie. Otóż szybko przesycha mi ziemia, Ty pisałaś, że podlewasz raz na miesiąc, ja podlewam co dwa tygodnie. Ziemia uniwersalna Compo sana + perlit, 3:2. Zastanawiam się nad zmniejszeniem ilości perlitu. Czy mogłabyś napisać jak u Ciebie wyglądają domieszki do Klasmanna?
Trzymam kciuki za skrętniki
Pozdrawiam Iza
Moje roślinki - zapraszam
Moje roślinki - zapraszam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4219
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Witaj
Bardzo ładna i taka żywo-zielona zroślicha no i oczywiście ładnie pokazana na zdjęciach
Ostatnio i ja wróciłem znowu do jej hodowli,jest to jedna z moich ulubionych roślin
Pozdrawiam.
Bardzo ładna i taka żywo-zielona zroślicha no i oczywiście ładnie pokazana na zdjęciach
Ostatnio i ja wróciłem znowu do jej hodowli,jest to jedna z moich ulubionych roślin
Pozdrawiam.
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Rany, ile się naczytałam.
Ciekawie Justynko piszesz o swoich roślinach , eksperymentach z nimi.
Podziwiam pasję, będę częściej wpadać, bo twoje rośliny mnie zachwyciły.
Ciekawie Justynko piszesz o swoich roślinach , eksperymentach z nimi.
Podziwiam pasję, będę częściej wpadać, bo twoje rośliny mnie zachwyciły.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Wiosna przyszła...Weszłam w ogród i czasu brak na forum.
Zostawiam dla Was pachnącą h. acuta albomarginata - nie wszystkie pączki donosiła. Najważniejsze, że zakwitła, choć kilkoma kwiatkami. Aromat nie do opisania...
Zajrzę do Was i wpiszę do swojego wątku nieco więcej, w któryś dzień, jak znajdę chwilę czasu
Pięknej wiosny Wam życzę
Zostawiam dla Was pachnącą h. acuta albomarginata - nie wszystkie pączki donosiła. Najważniejsze, że zakwitła, choć kilkoma kwiatkami. Aromat nie do opisania...
Zajrzę do Was i wpiszę do swojego wątku nieco więcej, w któryś dzień, jak znajdę chwilę czasu
Pięknej wiosny Wam życzę
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Urocze kwiatuszki. Życzę udanych prac, ja też jestem w ferworze wiosennych porządków w ogrodzie.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Acuty chętnie kwitną, a zapach choć dosyć mocny to jednak przyjemny. Albomarginata jest wyjątkowo efektowna, gratuluję kwiatuszka.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Blueberry- dziękuję. Też mi się podobają variegaty i to w różnych roslinach. Nawet bylinki variegatowe pokochałam ;)
Gdyby nie zima - to siewki skrętnikowe szybciej by kwitły. Myślę, że półroczne siewki są w stanie wydać kwiaty. U mnie kwitną 8-10 miesięczne siewki.
Syngonium przycięłam - mam nadzieję, że znów ponowi wzrost. Nie było przesadzane.
Polecam doświetlanie - ledy już są powszechne i można je kupić wszędzie. I cenowo fajnie wychodzi, a że mają małą moc, to rachunki są niskie.
Barbra13- Masz rację ;) U mnie sezon trwa cały rok. Fiolki sadzonkuję nawet w listopadzie, czy w grudniu. Od stycznia już wysiewy są.
A teraz paczki z roślinami jeżdżą "w obie strony", nie wiem w którą stronę, tych paczek, jest więcej
Pelidea- dziękuję za komplementy Paprocie nie są takie znowu delikatne. Lubią ciepło, brak bezpośredniego słońca i...dosłownie "święty spokój" Nie wiem, czy Wiesz, ale każde dotknięcie paproci (i innych roślin - też), nawet umytą ręką... "podrażnia" ich system komórek liściowych, łodyg i korzeni. Często dotykane liście paproci - po prostu usychają.
Moje paprocie mają kilka razy w roku prysznic i jeden raz w roku(albo raz na dwa lata) - przesadzanie do świeżego podłoża. Zawsze stoją w tym samym miejscu ...czasami od lat. Od marca do września - nawóz do paproci i sa podlewane dwa razy w tygodniu. Rosną, jak szalone.
Fiołki mini i semini zawróciły mi w głowie na dobre. Mam ich około 70 odmian. I trailery mi się podobają, a to wróży tylko jedno... powiększenie się kolekcji...
Halinkab- dziękuję za wpis. Mam różne rośliny - gdybym chciała w jeden dzień wkleić zdjęcia wszystkich moich podopiecznych domowych. Hmm...doba byłaby za krótka
Mam nadzieję, że prace ogrodowe, jak i pomidorki i papryka ładnie rosną już u Ciebie.
U mnie pomidory popikowane (część niedawno dosiałam), papryka - też rozsadzona.
Zroślichy odmianowe mi się bardzo podobają, choć są trudne do kupienia. Dwie odmiany udało mi się upolować tu na forum. Może kiedyś się nimi pochwalę. Syngonium Wendlandii - też jest śliczny, ze względu na mały rozmiar i tą białą "kreskę" po środku liści.
Iwek- cieszę się bardzo, że Zajrzałaś do mnie O roślinach, to ja mogłabym pisać...powieści ;)) Hoje - uwielbiam. W tym roku odmłodziłam kolekcje i dużo nowinek się pojawiło na moim parapecie. Na pewno nimi się kiedyś pochwalę.
Mam nadzieję, że u Ciebie hojki też już są w pączkach albo nawet już kwitną.
Ewa321- haha...przypomniałam sobie, to nie był fiołek. Tylko cytryna wyhodowana z pestki :P Nie wiem, czy to zdjęcie jest w albumie
No tak...ja kocham rośliny kwitnące. Choć syngonia należą do wyjątków o ozdobnych liściach, które hoduję dla ich liści.
Irysy, liliowce, chryzantemy, a z wiosennych kwiatów ogrodowych..najbardziej pokochałam pierwiosnki, jak i mało rozpowszechnione...choć ich odmian jest cała masa... miodunki, czyli plumenaria.
Fiołkowych zdjęć będzie więcej, jak zakwitną. Bo na razie - to się pączkują mocno.
Stefcia- pięknie Piszesz o roślinach ;) Rzeczywiście każdy kwiat cieszy, a nawet z każdym z nich można "pogadać". Niedawno oglądałam ciekawe filmy dokumentalne o roślinach. Gdzieś były robione badania o reakcjach roślin na dotyk czy na muzykę. Polecam też przeczytanie książki "Mowa drzew".
Skrętnikowe siewki już popikowane - ruszyły ze wzrostem - pięknie.
Maniolek- cieszę się, że Wpisałeś się tutaj. Tak, Masz rację. Niektóre liliowce mają wysoką cenę. Warto odkładać na nie kasę. Bo są przepięknej urody. Teraz gdy sam krzyżuję i wysiewam liliowce - rozumiem tę wysoką cenę. Wiem, ile pracy i czasu kosztuje - by jedna siewka liliowcowa zakwitła. U mnie w tym roku może zakwitną siewki z 2014 roku. 3 lata uprawy, by doczekać się kwiatów, po raz pierwszy ...długo.
Stokrotkania- jak fajnie, że znów Jesteś Powoli Odbudujesz kolekcję. Bedzie pewnie inna, niż ta pierwsza, ale najważniejsze, że będzie... Twoja
Ja, od tamtego roku, powoli wracam do storczyków. Ale tylko trzy rodzaje wybrałam do uprwy: katleje, dendrobia typu nobile i masdevallie.
Przy nich pozostanę
Motylica100- dziękuję za wpis Zimą pewnie szybciej przesycha podłoże, jak i latem - na knocie. Moje fiołki uprawiam po kilkanaście sztuk na jednym pojemniku - w którym jest woda. I tej wody jest kilka litrów.
Mam kilka pojedynczo uprawianych fiołków na knocie i w nich częściej dolewam wody - raz w tygodniu.
U mnie proporcja do knota wygląda tak: 2 części klasmanna, 1 część torfu kwaśnego, 1 część perlitu(albo półtora części perlitu).
Z knota jestem bardzo zadowolona - w marcu minął rok, jak na niego przestawiłam wszystkie fiołki.
Może Spróbuj dać dwa knoty do jednej doniczki z fiołkiem, wtedy woda będzie lepiej "nabierana".
Arkadius121- dziękuję za wpis ;)
Syngonium potrafi zachwycać. Piękne ma te liście i jeszcze gdy są różne kolorki czy ich kształty. Można patrzeć na nie bez końca.
Ciekawe, które syngonium Uprawiasz?
Lucy23-61- cieszę się, że Przeczytałaś tak długie moje wpisy ;)
Na pewno będzie więcej takich opisów i zdjęć. Eksperymenty, nowinki, nauka uprawy, czy krzyżowania, to uwielbiam w roślinach, najbardziej. Otwieranie się kwiatów własnych siewek daje takie emocje, że na pewno z tego zajęcia nie zrezygnuję.
Frael- dziękuję za post. Jednak udało mi się doczekać koszyczka kwiatów. Choć po zakończeniu kwitnienia - hoja nagle z dnia na dzień, dosłownie - straciła turgor liści. Korzenie są dość ładne, kilka tylko wycięłam. Przełożyłam ją do nowego keramzytu i włożyłam do pojemnika mnożarki. Czekam, aż nabierze siły.
To może zacznę od wymienionej przed chwilą...h. acuta albomarginata. Kupiłam sadzonkę 2 lata temu - nie do wiary, ale kosztowała grosze...upolowana na aukcji. Posadziłam w keramzyt, potem dosadziłam do niej dwie inne hoje. I tak sobie rosły razem. Czy mnie zachwyciła ta odmiana?
Najbardziej podobają mi się jej liście: gładkie, elipsowate i to białe obrzeże. Tyle się naczytałam o jej pachnących kwiatach, marzyłam o nich.
I wreszcie marzenie się spełniło...zapach nie do opisania. Hojowy... z domieszką aromatu bzów, konwalii, lilii orientalnych i goździków. Nie duszący, raczej lekki.
Cudowna hoja godna polecenia...
Uchylę rąbka tajemnicy... niedawno spełniło się jedno z moich wielkich chiejstw hojowych. Poszukiwana, od dwóch lat - hoja manipurensis przyjechała do mnie w tym tygodniu. Małe, drobne liście z meszkiem, w kształcie trójkątów. I na dodatek - dość duża sadzonka. Znalazłam ją w internecie - również pod nazwą dischidia obcordata. Mam nadzieję, że będzie ładnie u mnie rosła. Chyba będzie prowadzona w hydro. No, Zobaczcie, jak można nie kochać takiej kruszyny...
I ulubiona moja grupa...ostrojowate.
Na zewnątrz wiosna, a na parapetach lato... kwitnie na całego... kohleria Jester
Fiołek Rob's Slap Happy w bukieciku wiosennym
Fiołek Princess Blue Eyes ...zadebiutował
Fiołki szczepią się masowo...jedna z kilku takich mnożarek-pojemników. Ilość sadzonek powaliła mnie na kolana... Kto to będzie rozsadzać?
Z ciekawszych kwitnień...kupiona z pączkami, cudowna Clarkeara ;) Krzysiu, dziękuję za nią A jak pachnie pięknie...
I...to, co najbardziej lubię. Zakwitła u mnie w historii, pierwsza siewka hippeastrum. Wysiana bodajże w 2012 lub w 2013 roku. Kupiłam nasiona u Evluk i...jest Odmiana - Charisma. Piękne kwiaty - od razu wyrosły cztery pączki. Tylko jeden pączek niechcący został utrącony...
Zostawiam dla Was - okruchy wiosny... pierwiosnek z ogrodu
miłego czytania i oglądania ;)
Następnym razem - nowinkami się pochwalę.
Do Was też pozaglądam w międzyczasie
Gdyby nie zima - to siewki skrętnikowe szybciej by kwitły. Myślę, że półroczne siewki są w stanie wydać kwiaty. U mnie kwitną 8-10 miesięczne siewki.
Syngonium przycięłam - mam nadzieję, że znów ponowi wzrost. Nie było przesadzane.
Polecam doświetlanie - ledy już są powszechne i można je kupić wszędzie. I cenowo fajnie wychodzi, a że mają małą moc, to rachunki są niskie.
Barbra13- Masz rację ;) U mnie sezon trwa cały rok. Fiolki sadzonkuję nawet w listopadzie, czy w grudniu. Od stycznia już wysiewy są.
A teraz paczki z roślinami jeżdżą "w obie strony", nie wiem w którą stronę, tych paczek, jest więcej
Pelidea- dziękuję za komplementy Paprocie nie są takie znowu delikatne. Lubią ciepło, brak bezpośredniego słońca i...dosłownie "święty spokój" Nie wiem, czy Wiesz, ale każde dotknięcie paproci (i innych roślin - też), nawet umytą ręką... "podrażnia" ich system komórek liściowych, łodyg i korzeni. Często dotykane liście paproci - po prostu usychają.
Moje paprocie mają kilka razy w roku prysznic i jeden raz w roku(albo raz na dwa lata) - przesadzanie do świeżego podłoża. Zawsze stoją w tym samym miejscu ...czasami od lat. Od marca do września - nawóz do paproci i sa podlewane dwa razy w tygodniu. Rosną, jak szalone.
Fiołki mini i semini zawróciły mi w głowie na dobre. Mam ich około 70 odmian. I trailery mi się podobają, a to wróży tylko jedno... powiększenie się kolekcji...
Halinkab- dziękuję za wpis. Mam różne rośliny - gdybym chciała w jeden dzień wkleić zdjęcia wszystkich moich podopiecznych domowych. Hmm...doba byłaby za krótka
Mam nadzieję, że prace ogrodowe, jak i pomidorki i papryka ładnie rosną już u Ciebie.
U mnie pomidory popikowane (część niedawno dosiałam), papryka - też rozsadzona.
Zroślichy odmianowe mi się bardzo podobają, choć są trudne do kupienia. Dwie odmiany udało mi się upolować tu na forum. Może kiedyś się nimi pochwalę. Syngonium Wendlandii - też jest śliczny, ze względu na mały rozmiar i tą białą "kreskę" po środku liści.
Iwek- cieszę się bardzo, że Zajrzałaś do mnie O roślinach, to ja mogłabym pisać...powieści ;)) Hoje - uwielbiam. W tym roku odmłodziłam kolekcje i dużo nowinek się pojawiło na moim parapecie. Na pewno nimi się kiedyś pochwalę.
Mam nadzieję, że u Ciebie hojki też już są w pączkach albo nawet już kwitną.
Ewa321- haha...przypomniałam sobie, to nie był fiołek. Tylko cytryna wyhodowana z pestki :P Nie wiem, czy to zdjęcie jest w albumie
No tak...ja kocham rośliny kwitnące. Choć syngonia należą do wyjątków o ozdobnych liściach, które hoduję dla ich liści.
Irysy, liliowce, chryzantemy, a z wiosennych kwiatów ogrodowych..najbardziej pokochałam pierwiosnki, jak i mało rozpowszechnione...choć ich odmian jest cała masa... miodunki, czyli plumenaria.
Fiołkowych zdjęć będzie więcej, jak zakwitną. Bo na razie - to się pączkują mocno.
Stefcia- pięknie Piszesz o roślinach ;) Rzeczywiście każdy kwiat cieszy, a nawet z każdym z nich można "pogadać". Niedawno oglądałam ciekawe filmy dokumentalne o roślinach. Gdzieś były robione badania o reakcjach roślin na dotyk czy na muzykę. Polecam też przeczytanie książki "Mowa drzew".
Skrętnikowe siewki już popikowane - ruszyły ze wzrostem - pięknie.
Maniolek- cieszę się, że Wpisałeś się tutaj. Tak, Masz rację. Niektóre liliowce mają wysoką cenę. Warto odkładać na nie kasę. Bo są przepięknej urody. Teraz gdy sam krzyżuję i wysiewam liliowce - rozumiem tę wysoką cenę. Wiem, ile pracy i czasu kosztuje - by jedna siewka liliowcowa zakwitła. U mnie w tym roku może zakwitną siewki z 2014 roku. 3 lata uprawy, by doczekać się kwiatów, po raz pierwszy ...długo.
Stokrotkania- jak fajnie, że znów Jesteś Powoli Odbudujesz kolekcję. Bedzie pewnie inna, niż ta pierwsza, ale najważniejsze, że będzie... Twoja
Ja, od tamtego roku, powoli wracam do storczyków. Ale tylko trzy rodzaje wybrałam do uprwy: katleje, dendrobia typu nobile i masdevallie.
Przy nich pozostanę
Motylica100- dziękuję za wpis Zimą pewnie szybciej przesycha podłoże, jak i latem - na knocie. Moje fiołki uprawiam po kilkanaście sztuk na jednym pojemniku - w którym jest woda. I tej wody jest kilka litrów.
Mam kilka pojedynczo uprawianych fiołków na knocie i w nich częściej dolewam wody - raz w tygodniu.
U mnie proporcja do knota wygląda tak: 2 części klasmanna, 1 część torfu kwaśnego, 1 część perlitu(albo półtora części perlitu).
Z knota jestem bardzo zadowolona - w marcu minął rok, jak na niego przestawiłam wszystkie fiołki.
Może Spróbuj dać dwa knoty do jednej doniczki z fiołkiem, wtedy woda będzie lepiej "nabierana".
Arkadius121- dziękuję za wpis ;)
Syngonium potrafi zachwycać. Piękne ma te liście i jeszcze gdy są różne kolorki czy ich kształty. Można patrzeć na nie bez końca.
Ciekawe, które syngonium Uprawiasz?
Lucy23-61- cieszę się, że Przeczytałaś tak długie moje wpisy ;)
Na pewno będzie więcej takich opisów i zdjęć. Eksperymenty, nowinki, nauka uprawy, czy krzyżowania, to uwielbiam w roślinach, najbardziej. Otwieranie się kwiatów własnych siewek daje takie emocje, że na pewno z tego zajęcia nie zrezygnuję.
Frael- dziękuję za post. Jednak udało mi się doczekać koszyczka kwiatów. Choć po zakończeniu kwitnienia - hoja nagle z dnia na dzień, dosłownie - straciła turgor liści. Korzenie są dość ładne, kilka tylko wycięłam. Przełożyłam ją do nowego keramzytu i włożyłam do pojemnika mnożarki. Czekam, aż nabierze siły.
To może zacznę od wymienionej przed chwilą...h. acuta albomarginata. Kupiłam sadzonkę 2 lata temu - nie do wiary, ale kosztowała grosze...upolowana na aukcji. Posadziłam w keramzyt, potem dosadziłam do niej dwie inne hoje. I tak sobie rosły razem. Czy mnie zachwyciła ta odmiana?
Najbardziej podobają mi się jej liście: gładkie, elipsowate i to białe obrzeże. Tyle się naczytałam o jej pachnących kwiatach, marzyłam o nich.
I wreszcie marzenie się spełniło...zapach nie do opisania. Hojowy... z domieszką aromatu bzów, konwalii, lilii orientalnych i goździków. Nie duszący, raczej lekki.
Cudowna hoja godna polecenia...
Uchylę rąbka tajemnicy... niedawno spełniło się jedno z moich wielkich chiejstw hojowych. Poszukiwana, od dwóch lat - hoja manipurensis przyjechała do mnie w tym tygodniu. Małe, drobne liście z meszkiem, w kształcie trójkątów. I na dodatek - dość duża sadzonka. Znalazłam ją w internecie - również pod nazwą dischidia obcordata. Mam nadzieję, że będzie ładnie u mnie rosła. Chyba będzie prowadzona w hydro. No, Zobaczcie, jak można nie kochać takiej kruszyny...
I ulubiona moja grupa...ostrojowate.
Na zewnątrz wiosna, a na parapetach lato... kwitnie na całego... kohleria Jester
Fiołek Rob's Slap Happy w bukieciku wiosennym
Fiołek Princess Blue Eyes ...zadebiutował
Fiołki szczepią się masowo...jedna z kilku takich mnożarek-pojemników. Ilość sadzonek powaliła mnie na kolana... Kto to będzie rozsadzać?
Z ciekawszych kwitnień...kupiona z pączkami, cudowna Clarkeara ;) Krzysiu, dziękuję za nią A jak pachnie pięknie...
I...to, co najbardziej lubię. Zakwitła u mnie w historii, pierwsza siewka hippeastrum. Wysiana bodajże w 2012 lub w 2013 roku. Kupiłam nasiona u Evluk i...jest Odmiana - Charisma. Piękne kwiaty - od razu wyrosły cztery pączki. Tylko jeden pączek niechcący został utrącony...
Zostawiam dla Was - okruchy wiosny... pierwiosnek z ogrodu
miłego czytania i oglądania ;)
Następnym razem - nowinkami się pochwalę.
Do Was też pozaglądam w międzyczasie
-
- 500p
- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Będę trzymam kciuki za Twoją nowinkę hojową Bardzo ciekawe ma te listeczki
A Twoje marzenie pięknie zakwitło, bardzo gęsty baldachimek
Ja mam tylko trzy carnosy ale marzą mi się inne hoje, może gdzieś uda mi się jakiejś innej kawałeczek dostać
A Twoje marzenie pięknie zakwitło, bardzo gęsty baldachimek
Ja mam tylko trzy carnosy ale marzą mi się inne hoje, może gdzieś uda mi się jakiejś innej kawałeczek dostać
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Ale u Ciebie kwitnąco oj wiosna,wiosna
Hoja ma przepiękne trójkątne liście trzymam kciuki za nią.
Hoja ma przepiękne trójkątne liście trzymam kciuki za nią.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VII
Z tymi paprociami to mam ochotę spróbować. Mam takie jedno miejsce, gdzie aż się prosi postawić doniczkę... za ciemno dla innych moich roślinek, ale może paproć dałaby sobie radę?
Roślinki u Ciebie piękne i wiosenne. A Clarkeara przepiękna po prostu!
Roślinki u Ciebie piękne i wiosenne. A Clarkeara przepiękna po prostu!