Marciu jestem chętna na chryzantemy zimujące. Miałam,ale poznikały. Od Iwony mam białą i kwitnie. Jestem chętna na inne kolorki. Już się cieszę.
Ta jeżówka to Green Jevel. Podzieliłam na próbę a ona teraz zakwitła.
A niezimujące chryzantemy mamy z tego samego źródła.
Kupiłam sadzonki u Zibiego. Część posadziłam do ogrodu a część do doniczek. Jak się zrobiło zimno i czułam ,że będzie przymrozek przeniosłam do foli i tam się szybciej rozwijają. Może będę mieć na groby.
Tobie też miłej niedzieli.Jutro odpoczywam, bo dziś się przerobiłam.
Jeszcze mam jedną jeżówkę, która szykuje się do kwitnienia,ale nie jestem pewna czy zdąży.