Ogród Marty - Cz. XI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuś mam to samo ,teraz to tylko grzybki jutro się wybieramy na borowiki,a potem myślę ze już zajmę się ogrodem i działeczką zimową . Tylko grzybiarze to rozumieją!
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Marcia no to masz pracy 30 piwonii to imponująca ilość... Fajnie, że masz grzybkowe zapasy na zimę stulecia bo taką zapowiadają w niektórych mediach. Wszystko co dobre szybko się kończy, tak i sezon na grzybki dobieg końca ... Wracaj do ogrody i pokaż jesień w swoim królestwie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Witaj Marto też jeżdżę na grzybki , bo tak jak Ty bardzo lubię je nie tylko zbierać , ale i jeść , a co do piwoni to jestem bardzo ciekawa odmian , ale to potem pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuś astry kwitną pięknie. Krokusami się też pozachwycałam, wyjątkowo śliczna, taka duża kępka. Kolejne piwoniowe piękności zagoszczą. Grzybami będziesz cieszyć rodzinę długo, tyle zapasów narobiłaś. Pogoda jeszcze zapowiada się piękna, może nie zamykaj domku, jeszcze ze dwa razy pojedziesz. Pozdrawiam
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Pogoda zrobiła się piękna , więc szybko uporasz się z piwoniami . Ja chyba do piwonii nie mam ręki bo nie kwitną mi wcale mimo że mam sporo krzaczków . Pewnie coś kiepsko je sadzę .Trudno , nie będę się zamartwiała , może im się to zmieni .Zapasy grzybowe zrobiłaś super , starczy na długo .Też uwielbiam chodzić po lesie , nawet jak nie ma grzybów to i tak coś z sobą przytargam .Dobrego tygodnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Marty - Cz. XI
30 piwonii Zazdroszczę, że masz na tyle miejsca... A już przecież masz ich całe mnóstwo. Ja już pożegnałam raczej las na ten rok, ładną pogodę wykorzystuję wreszcie na długo planowane zmiany.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Witam wszystkich serdecznie,na wstępie muszę zdać relację z moich poczynań ,piwonie nie wszystkie posadzone ,ponieważ trudno posadzić 30 piwonii jak miejsca nie przygotowane bo 3 miesiące nic nie robiłam w ogrodzie oprócz zdjęć ,więc 12 szt musiałam zasypać ziemią ,żeby korzonki nie obeschły i dopiero teraz mogę się za nie zabrać ,a ja tymczasem byłam znowu w świętokrzyskim żeby zamknąć domek na zimę ,no i nazbierać grzybków ,byłam tam dwa dni grzybków przywiozłam dużo ,więc i roboty było sporo,ale przedwczoraj przyjechała do mnie Marysia Maska i cudownie spędziłyśmy dzień ,tak się cieszę ,że mnie odwiedziła a grzybki robiłam wieczorem,piwonie przecież zaczekają bo są zabezpieczone ,wczoraj natomiast zbierałam malinki zrobiłam soczek i już siedzi w spiżarni no i ukisiliśmy beczkę kapusty ,jak widać codziennie mam pełne ręce roboty ,ale i tutaj trzeba zaglądnąć ,odpisać i pokazać jesienny ogród.
Mariolko.grzybobranie teraz było dla mnie najważniejsze,trudno ogród musiał czekać a 30 piwonii naprawdę trudno mi upchnąć,bo nie przygotowałam na wszystkie miejsca,więc 12 czeka na nie niecierpliwie ,pozdrawiam
Tereniu,lepiej nie mieć saren w ogrodzie ,u mnie z uporem maniaka przeskakują wysokie ogrodzenie ,żeby się najeść rarytasów ,dziękuję za życzenia dla Zuzi a wracając do ogrodu to nie zawsze wszystko ogarniam ,bo wszędzie mnie od jakiegoś czasu pełno tylko nie w ogrodzie pozdrawiam
Natalko,część piwonii już rośnie reszta czeka ,ale myślę ,że dam radę ,pozdrawiam
Grażynko,zapasów mam pełną spiżarnię jak lubię ,jeszcze tylko dynie zostały do przeróbki na pulpę ,a obrodziły pięknie ,więc znowu będzie co robić ,zapasami grzybków pobiłam w tym roku rekord i duma mnie rozpiera ,jak ja to lubię jak spiżarnia pełna ,w ogrodzie mam ogromne zaległości a teraz ma padać i pewnie będę robić na deszczu bo zapowiadają dużo opadów a robotę trzeba zrobić ,pozdrawiam i buziaczki
Marysiu,postaram się już nie znikać .bo wyjazdy na grzyby się zakończyły,a zapasy dyniowe są na miejscu,pozdrawiam i buziaczki
Bożenko,ja przez grzyby narobiłam multum zaległości ogrodowych i teraz trzeba nadrabiać ,może nawet i w deszczu ale trudno ,grzybki były najważniejsze,pozdrawiam
Ewciu,zapasów mam dużo i tak lubię ,może będzie sroga zima ,bo w lasach olbrzymie ilości szyszek wisi,nigdy ich tyle nie widziałam ,a piwonie jeszcze do posadzenia ale najpierw muszę przygotować miejsce,bo to przygotowane nie zmieściło ich wszystkich,pozdrawiam
Teresa inka52,ja też uwielbiam zbierać grzybki i przygotowywać z nich wspaniałe dania ,smaki ich są niepowtarzalne i dlatego nawet przeróbka tych grzybków i długie godziny im poświęcone mi nie przeszkadzają ,jak się odrobię to wypisze nazwy moich nowych piwonii,chociaż parę z tych odmian miałam ,ale się zgubiłam ,to cała ja pędzę jak szalona pozdrawiam
Soniu,w ogrodzie kwitnie jeszcze sporo roślin ,bo są chryzantemy i astry i dalie .z piwonii bardzo się cieszę ,myślę ,że zakwitną na wiosnę ,z grzybki uwielbiamy zbierać i jeść ,a to,że się urobiłam przy nich to już przechodzi w zapomnienie ,domek już zamknięty do drugiego roku ,a pogoda teraz bardzo się zmieniła i trafiłam w dziesiątkę ,że na czas i w piękną pogodę zamknęłam ,no i uzbieraliśmy znowu dużo grzybków ,pozdrawiam
Eluś,pogoda była piękna ,ale ja zamiast w ogrodzie to w lesie byłam ,piwonie szybko bym posadziła,ale na przygotowane w miarę miejsce się nie zmieściły no i klops, reszta czeka zasypana ziemią ,żeby nie obeschły,a teraz muszę poważnie zabrać się do roboty z przygotowaniem miejsca na 12 szt piwonii,żeby na wiosnę wybuchły kwieciem ,ja też z lasu różności przyniosę do domu ,bo wszystko mi potrzebne pozdrawiam
Gosiu,myślałam ,że mam miejsce na 30 piwonii,ale okazało się ,że 12 nie mam gdzie posadzić ,a ponieważ musiałam jechać na grzybki więc dopiero teraz będę przygotowywać nowe miejsca,pozdrawiam
Marysiu,tak się cieszę ,że się spotkałyśmy ,że znalazłyśmy czas w takim gorącym roboczo okresie jesiennym ,uwielbiam takie spotkania i czekam na następne,pozdrawiam i buziaczki
Taki oto obrazek mojego jesiennego ogrodu
Mariolko.grzybobranie teraz było dla mnie najważniejsze,trudno ogród musiał czekać a 30 piwonii naprawdę trudno mi upchnąć,bo nie przygotowałam na wszystkie miejsca,więc 12 czeka na nie niecierpliwie ,pozdrawiam
Tereniu,lepiej nie mieć saren w ogrodzie ,u mnie z uporem maniaka przeskakują wysokie ogrodzenie ,żeby się najeść rarytasów ,dziękuję za życzenia dla Zuzi a wracając do ogrodu to nie zawsze wszystko ogarniam ,bo wszędzie mnie od jakiegoś czasu pełno tylko nie w ogrodzie pozdrawiam
Natalko,część piwonii już rośnie reszta czeka ,ale myślę ,że dam radę ,pozdrawiam
Grażynko,zapasów mam pełną spiżarnię jak lubię ,jeszcze tylko dynie zostały do przeróbki na pulpę ,a obrodziły pięknie ,więc znowu będzie co robić ,zapasami grzybków pobiłam w tym roku rekord i duma mnie rozpiera ,jak ja to lubię jak spiżarnia pełna ,w ogrodzie mam ogromne zaległości a teraz ma padać i pewnie będę robić na deszczu bo zapowiadają dużo opadów a robotę trzeba zrobić ,pozdrawiam i buziaczki
Marysiu,postaram się już nie znikać .bo wyjazdy na grzyby się zakończyły,a zapasy dyniowe są na miejscu,pozdrawiam i buziaczki
Bożenko,ja przez grzyby narobiłam multum zaległości ogrodowych i teraz trzeba nadrabiać ,może nawet i w deszczu ale trudno ,grzybki były najważniejsze,pozdrawiam
Ewciu,zapasów mam dużo i tak lubię ,może będzie sroga zima ,bo w lasach olbrzymie ilości szyszek wisi,nigdy ich tyle nie widziałam ,a piwonie jeszcze do posadzenia ale najpierw muszę przygotować miejsce,bo to przygotowane nie zmieściło ich wszystkich,pozdrawiam
Teresa inka52,ja też uwielbiam zbierać grzybki i przygotowywać z nich wspaniałe dania ,smaki ich są niepowtarzalne i dlatego nawet przeróbka tych grzybków i długie godziny im poświęcone mi nie przeszkadzają ,jak się odrobię to wypisze nazwy moich nowych piwonii,chociaż parę z tych odmian miałam ,ale się zgubiłam ,to cała ja pędzę jak szalona pozdrawiam
Soniu,w ogrodzie kwitnie jeszcze sporo roślin ,bo są chryzantemy i astry i dalie .z piwonii bardzo się cieszę ,myślę ,że zakwitną na wiosnę ,z grzybki uwielbiamy zbierać i jeść ,a to,że się urobiłam przy nich to już przechodzi w zapomnienie ,domek już zamknięty do drugiego roku ,a pogoda teraz bardzo się zmieniła i trafiłam w dziesiątkę ,że na czas i w piękną pogodę zamknęłam ,no i uzbieraliśmy znowu dużo grzybków ,pozdrawiam
Eluś,pogoda była piękna ,ale ja zamiast w ogrodzie to w lesie byłam ,piwonie szybko bym posadziła,ale na przygotowane w miarę miejsce się nie zmieściły no i klops, reszta czeka zasypana ziemią ,żeby nie obeschły,a teraz muszę poważnie zabrać się do roboty z przygotowaniem miejsca na 12 szt piwonii,żeby na wiosnę wybuchły kwieciem ,ja też z lasu różności przyniosę do domu ,bo wszystko mi potrzebne pozdrawiam
Gosiu,myślałam ,że mam miejsce na 30 piwonii,ale okazało się ,że 12 nie mam gdzie posadzić ,a ponieważ musiałam jechać na grzybki więc dopiero teraz będę przygotowywać nowe miejsca,pozdrawiam
Marysiu,tak się cieszę ,że się spotkałyśmy ,że znalazłyśmy czas w takim gorącym roboczo okresie jesiennym ,uwielbiam takie spotkania i czekam na następne,pozdrawiam i buziaczki
Taki oto obrazek mojego jesiennego ogrodu
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Przepięknie i nastrojowo w Twoim jesiennym ogrodzie .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Marcia dobrze, że się odezwałaś ... Podobno zima ma być taka w kratkę trochę mrozu trochę ciepła... ja chciałabym żeby śnieg był przed mrozem... wtedy roślinkom jest lżej dotrwać do wiosny... Fotka piękna ... Polska Złota Jesień
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Taka zima najgorsza, bo się roslinki nam rozhartują.
Zdecydowanie za mało tych zdjęć
Na pewno masz masę kwitnących roslin w ogrodzie
Zdecydowanie za mało tych zdjęć
Na pewno masz masę kwitnących roslin w ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuś dla nas też one są najważniejsze bo sezon nie trwa wiecznie! My jeszcze do Ciężkowic we wtorek brniemy bo rosną!
Marychna wstawiła u Ciebie fotkę z suszonymi ,moje podobnie wyglądają ,ach co my bez tych pieców uczyniłybyśmy,to nie ma porównania z papierowymi grzybami z elektrycznej suszarki!
Marychna wstawiła u Ciebie fotkę z suszonymi ,moje podobnie wyglądają ,ach co my bez tych pieców uczyniłybyśmy,to nie ma porównania z papierowymi grzybami z elektrycznej suszarki!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XI
Martuniu cieszę się, że jesteś, dałaś radę wszelkim pracom...jesteś niespożyta Inaczej nie potrafisz wiem! Ogród nieźle sobie radzi, ale brakuje mu Twojej dłoni i opieki. Tym bardziej, że dołożyłaś sobie w tym sezonie dużo pracy Mimo zajęć zawsze masz czas dla gości i to w Tobie kocham, nigdy nie czuję się intruzem tylko wyczekiwanym gościem...zresztą nie tylko ja bo wszyscy tak piszą po wizytach u Ciebie Roślinki już posadzone i dzisiaj podlewali je z nieba a na obiad jedliśmy pyszną zupkę z podgrzybków
Do tego miałyśmy piękną pogodę w ogrodzie jak na zamówienie! Pokazuj zdjęcia, bo wiem że masz cały zbiór! Wszyscy na nie czekamy! Całuję i do zobaczenia
Do tego miałyśmy piękną pogodę w ogrodzie jak na zamówienie! Pokazuj zdjęcia, bo wiem że masz cały zbiór! Wszyscy na nie czekamy! Całuję i do zobaczenia