Borówka amerykańska - 9 cz.
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 29 maja 2008, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.małopolskie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Mój Chandler obecnie wygląda tak (dojrzałe owoce oczywiście zbieramy na bieżąco już od jakiegoś czasu):
Polecam również Elizabeth. U mnie zaczyna owocowanie razem z Bluecropem ale jest jeszcze sporo zielonych owoców ( dwa lata temu część owoców nie zdążyła dojrzeć przed jesiennymi przymrozkami)
Polecam również Elizabeth. U mnie zaczyna owocowanie razem z Bluecropem ale jest jeszcze sporo zielonych owoców ( dwa lata temu część owoców nie zdążyła dojrzeć przed jesiennymi przymrozkami)
Pozdrawiam, Małgorzata
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 20 sty 2016, o 09:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kock
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 21 gru 2016, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Ostatnio szukałem właśnie tematu cięcia borówki. Ładnie prezentują to na YouTube. Wpisz cięcie borówki i na pewno znajdziesz. Warto obejrzeć film jakiegoś plantatora bo ładnie to opisują. A jest czas się kształcić bo do lutego te/marca jeszcze trochę czasu jest.
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Witam wszystkich forumowiczów! To mój pierwszy post na tym forum
Planuję na swoim ogródku działkowym posadzić kilka sztuk Borówki Amerykańskiej. Na początek chciałbym posadzić 2 sztuki, potem może jeszcze kolejne 2.
Trochę o tym czytałem, wiem że ważna jest odpowiednia ziemia. Ta co mam na działce raczej nie będzie się nadawać.
Pomyślałem żeby wykopać dół, wsadzić tam pojemnik taki około 60 litrowy, jak stosuje się na budowie. Mam taki jeden okrągły 65 litrów, kastrę budowlaną
Następnie umieścił bym tam gotowe podłoże do roślin kwaśnolubnych, które widziałem w castoramie lub specjalne, tylko do borówek
Całość zakopał parę centymetrów pod gruntem, ziemię nad pojemnikiem oczywiście też wymienił, rozsypał dookoła korę i oczywiście w samym środku Borówka Pojemnik na dole miałby dziury. Czy takie coś zda egzamin? Czy 65 litrów wystarczy? A może pojemnik okrągły się nie nadaje i lepiej dać prostokątny bo takie też są.
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
Linki do sklepu usunięte - regulamin/mod.
Planuję na swoim ogródku działkowym posadzić kilka sztuk Borówki Amerykańskiej. Na początek chciałbym posadzić 2 sztuki, potem może jeszcze kolejne 2.
Trochę o tym czytałem, wiem że ważna jest odpowiednia ziemia. Ta co mam na działce raczej nie będzie się nadawać.
Pomyślałem żeby wykopać dół, wsadzić tam pojemnik taki około 60 litrowy, jak stosuje się na budowie. Mam taki jeden okrągły 65 litrów, kastrę budowlaną
Następnie umieścił bym tam gotowe podłoże do roślin kwaśnolubnych, które widziałem w castoramie lub specjalne, tylko do borówek
Całość zakopał parę centymetrów pod gruntem, ziemię nad pojemnikiem oczywiście też wymienił, rozsypał dookoła korę i oczywiście w samym środku Borówka Pojemnik na dole miałby dziury. Czy takie coś zda egzamin? Czy 65 litrów wystarczy? A może pojemnik okrągły się nie nadaje i lepiej dać prostokątny bo takie też są.
Z góry dziękuję za wszystkie informacje.
Linki do sklepu usunięte - regulamin/mod.
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 20 sty 2016, o 09:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kock
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Czy jeśli posadze na jesien borówki wiosną trzeba je przycinać ?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 28 mar 2017, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Swoje borówki uprawiam od 2 lat i wielkiego doświadczenia nie mam, ale zanim wypowiedzą się specjaliści powiem Ci jak ja to widzę. Wydaje mi się, że to zbyt mała przestrzeń dla nich. Chyba, że ma być to rozwiązanie tymczasowe (max 2-3 lata). Pierwsze dwa krzaczki, które posadziłem były w dołkach mniej więcej takich jak Twój pojemnik. Oczywiście wtedy jeszcze nie wiedziałem o istnieniu tego zacnego forum. W międzyczasie doszły kolejne krzaczki i dołki już odpowiednich rozmiarów. Te dwa pierwsze na wiosnę tego roku poszerzyłem i wypełniłem podłożem z drzew iglastych i torfem.caps89 pisze: Czy takie coś zda egzamin? Czy 65 litrów wystarczy?
Teraz jestem na etapie sadzenia kolejnych siedmiu krzaczków borówki (łącznie będzie ich 14 ) i z każdego dołku wybrałem po trzy duże taczki ziemi, a w to miejsce przygotowałem podłoże do borówki według zaleceń pojawiających się we wcześniejszych wątkach. Przeglądnij sobie wątki o borówce nr 8 i 9 a zobaczysz ile ciekawych rzeczy się dowiesz
Pozdrowienia z Suwalszczyzny
Daniel
Daniel
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Przesadzałem krzew 15 letni i wydaje mi się że jednak 65 litrów to trochę mały pojemnik, ja kupiłem 90 litrów i chciałbym żeby co najmniej 10-15 lat spokojnie porosły w tych pojemnikach. Po tym okresie wysadzę jedną i zobaczę jak będą wyglądały korzenie, jeżeli będzie ciasno to przesadzę do gruntu.caps89 pisze: Czy 65 litrów wystarczy? A może pojemnik okrągły się nie nadaje i lepiej dać prostokątny bo takie też są.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Kupiłam okazyjnie w markecie trzy krzaczki, i o ile kartki z nazwami odmian nie zostały pomieszane, to trafiły mi się całkiem niezłe odmiany, a ponieważ to moja pierwsza przygoda z tymi roślinami - od wczoraj czytam intensywnie wszystkie borówkowe wątki... Jeśli nadmiar informacji mi nie zaszkodzi, to mam nadzieję, nie popełnić błędu przy przygotowaniu stanowiska i podłoża.
Bardzo chciałabym zrobić wszystko tak, jak trzeba i doczekać zdrowych owocujących roślin.
Nie wiem tylko, czy nawozić w tym roku czymkolwiek, chyba mniejsza szkoda będzie jeśli pominę nawożenie, niż jeśli z gorliwości sypnę czegoś za dużo (a tak mi się już z innymi roślinami zdarzyło).
Glebę na działce mam słabą jakościowo i nieco gliniastą.
Bardzo chciałabym zrobić wszystko tak, jak trzeba i doczekać zdrowych owocujących roślin.
Nie wiem tylko, czy nawozić w tym roku czymkolwiek, chyba mniejsza szkoda będzie jeśli pominę nawożenie, niż jeśli z gorliwości sypnę czegoś za dużo (a tak mi się już z innymi roślinami zdarzyło).
Glebę na działce mam słabą jakościowo i nieco gliniastą.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 28 mar 2017, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Przygotuj dobrze dołki, tak jak to było wiele razy we wcześniejszych postach opisywane a "sypniesz" nawóz już na wiosnę.
Niech się rośliny do zimy zdążą przyjąć. Nie zapomnij tylko o tym aby bryłę korzeniową rozerwać. Przy jednej borówce, którą sadziłem miałem problem by to zrobić, korzenie były tak zbite. Można sobie tylko wyobrazić co by ją czekało jak bym taką wrzucił od razu do dołka
Niech się rośliny do zimy zdążą przyjąć. Nie zapomnij tylko o tym aby bryłę korzeniową rozerwać. Przy jednej borówce, którą sadziłem miałem problem by to zrobić, korzenie były tak zbite. Można sobie tylko wyobrazić co by ją czekało jak bym taką wrzucił od razu do dołka
Pozdrowienia z Suwalszczyzny
Daniel
Daniel
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Dziękuję za przypomnienie, postaram się właśnie tak z korzeniami zrobić.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Muszę przenieść 3 krzaczki borówki , które wsadziłam na wiosnę zeszłego roku. Niestety nie będzie to przeniesienie na inne miejsce, tylko na inną działkę. Powiedzcie czy dobrze planuję. Wykopię krzaczki z dużą bryłą-jak dużą?- owinę workiem foliowym korzenie .
Powiedzcie jak szybko trzeba je wsadzić na nowe miejsce -bo wykopać nie problem , z zawiezieniem większy. Jeśli wykopię w piątek czy postoją do soboty?
A i najważniejsze , kiedy najlepiej przesadzić - czy można już teraz?
Powiedzcie jak szybko trzeba je wsadzić na nowe miejsce -bo wykopać nie problem , z zawiezieniem większy. Jeśli wykopię w piątek czy postoją do soboty?
A i najważniejsze , kiedy najlepiej przesadzić - czy można już teraz?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 28 mar 2017, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Pozdrowienia z Suwalszczyzny
Daniel
Daniel
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
coco12 przeniesienie czy przewiezienie?