Masz rację, dzisiaj z przerażeniem znalazłem kolejne szkodniki na dużych sansevieriach, które stoją na innych oknach. Co więcej u znajomej w tym samym mieście jest identyczny problem. Ona też ma Sansevierie i skupiska czerwonych robaków które siedzą głównie na czubkach liści. Chyba nie ma sposobu by się przed nimi zabezpieczyć, no może nie otwierać okien...barbra13 pisze:Z wiatrem przyleciały i musiały być bardzo zdesperowane, skoro zadomowiły się na sansewierii, chyba nie masz innych roślin.
A co do Twojej Futury z różnorakimi liśćmi - jest niesamowita. Ciekawe czy ta zmienność utrzyma się przez dłuższy czas.