Moje róże cz.II

[oliwka]

Hmm, Jolly ma długie pędy, które się pokładają. W skrzynce by pewnie zwisały.
Można uprawiać byliny w skrzynkach, więc pewnie by się nadał.

Inna kwestia, czy w tej skrzynce nie przemarznie

[Alionuszka]

Czy bodziszek Jolly rośnie w kępie,czy w szerz..?Róża Ekscelsa śliczna,ale szkoda ,że czaruje tylko raz w roku.Dostałam z Czech różę podobną Rosarium Dortmund,która kwitnie przez cały sezon(taka ma być )
Niektórzy wtajemniczeni twierdzą,że róże na własnych korzeniach są bardziej odporne i nie wymarzają -o dziwo.Sympatię mam 2 na własnych korzeniach i bez okrywania przetrzymały 4 zimy.

[Ave]

"Edenowe marzenie" kiedyś spełnię... i "Elmshornowe" też...

[tara]

"Edenowe marzenie" kiedyś spełnię... i "Elmshornowe" też...

ja dopowiem: szczęście nie jest wcale mglistym marzeniem

[100krotka]

Europeana jest przepiękna, ale wiesz, rzeczywiście najbardziej zachwyciły mnie jej liście Też mam jedną taką parkową bezimienną, która takie ma. Zaskakujące, ale liście u niektórych odmian też robią świetne wrażenie...

(a czy to, co zza niej wystaje, to nie marcinki przypadkiem?

[AniaDS]

bodziszka i ja do listy chciejstw dopisałam

Oliweczko, cudne masz róże

[oliwka]

Widzę, że Jolly spotkał się z uznaniem i słusznie, bo to obok Patricii najlepsza odmiana jaką mam.
Nelu, on raczej się pokłada na boki, potrzebuje trochę miejsca. Na razie nie tworzy kępy, ale mam go dopiero od roku, może się zagęści?
w sumie to do końca nie wiem, jak to jest z tymi różami na własnym korzeniu. Pan Chodun nie tak dawno tu gdzieś pisał, że te które są mało odporne na mróz, na włsnym korzeniu są jeszcze mniej.

Faktycznie za Europeną wystaje marcinek - bardzo ładny, ciemnofioletowy.


F _ Flammentanz - dość stara odmiana, prawdziwy pnący olbrzym.
Moja ma tak z 15 lat. Bardzo żywotna, witalna, mocna i mrozoodporna. Niestety kwitnie tylko raz, nie pachnie

[oliwka]

Fruhlingsduft - róża parkowa dorastająca do ponad 2 metrów, kwitnie tylko raz.
Ma przewieszający się lużny pokrój. kwitnie jako jedna z pierwszych.
Kordes stworzył całą serię tych wczesnych róż i wszystkie zaczynają się od -fruhlins- tzn. ich nazwy
Nie umiem opisać jej uroku, a zdjęcia też tego nie oddają
Musicie uwierzyć więc na słowo, że jest zachwycająca i przeurocza.
Kwiaty są lużno wypełnione, ale bardzo duże, o zmiemnnej kolorystyce, co widać na ostatnim zdjęciu. To naprawdę ta sama róża, tyle że zarumieniona od zimna
No i pięknie pachnie...

[AniaDS]

rany, jakie cudo
szkoda, że tylko raz kwitnie

[oliwka]

To jeszcze Fresia (żeby zakończyć f) - znana powszechnie róża rabatowa o dość nietypowym jak na rabatówkę pokroju: jest wąska, zwarta i wyprostowana.



Aaa, zapomniałam się pochwalić, że w tym sezonie wzbogaciłam się jeszcze o 3 odmiany na F
Franek Journevil (dzięki Smoczyco ), Frau Karl Druski - ukłony dla pana Mariana
I First Lady - dla Gosi.

[AniaDS]

Oliwuś, same pięknotki na F dokupiłaś

mogłabyś tutaj zajrzeć?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=28848
wrzuciłam tam moje nn, zerknij na tą żółtą, czy ona Ci przypomina Friesię?

[peonia]

Witaj Oliwko , prawie pachnie mi różami po obejrzeniu zdjęć, mmm jakbym tam była u Ciebie , wspaniale prowadzisz nas po swym Rosarium. Będę śledzic następne odcinki o różach.

[minismok]

Oliwuś

litości!!.........śnieg z błotem za oknem a Ty wodzisz na pokuszenie

no i zwiodłaś smoki na Fru-du, zastanawiałam się już wczesniej nad jej nabyciem [a ze raz kwitnie to bz bo wiesz ze u mnie niemal wszystkie tylko raz ale za to jak! ]

no to idę pomęczyć Gosię ....i znowu będę kopać w grudniu

cmokasy z gór