Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania

[norbert76]

Mój Amarylis ruszył z kwiatem, po ok dwumiesięcznym przesuszeniu podłoża i jakiś miesiąc od wniesienia z balkonu do pomieszczenia. Cebuli nie zaszkodziły nawet kilkunocne przymrozki.

[whitedame]

Zamówiłam w Benex hippeastrum Rilona. Zaczyna kwitnąć,ale to chyba nie to ?

Moja Rilona nie przypomina Twojej


więc to chyba nie to.

[Hipek00985]

Mój Hippeastrum zaczyna żyć








I druga cebula




Tylko nie wiem jak to odmiana Hippeastrum?

[sauromatum]

Odmian jest bardzo dużo a czasem różnice między nimi są bardzo nieznaczne więc często nie da się zaklasyfikować okazu do konkretnej odmiany...

Pochwalę się moją pierwszą, zakwitającą siewką - pochodzącą z krzyżówki białego i czerwonego hippeastrum

[dukra13]

Gen na barwę czerwoną dominuje nad genem na barwę białą.

Też czekam na swoje siewki.

[sauromatum]

dukra13 - możliwe, że tak jest ale żeby tak to działało to trzeba mieć czystą odmianę czerwoną i białą - znaczy homozygoty pod względem barwy kwiatów Z tego co zauważyłem to część siewek po moim czerwonym ('Red Lion' podobno) i białym (prawdopodobnie 'Mont Blanc') ma czerwonawe zabarwienie nasad liści (typowa cecha dla roślin kwitnących na czerwono) a część ma liście czysto zielone - więc rodzice homozygotami nie są. Aczkolwiek brak czerwonawych nasad liści nie wyklucza czerwonej barwy kwiatów Siewka ze zdjęcia akurat z dużą pewnością będzie kwitła na czerwono (czerwonawe nasady liści). Nawet gdyby wyglądała jak jeden z rodziców to i tak własna kwitnąca siewka cieszy bardzo
A ile lat mają Twoje siewki dukra13?

[dukra13]

Moje siewki są różne wiekowo. Większość to krzyżówki z H. aulicum. bo to moje flagowe hippeastrum, po za tym jest chętne do wydawania nasion i podobno do kwitnienia. Tym sposobem moje krzyżówki będą chyba wszystkie czerwone, bo aulicum to gatunek i czerwień będzie dominująca.
Czekam na kwitnienie najstarszej krzyżówki/5 lat/
Hippeastrum NN białe x Magic Green

[sauromatum]

Hippeastrum aulicum bardzo mi się podoba - mam nadzieję, że kiedyś się go dorobię Oby Twoje siewki długo na siebie nie kazały czekać z kwitnieniem. Na jakiejś stronie widziałem nawet krzyżówki z aulicum - były czerwone i bardzo ładne Moja kwitnąca siewka ma 2,5 roku więc nie musiałem długo czekać ale jak szukałem informacji na temat krzyżówek zwartnic to wyczytałem, że czasem cebule zakwitają po wielu latach od wysiania.

Jako, że to wątek o uprawie zwartnic to dopiszę jeszcze odnośnie cierpliwości przy sadzeniu cebul. Jeśli kupiliście cebulę, która ma widoczny pęd kwiatowy lub młode liście to wzrost pędu czy liści będzie zauważalny nawet po dniu od wsadzenia do ziemi (pęd kwiatowy potrafi przyrastać kilka centymetrów dziennie). Ale jeśli kupiona (czy też własna cebula) nie daje oznak życia to nie ma się co spodziewać, że uda nam się ją od tak wybudzić w tydzień. Czasem po prostu trzeba jej dać czas. Nawet wyciągnięta z ziemi sama da znać kiedy zakończy się jej okres spoczynku. Dobrym przykładem jest tu roślina ppawla

[dukra13]

Kwitnąca krzyżówka H. aulicum x Santiago



Udało mi się doprowadzić do kwitnienia w niecałe 3 lata.

Też uważam,że każda cebula ma swój rytm i nic nie można zrobić na siłę.

[sauromatum]

Piękny kwiat
Rośliny, wbrew pozorom, też trzeba zrozumieć. Trzeba trochę poznać ich cykl rozwojowy aby móc odpowiednio się nimi zajmować. A u zwartnic mamy charakterystyczny okres spoczynku, który jest ważny w ich rozwoju - i jeśli ktoś ma więcej roślin to wtedy łatwo zauważy, że cebule potrafią wejść w stan spoczynku pomimo podlewania - bo przyszedł na to czas. Lub niepodlewana cebula cały czas rośnie choć my chcielibyśmy ją uśpić - wtedy nie ma co na siłę je do czegoś zmuszać, lepiej poczekać i obserwować. Wyjście z okresu spoczynku też najlepiej pozostawić roślinom - wtedy nie zakłócamy im ich naturalnego rytmu rozwoju.

[andziula30]

W czerwcu wysiałam wprost do ziemi nasionka zebrane z czerwonego i białego hippeastrum. Wzeszły dość szybko,całe lato stały na zewnątrz . Tak wyglądają dziś.

[sauromatum]

Bardzo ładnie wyglądają Twoje siewki andziula30. Moje zeszłoroczne częściowo wprowadziłem w okres spoczynku, część była podlewana cały czas - a i tak część z siewek weszła w stan spoczynku. Na zdjęciu na dole po lewej stronie są siewki z późnego siewu (częściowo zniszczone lub zjedzone przez kota), do góry po lewej zimujące siewki, do góry po prawej siewki bez okresu spoczynku (w których kot zrobił sobie raz legowisko ). Nie widać tego na zdjęciu ale siewek jest tu ponad 100

[dukra13]

U mnie siewki zachowują się tak jak rodzice. Krzyżówki z odmianą botaniczną nie zasuszają liści. Moje wszystkie siewki też nie są teraz podlewane i stacjonują w chłodzie. Uważam, że nie postępuję prawidłowo, ale niestety nie mam gdzie tego trzymać. Prawdopodobnie gdyby moje siewki miały możliwość wegetacji cały rok, szybciej by zakwitały.