Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
- polikola
- 500p
- Posty: 696
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
ja swoje myłam, pryskałam chemią i nic
dopiero trochę keramzytu w podstawkach, zamgławianie i pałeczki Provado w podłożu praktycznie wytępiło przędziory (pałeczki są dopiero tydzień, ale już widzę efekty)
dopiero trochę keramzytu w podstawkach, zamgławianie i pałeczki Provado w podłożu praktycznie wytępiło przędziory (pałeczki są dopiero tydzień, ale już widzę efekty)
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Naprawdę bardzo polecam Talstar .Jeden,góra 2 opryski i po przędziorkach.Działa też na inne paskudy.
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Ja mam podobne doświadczenie jak polikola mycie i pryskanie pomagało na tydzień może dwa.... mam takiego delikwenta pełnego czerwonego, którego wyjątkowo lubią i jak mnie zdenerwuje to idzie na zimę do piwnicy, co go nie zabije, to może go wzmocni
Jola, ja domowych raczej chemią nie pryskam, bo boję się o koty. Co prawda znam przypadek wypłaty odszkodowania za brak informacji na opakowaniu (bardzo znany koncern), i zwrotu kosztów leczenia, ale nie oto chodzi.
Jola, ja domowych raczej chemią nie pryskam, bo boję się o koty. Co prawda znam przypadek wypłaty odszkodowania za brak informacji na opakowaniu (bardzo znany koncern), i zwrotu kosztów leczenia, ale nie oto chodzi.
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Kasiu, to ja czekam na wymiary aż kwiatuszek zesztywnieje
Dotarły hojeczki???
Dotarły hojeczki???
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Ja jak już pryskam,to wynoszę do wanny( w zimę) ,a w lato-na podwórko.
ale ja mam podwórkowe koty i nie lazą mi do kwiatków.
ale ja mam podwórkowe koty i nie lazą mi do kwiatków.
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Hojek tym razem nie kupowałam ale dotarły epiphylla, skrętnik, kliwie i mega paczucha od Filigranowej naprawdę mam dość, koniec z roślinami
Jola też wynoszę, ale wolę dmuchać na zimne, koszty leczenia zwierzaka są naprawdę ogromne....
Jola też wynoszę, ale wolę dmuchać na zimne, koszty leczenia zwierzaka są naprawdę ogromne....
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
To ja czekam na zdjęcia nowości
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Jak trochę po podróży odpoczną, to będą
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Tak sobie myślę, że może jak ja postraszę mojego M. kompostem to zareaguje jak Twój hibiskus i zakwitnie czyli w ludzkim wydaniu posprząta w końcu piwnicę
Fuksje cudne, ale ci już mówiłam nieee
Fuksje cudne, ale ci już mówiłam nieee
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Ja właśnie też nie pryskam ze względu na koty. Co innego na balkonie, wtedy mają zakaz na jakiś czas. Ale w domu wolę inne metody. Koszt kosztem ale zwierzaki się też męczą.
Ostatnio próbowałam z gnojówką z czosnku. Najpierw zrobiłam za słabą ale potem dałam taki zajzajer, że " albo przędziorki... albo... ja(a raczej kwiatek)". Wygrał kwiatek
Ostatnio próbowałam z gnojówką z czosnku. Najpierw zrobiłam za słabą ale potem dałam taki zajzajer, że " albo przędziorki... albo... ja(a raczej kwiatek)". Wygrał kwiatek
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Monia jako strasza koleżanka mogę Tobie na ucho powiedzieć, że eMka to się czym innym straszy efekt działania z siłą wodospadu, natychmiastowy
Edytko oczywiście że masz rację, jakoś na kosztach się zafiksowałam, bo moje dwa sierściuchy wymagają stałego leczenia no i miałam psa cukrzyka Ja i w ogrodzie staram się nie pryskać, ale czasami nie ma innej możliwości.
Edytko oczywiście że masz rację, jakoś na kosztach się zafiksowałam, bo moje dwa sierściuchy wymagają stałego leczenia no i miałam psa cukrzyka Ja i w ogrodzie staram się nie pryskać, ale czasami nie ma innej możliwości.
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
Łomatko! Jak to psa cukrzyka? Powiem szczerze, że nie spotkałam się z tym.
A co z Twoimi kiciami, że tak po lekarzach musisz biegać?
A co z Twoimi kiciami, że tak po lekarzach musisz biegać?
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksjofioł, kaktubzik i hojoba kubasi
I obyś się nigdy nie spotkała Koty mają plazmocytarne zapalenie jamy ustnej, kotka jest po wyrwaniu zębów, ale i tak to nie pomogło a kocur ma zęby, ale też trzeba podawać leki. To tak w wielkim skrócie ale mam wspaniałą panią weterynarz, która dzielnie się nimi opiekuje. To tak nie w temacie kwiatkowym