Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Januszku, wyobrażam sobie ile hektolitrów wody wpompowałeś w ogród, absolutnie nie widać, żeby roślinki cierpiały z tytułu niedostatku wilgoci, wszystko wygląda pięknie, i tak jak za hortensjami nie przepadam, tak ponownie w zachwyt zostałam uniesiona za pośrednictwem Twoich kwiatów.. , jeszcze trochę poobserwuję i uwierzę, że potrafię latać nie tylko lewitować..
Lilie
Zaobserwowałam, że to jedne z nielicznych kwiatów, które świetnie dają sobie radę na moich piaskach, mimo panującej suszy, w związku z powyższym muszę jesienią powiększyć kolekcję w/w
Dzwonek fantastyczny, z takim jeszcze się nie spotkałam , a ostatnio mam "fazę" na dzwoniaste
Może wiesz jaka to odmiana?
Gieniu, pięknie dziękuję za propozycję, tego przystojniaka jak widać mam już zaklepanego u Januszka, ale jeśli będziesz miała inne w ofercie, na pewno się skuszę
Lilie
Zaobserwowałam, że to jedne z nielicznych kwiatów, które świetnie dają sobie radę na moich piaskach, mimo panującej suszy, w związku z powyższym muszę jesienią powiększyć kolekcję w/w
Dzwonek fantastyczny, z takim jeszcze się nie spotkałam , a ostatnio mam "fazę" na dzwoniaste
Może wiesz jaka to odmiana?
Gieniu, pięknie dziękuję za propozycję, tego przystojniaka jak widać mam już zaklepanego u Januszka, ale jeśli będziesz miała inne w ofercie, na pewno się skuszę
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie 2014 rok
Janusz u mnie liliowce mają zdrowe pąki , choć od tej suszy dwa pająki straciły kilka małych pąków .drozd pisze:[KasiuGeniu. Pająk kwitnie ładnie. Ma trzy łodygi kwiatowe. Pierwsze paki też opadły, podejrzane zerwałem. Drugi,chyba był żółty ale w tym roku nie zakwitnie.
Ze zdjęcia liliowiec - nie wiem nazwy, bo gdzieś wsadziłem katalog z którego wypisałem.Jak znajdę to Ci podam nazwę.
ten pająk ciemny już dzień wcześniej troszkę otwiera kwiat i wygląda jakby był podejrzany a dopiero na drugi dzień rozwija się ładnie .
martwi mnie czemu gniją u Ciebie pąki liliowców ,przecież piszesz że u Was jest susza .
Genia
[
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Janusz,nie wiem,czy dobrze rozpoznaję ,masz begonie boliviensis?
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
JANUSZU ,Twój letni ogród bucha kolorami .
Czy hortensje uprawiasz w donicy i na zimę chowasz
Czy hortensje uprawiasz w donicy i na zimę chowasz
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Wow naprawdę piękne rabatki,wypielęgnowane kwiaty wszystko dopieszczone.Perfekcja w każdym calu.Jesteś moim wzorem w tej dziedzinie
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Witam Iwonko. Miło,że odwiedziłaś nasz ogród. Ostatnio urwał się między nami kontakt. Przekazałem Ci pałkę prowadzenia wątku o Cannach jakbym wyczuwał nadchodzący kres uprawy. Z całej mojej kolekcji został tylko jeden oryginał.
Rosemond Cole
i samosiejki które wyrosły w ogórkach.
Co do czystości w ogrodzie to wiesz u nas szybciej wstaje słońce niż u Ciebie
Kasiu. Właśnie pada deszcz od kilku godzin drobniutki spokojny ale wciąż za mało. Z ciekawości wystawiłem na chodnik dużą podstawkę do kwiatów i napadało w nią ok 10mm wysokości czyli na moją działkę ok. 70 ar. spadło 7 ton wody. Zdaje się zawrotna ilość ale w porównaniu do ok.2 tysięcy litrów dziennie, które podlewam tylko pod rośliny to te 7 tysiecy gubi się na całej powierzchni.
Lilie są bardzo odporne na suszę. Wcześniej pokazywałem przybyszowe cebule lilii posadzone dwa lata temu w tym roku osiągnęły wysokość 110-120 cm i były podlane chyba dwa razy.
Dzwonek ten kupiłem gdzieś w Polsce podczas jakiejś podróży i był bez nazwy. Przesadzałem go już 3 razy i w dalszym ciągu marnie rośnie. Jeszcze dobrze nie wyrośnie z ziemi już atakuje go rdza. Gdyby nie w porę ochrona już dawno by przepadł.
Geniu. Nie wiem co to za zaraza czepia się liliowców. Dużo, bo ponad 20% paków oberwałem albo same spadły. Wyrastają zniekształcone. Po otwarciu w środku jest brązowy zgniły środek,bez żadnych szkodników, chyba,że wciornastki niedostrzegalne gołym okiem.
Żółty pająk też zakwitł,bo zapomniałem o jego miejscu sadzenia. Liczyłem,że rośnie zupełnie gdzie indziej.
Aniu. Czy masz na myśli te begonie?
Miałem ich dużo ale jednej zimy nie wyjmowałem z doniczek licząc,że w ziemi lepiej się przechowają. Co okazało się, że zagnieździły się larwy opuchlaka i wiosna z ziemi wyjąłem tylko skorupę cały środek był zjedzony. Kupiłem 10 u jednej z Forumowiczek ale okazały się niewypałem- rabatowe i to bardzo nieciekawe.
Jolu -witaj Tych kolorów coraz mniej. Róże właśnie kończą pierwszy swój wysyp. Większość dziś przyciąłem. Pozostały jeszcze miniaturki na patyku.
Hortensje uprawiam w donicach i na zimę chowam do garażu, bo w ogrodzie u nas marzną paki kwiatowe nawet dobrze zabezpieczone.
Iwonko. Dziękuję. Pada deszcz. za 3 - 4 dni ogród nie będzie wzorem. Po tym deszczu wszystkie chwasty jak na komendę pójdą w górę. Aż strach pomyśleć jaka nas czeka praca.
Zapewne jutro będę zmieniał operatora internetu więc może kilka dni mnie nie być
Wstawię więcej zdjęć bo stracą na aktualności
Liliowce
.
W pełnym rozkwicie
Pierwszy kwiatek kardynała Wyszyńskiego
Dziurawiec
Hortensja Anabela
Świdośliwa
Rosemond Cole
i samosiejki które wyrosły w ogórkach.
Co do czystości w ogrodzie to wiesz u nas szybciej wstaje słońce niż u Ciebie
Kasiu. Właśnie pada deszcz od kilku godzin drobniutki spokojny ale wciąż za mało. Z ciekawości wystawiłem na chodnik dużą podstawkę do kwiatów i napadało w nią ok 10mm wysokości czyli na moją działkę ok. 70 ar. spadło 7 ton wody. Zdaje się zawrotna ilość ale w porównaniu do ok.2 tysięcy litrów dziennie, które podlewam tylko pod rośliny to te 7 tysiecy gubi się na całej powierzchni.
Lilie są bardzo odporne na suszę. Wcześniej pokazywałem przybyszowe cebule lilii posadzone dwa lata temu w tym roku osiągnęły wysokość 110-120 cm i były podlane chyba dwa razy.
Dzwonek ten kupiłem gdzieś w Polsce podczas jakiejś podróży i był bez nazwy. Przesadzałem go już 3 razy i w dalszym ciągu marnie rośnie. Jeszcze dobrze nie wyrośnie z ziemi już atakuje go rdza. Gdyby nie w porę ochrona już dawno by przepadł.
Geniu. Nie wiem co to za zaraza czepia się liliowców. Dużo, bo ponad 20% paków oberwałem albo same spadły. Wyrastają zniekształcone. Po otwarciu w środku jest brązowy zgniły środek,bez żadnych szkodników, chyba,że wciornastki niedostrzegalne gołym okiem.
Żółty pająk też zakwitł,bo zapomniałem o jego miejscu sadzenia. Liczyłem,że rośnie zupełnie gdzie indziej.
Aniu. Czy masz na myśli te begonie?
Miałem ich dużo ale jednej zimy nie wyjmowałem z doniczek licząc,że w ziemi lepiej się przechowają. Co okazało się, że zagnieździły się larwy opuchlaka i wiosna z ziemi wyjąłem tylko skorupę cały środek był zjedzony. Kupiłem 10 u jednej z Forumowiczek ale okazały się niewypałem- rabatowe i to bardzo nieciekawe.
Jolu -witaj Tych kolorów coraz mniej. Róże właśnie kończą pierwszy swój wysyp. Większość dziś przyciąłem. Pozostały jeszcze miniaturki na patyku.
Hortensje uprawiam w donicach i na zimę chowam do garażu, bo w ogrodzie u nas marzną paki kwiatowe nawet dobrze zabezpieczone.
Iwonko. Dziękuję. Pada deszcz. za 3 - 4 dni ogród nie będzie wzorem. Po tym deszczu wszystkie chwasty jak na komendę pójdą w górę. Aż strach pomyśleć jaka nas czeka praca.
Zapewne jutro będę zmieniał operatora internetu więc może kilka dni mnie nie być
Wstawię więcej zdjęć bo stracą na aktualności
Liliowce
.
W pełnym rozkwicie
Pierwszy kwiatek kardynała Wyszyńskiego
Dziurawiec
Hortensja Anabela
Świdośliwa
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Widzę że Gavin Petit też Ci zakwitł u mnie jeszcze nie , ale on co rok ma 100% zdrowych paków .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Januszu śliczne liliowce. U mnie także dużo pąków pozrywałam, a robali nie widać.
Ciekawe, jak długo będziesz bez internetu. Bez internetu, jak bez ręki, wiem coś o tym, jak pojadę na wieś.
Wspaniałe owoce na świdośliwie, uchowały się przed szpakami. Na naszej M siatkę założył, ale ptaki się zaplątywały i zdjęłam, a owoce objedzone.
Ciekawe, jak długo będziesz bez internetu. Bez internetu, jak bez ręki, wiem coś o tym, jak pojadę na wieś.
Wspaniałe owoce na świdośliwie, uchowały się przed szpakami. Na naszej M siatkę założył, ale ptaki się zaplątywały i zdjęłam, a owoce objedzone.
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Januszku, widać jak pieczołowicie dbasz o swoje skarby, absolutnie nie widać, żeby cierpiały na niedosyt wilgoci..
U nas popadało niby wczoraj i dziś, ale to wszystko za mało-pogmerałam przed chwilą paluchem w glebie, okazuje się, że pod 2-3mm lekko wilgotnej gleby, jest totalna sahara, można się załamać, jak tak dalej pójdzie gro moich roślin odejdzie w niepamięć..
U nas popadało niby wczoraj i dziś, ale to wszystko za mało-pogmerałam przed chwilą paluchem w glebie, okazuje się, że pod 2-3mm lekko wilgotnej gleby, jest totalna sahara, można się załamać, jak tak dalej pójdzie gro moich roślin odejdzie w niepamięć..
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Witaj. Campanula 'Bernice' jest piękny, ale niestety wrażliwy. W tym roku znów go mam, ale w następnym już pewnie nie będzie.
Moja, też kupiona w tym roku, Pink Anabel jest o połowę mniejsza, ale radzi sobie jak może.
Twój ogród jak zwykle piękny i nieskazitelny.
Susza zrobiła w ogrodach swoje. Trudno. Taki rok. Na podlanie wszystkiego nie starcza ani sił, ani wody. Pozdrawiam.
Moja, też kupiona w tym roku, Pink Anabel jest o połowę mniejsza, ale radzi sobie jak może.
Twój ogród jak zwykle piękny i nieskazitelny.
Susza zrobiła w ogrodach swoje. Trudno. Taki rok. Na podlanie wszystkiego nie starcza ani sił, ani wody. Pozdrawiam.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Tak,Janusz ,chodziło mi o te .
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Jejku Janusz ale dałeś po oczach paletą barw i różnorodnością gatunków i jak zwykle podrażniłeś na koniec kubki smakowe Hortensje cudna masz liliowce przepiękne.To prawda chwasty są i będą naszą plagą ale czysta rabatka jest naszą dumą Jaki smak ma świdośliwa?
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015
Geniu. Faktycznie ta odmiana ma bardzo ładnie wykształcone kwiaty czego nie można powiedzieć o innych poza kundelkami. Jednak myślę,że to brak dostatecznej wilgoci sprawił, że kwiaty są mniejsze i dużo nie rozwinęło się.
Przed chwilą przeszła u nas burza, dość spokojna ale z deszczem jakiego w tym roku jeszcze nie było. Będzie spokój na kilka dni z podlewaniem.
Teresko. Internet mam już od wczoraj. Dalej w Orange z tym,że zawiesiłem telefon stacjonarny i skorzystałem z promocji Neostrada za 39,90. Przy podpisywaniu umowy miało być 80 MB a po zainstalowaniu wyszło 49,5 MB. Komfort nic się nie zmienił taki sam gdy miałem 10 MB.
Liliowce jednak nie tylko u mnie takie niewyraźne. Widocznie ten rok im wybitnie nie sprzyja.
Świdośliwa, jak na niewielki krzew, ładnie obrodziła. Ptaki jakoś nie objadają owoców choć jest ich u mnie dużo ze względu na sprzyjające warunki gniazdowania.
Kasiu. Nie ma innego wyjścia jak chce się zachować przynajmniej te bardziej wartościowe rośliny. Te ostatnie dni przyniosły trochę wilgoci szczególnie dzisiaj. Mogę parę dni odpocząć od podlewania.
Witaj Marysiu
Dziękuję za nazwę dzwonka. Może on nie jest aż tak delikatny w uprawie jak skłonny do ataku rdzy.W porę zabezpieczony całkiem dobrze sobie radzi. Parę zim u mnie przetrwał więc i u Ciebie też nie powinien zginąć. Nie wiadomo co wyrośnie z nasion ale nie przekonam się jak nie wysieję,
Iwonko. To tak na zapas,bo nie wiedziałem na jak długo rozstanę się z internetem. Coś trzeba pstryknąć nowego ale po tej ulewie nie wiem czy coś będzie fotogenicznego.
Świdośliwa ma smak sam nie wiem jak go określić. Wyczuwam smak jarzębiny z tym,że jest bardzo słodka ale ma też odrobinę winnego smaku.
Przed chwilą przeszła u nas burza, dość spokojna ale z deszczem jakiego w tym roku jeszcze nie było. Będzie spokój na kilka dni z podlewaniem.
Teresko. Internet mam już od wczoraj. Dalej w Orange z tym,że zawiesiłem telefon stacjonarny i skorzystałem z promocji Neostrada za 39,90. Przy podpisywaniu umowy miało być 80 MB a po zainstalowaniu wyszło 49,5 MB. Komfort nic się nie zmienił taki sam gdy miałem 10 MB.
Liliowce jednak nie tylko u mnie takie niewyraźne. Widocznie ten rok im wybitnie nie sprzyja.
Świdośliwa, jak na niewielki krzew, ładnie obrodziła. Ptaki jakoś nie objadają owoców choć jest ich u mnie dużo ze względu na sprzyjające warunki gniazdowania.
Kasiu. Nie ma innego wyjścia jak chce się zachować przynajmniej te bardziej wartościowe rośliny. Te ostatnie dni przyniosły trochę wilgoci szczególnie dzisiaj. Mogę parę dni odpocząć od podlewania.
Witaj Marysiu
Dziękuję za nazwę dzwonka. Może on nie jest aż tak delikatny w uprawie jak skłonny do ataku rdzy.W porę zabezpieczony całkiem dobrze sobie radzi. Parę zim u mnie przetrwał więc i u Ciebie też nie powinien zginąć. Nie wiadomo co wyrośnie z nasion ale nie przekonam się jak nie wysieję,
Iwonko. To tak na zapas,bo nie wiedziałem na jak długo rozstanę się z internetem. Coś trzeba pstryknąć nowego ale po tej ulewie nie wiem czy coś będzie fotogenicznego.
Świdośliwa ma smak sam nie wiem jak go określić. Wyczuwam smak jarzębiny z tym,że jest bardzo słodka ale ma też odrobinę winnego smaku.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz