tom_ek pisze:
Marku, czy Ty je podlewałeś na zimowisku i wynosisz lekko wilgotne, czy podlane na zimowisku ale podłoże już wyschnięte, czy w ogóle nie piły i wody dostaną dopiero w tunelu?
Tomku - zimuje na ciemno więc roślinki wody nie widzą od września do połowy kwietnia. W swojej karierze kaktusiarza nie udało mi się zasuszyć zimującej rośliny.
Udało mi się zahodować grzybki gdy podlewałem za długo lub za wcześnie podlewając rośliny naraźić je na mrozy. Suche do końca kwietnia wytrzymają,
ale podlane są wrażliwsze na ujemne temperatury(stężenie soków w roślinie) a do tego narażone na przypalenia wiosenne.
Aby nie dostały szoku przy pierwszym podlaniu i nie popękały zwiększam wilgotność powietrza w tunelu i to im całkowicie wystarcza.
Leje wodę pod stołami i poranna rosa na cierniach powoli je przygotowuje do wzrostu.
Nigdy nie podlewałem na zimowisku.
Pewnie że są odstępstwa - mrozaki dostały dawkę wody z ostatniego śniegu , więc na początku marca były już podlane ale one były całą zimę na zewnątz.