MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

kmszeryf Rurki z małą ilością komórek pochodzą ze schyłkowego okresu życia samic. W skrajnych przypadkach w rurce jest sam korek i żadnego śladu budowy, prowiantowania komórek. Pisaliśmy już o tym kiedyś.

Zacząłem konkretne łuskanie. Mam strasznie dużo komórek z nietkniętym pyłkiem, prawie wszystkie to ostatnie komórki - przy korku. Nie chce mi się wszystkiego liczyć , ale tak na oko około w 10% komórek pyłek jest nieruszony. Czasami widać na nim zaschnięte jajeczko, ale w większości przypadków nie ma po prostu nic, tzn. sam pyłek :wink:. Nie wiem skąd ta plaga. Z pasożytów króluje pyłkówka, ale jest jej mniej jak w zeszłym roku.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2610
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Ja mam swoją teorię spiskową na ten temat , od dłuższego czasu zastanawiam się co będzie się działo jeśli będzie zbyt dużo pszczół w stosunku do ilości miejsca które mogą zająć , czy wówczas bójki o komórki nie kończą się właśnie tak że komórki są zamurowane , ale żadna z matek nie zdążyła złożyć w nim jajeczka , może inna pszczoła wyrzuciła jajeczko aby złożyć swoje , ale nie zdążyła bo poprzednie je zamurowała .....

ale to takie moje wywody , przy piwku ;:304
pozdrawiam Marek
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2818
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Ja też mam inną teorię. Wg mnie zależało to od pogody. Jaka była wiemy. Przesiedziałam przy nich wiele godzin i pierwsze zalepione rurki opisywałam z datą zalepienia. Wniosek nasuwa mi się taki że, jak była pogoda to pszczółki zbierały pyłek do czasu aż pogoda się załamała i padało. Siedziały w tych swoich rurkach oczekując na chwilę bezdeszczową. Być może w tym czasie zapominały ile tego pyłku napakowały i zaczynały od nowa.Takie komory z pyłkiem w większości były z pierwszej tury, nawet w środku rurki. Z drugiej tury jaką wystawiłam były komory z pyłkiem bardziej na początku w raczej zapełnionych komorami rurkach. Zauważyłam że, pszczółki nie korzystają z rurek zaczętych od sąsiadki. Prawdopodobnie zapach rurki informował o zajęciu.
kmszeryf
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 2 cze 2013, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Cieszę się, że dzięki mojemu postowi forum znowu ruszyło odrobinkę :D klik jestem pewny, że była o tym mowa tak jak piszesz ale weź pod uwagę, że mamy 57 stronę 6-wątkowego tematu :D I całe szczęście bo dzięki temu forum uzyskałem więcej wiedzy niż z jakiejś pracy kandydata na doktora (ktoś gdzieś publikuje takie prace w sieci?).
markonix też teraz przy browarku siedzę ale myślę, że nadmiar insektów przy małej ilości słomek powinien skutkować maksymalnym zalepieniem dostępnego materiału. A może źle kombinuję?
Jolek mnie wydaje się, że pogoda nie miała znaczenia. Posty doświadczonych użytkowników świadczą, że w tym roku będzie lipa. A jak dla mnie przyrost jest całkiem fajny.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2818
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

U mnie drugi rok raczej nie ciekawy, przyrost słaby. Zobaczę jak w tym roku będzie i kokony też mam zamiar rozłożyć w 2 turach.
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

markonix pisze:Ja mam swoją teorię spiskową na ten temat , od dłuższego czasu zastanawiam się co będzie się działo jeśli będzie zbyt dużo pszczół w stosunku do ilości miejsca które mogą zająć , czy wówczas bójki o komórki nie kończą się właśnie tak że komórki są zamurowane , ale żadna z matek nie zdążyła złożyć w nim jajeczka , może inna pszczoła wyrzuciła jajeczko aby złożyć swoje , ale nie zdążyła bo poprzednie je zamurowała .....
Nie wiem, ale chyba nie, bo miały jeszcze ze 2 tysiące wolnych rurek do zagospodarowania.
Jolek pisze:Ja też mam inną teorię. Wg mnie zależało to od pogody. Jaka była wiemy. Przesiedziałam przy nich wiele godzin i pierwsze zalepione rurki opisywałam z datą zalepienia. Wniosek nasuwa mi się taki że, jak była pogoda to pszczółki zbierały pyłek do czasu aż pogoda się załamała i padało. Siedziały w tych swoich rurkach oczekując na chwilę bezdeszczową. Być może w tym czasie zapominały ile tego pyłku napakowały i zaczynały od nowa.Takie komory z pyłkiem w większości były z pierwszej tury, nawet w środku rurki. Z drugiej tury jaką wystawiłam były komory z pyłkiem bardziej na początku w raczej zapełnionych komorami rurkach.
Nie notowałem, nie byłem tak skrupulatny :) Nietknięty pyłek jest mocno żółty, mam podejrzenie że to może być pyłek z drzew iglastych lub dębowy. Może jest gorzej przyswajalny w początkowym okresie życia larwy? Potrzebny mikroskop.

kmszeryf Pewnie, że publikuje. Sporo jest publikacji, ale obszernej po polsku nie znalazłem. Trzeba niestety troszeczkę pogimnastykować się z tłumaczeniem.
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Wczoraj zabrałem się za otwarcie moich rurek i własnej roboty formatek z drewna.

Wnioski:
- rurki do napojów były zatkane w 80% (ale dołożyłem je pod koniec sezonu) - w tych rurkach raczej nie było pełnych, średnie zapełnienie o 30% długości rurki. W niektórych tylko po jednym kokonie. Z tyłu były zatkane gipsem ale podejrzewam, że nie były wystarczająco przewiewne i pszczoły nie wykorzystywały ich do pełna. Otwieranie nie jest najwygodniesze - w przyszłym sezonie z nich zrezygnuję.
- rurki zrobione z papieru były zatkane w prawie 100%. W rurakach wypełnienie średnie to 80% czyli całkiem dobrze. Mój błąd polegał na tym, że dałem za dużo kleju i papier był sklejony na większej długości - trochę to wydłużało rozwijanie. Następnym razem muszę skleić tylko sam narożnik - wtedy otwieranie to będzie czysta przyjemność.
- trzcina - zapełnipona w niemal 100%. W trzcinach również wypełnienie ok 80%. Otwieranie już bardziej kłopotliwe. Poza tym miałem sporo drobnej trzciny (dużo małych kokonów).
- Moja prototypowa formatka - zapełnienie dzirek 100%. Wypełnienie w dzirkach ok 80% (jak na zdjęciach niżej). Otwieranie to sama przyjemność - odkręciłem śruby, rozłożyłem i całość była do wysypania w kilka minut. W tym sezonie muszę zrobić więcej. NIe zauważyłem problemów z przewiewami (był jeden taki kanał ale widziałem, żę pszczoły same go sobie uszczelniły. Na zdjęciu to ten z białymi larwami.
Tym razem muszę trochę dopracować precyzję wiercenia. Kolejna wada, to że na tej samej powierzchni wchodzi mniej otworów co w przypadku rurek. Ale dla wygody może warto iść w tym kierunku (wtedy jednak domki w całości muszą być większe).

Nie podliczyłem jeszcze uzysku bo nie skończyłem czyszczenia ale jak to zrobię to opiszę.

Natomiast mam pytanie co to są za larwy? Wie ktoś?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2610
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Te larwy to pyłkówka , generalnie na kompost jak najszybciej do utylizacji....
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Ale co - larwy czy wszystko - łącznie z kokonami?
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

ma rkonix pisze:Te larwy to pyłkówka .
markonix
Proponuję przez jakiś czas używać nazwy "pyłkówka " w takiej formie, dopóki się nie przyjmie lub nie pojawi w Wikipedi :)

MarSz
Jakim narzędziem robiłeś te rowki w formatkach?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Wierciłem wiertarką. Wiertło 8mm.
Wierciłem z góry w miejscu łączenia desek (gdy były solidnie skręcone). Na początku wierciłem ręcznie - więc pierwszych kilka wyszło krzywo, a później stołową więc już lepiej.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2610
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

MarSz pisze:Ale co - larwy czy wszystko - łącznie z kokonami?
Wszystkio co rude zwiastuje kłopoty , to w głównie ich odchody , kokony w tych komórkach też do kosza ....
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Już wstępnie wyczyściłem, odrzuciłem te podejrzane kokony oraz rude odchody i larwy.

Teraz mam pytanie, bo to moja pierwsza zima z miarki. Jak czyścić kokony?

Chodzi mi o odpowiedź w skrócie, bo wiem, że różne opinie pojawiały się w tym wątku jak i poprzednich, do śledzę je od dawna ale teraz na szybko nie mogę znaleźć. Pamiętam o myciu w wodzie a nawet domestosie i suszeniu ale teraz nie pamiętam szczegółów.

Jeśli chodzi o ilość konie to myślę, że jak na pierwsze raz to całkiem nieźle wyszło. W moich szacunkach może być sorry margines błędu bo nie liczyłem ile ich było jak je dostałem rok temu ale teraz policzyłem podobną ilość (nie chciało mi się liczyć całości) i wyszło mi ok 300.
Całości jest ok 3-4 razy więcej teraz więc wynikałoby, że z około 300 kokonów uzyskałem ok 1000.

Najlepsze jest to, że jak się patrzy na tą porcję to wcale nie wydaje się tak dużo.
Zawsze byłem pod wrażeniem jak ktoś pisał, że ma 2000-3000 kokonów a pamiętam, nie mogłem sobie wyobrazić jak padały ilości ponad 10000. Teraz mam przynajmniej wyobrażenie ile to może być.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”