Zdecydowanie za mała doniczka , spalona słońcem.
Cukinia,kabaczek uprawa,wymagania,choroby,szkodniki cz.1
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Cukinia - uprawa
no a stoi w cieniu...
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Cukinia - uprawa
Damian, a czym i kiedy nawoziłeś ostatnio? Cukinie to żarłoki
Pozdrawiam, Dorota
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 23 maja 2012, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
Re: Cukinia - uprawa
Witam
Czym można te przędziorki załatwić? U mnie jest to samo - niby miał być niedobór boru, ale teraz już widać na liściach te dziady małe. Najciekawsze jest to że są tylko na patisonach a na cukinii nic mimo że w tym samym miejscu rosną.
Czym można te przędziorki załatwić? U mnie jest to samo - niby miał być niedobór boru, ale teraz już widać na liściach te dziady małe. Najciekawsze jest to że są tylko na patisonach a na cukinii nic mimo że w tym samym miejscu rosną.
Pozdrawiam Kinga
Re: Cukinia - uprawa
One jak człowiek. Też maja swoje gusta.Galadier pisze:Najciekawsze jest to że są tylko na patisonach a na cukinii nic
Ze zwalczeniem będzie trudna sprawa. Musi być środek systemiczny a rośliny owocują.
Wot dylemat.
A pisałem tutaj. Opryskiwać dyniowate dolistnie Florovitem. Dla rośliny korzystne a przędziorkom wtedy liście już nie smakują. Ale przed a nie po ataku tego roztocza
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 23 maja 2012, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
Re: Cukinia - uprawa
Musi być środek systemiczny a rośliny owocują.
Wot dylemat.[/quote]
O matko! A tak po ludzku?
Tak właśnie mi sie wydawało że to będzie problem bo owocują, ale że środek systemiczny to mi ( początkującej ogrodniczce ) niewiele mówi.
Najbardziej zjedzone liście już wyrwałam. Pocieszam się troche tym że te patisony porosły mi wręcz dziko i mają mnóstwo ogromnych liści więc może jednak jest jakaś szansa.
W ogrodniczym boję sie pytać bo jak mi bób mszyce zaatakowały to Pani mi sprzedała środek do kwiatów który wnika w głąb rosliny i zostaje tam na zawsze mimo że głośno i wyraźnie mówiłam że to na bób... nie chodze tam już
Wot dylemat.[/quote]
O matko! A tak po ludzku?
Tak właśnie mi sie wydawało że to będzie problem bo owocują, ale że środek systemiczny to mi ( początkującej ogrodniczce ) niewiele mówi.
Najbardziej zjedzone liście już wyrwałam. Pocieszam się troche tym że te patisony porosły mi wręcz dziko i mają mnóstwo ogromnych liści więc może jednak jest jakaś szansa.
W ogrodniczym boję sie pytać bo jak mi bób mszyce zaatakowały to Pani mi sprzedała środek do kwiatów który wnika w głąb rosliny i zostaje tam na zawsze mimo że głośno i wyraźnie mówiłam że to na bób... nie chodze tam już
Pozdrawiam Kinga
Re: Cukinia - uprawa
W ogóle jest niewiele pestycydów zarejestrowanych na dyniowate. Większość z nich jest kontaktowa i żołądkowa ale ten gad siedzi pod spodem liści i możesz mu nadmuchać.
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 23 maja 2012, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
Re: Cukinia - uprawa
Od razu mi lepiej.
Jest tak, w niedziele były trzy-cztery liście z żółtymi plamami, w poniedziałek dałam dolistnie florovit a we wtorek wieczorem miałam dwa razy więcej pożółkłych liści i widać te gadziny od spodu - to chyba im ten florovit nie przeszkadza... może ich upodobania są takie że lubią doprawione patisony
Napaliłam się na marynowane patisonki jak szczerbaty na suchary więc będzie wojna - spróbuję dziś jeszcze raz florovit tylko od spodu liści może coś się ruszy...obok mam jeszcze cukinie i ogórki
Jest tak, w niedziele były trzy-cztery liście z żółtymi plamami, w poniedziałek dałam dolistnie florovit a we wtorek wieczorem miałam dwa razy więcej pożółkłych liści i widać te gadziny od spodu - to chyba im ten florovit nie przeszkadza... może ich upodobania są takie że lubią doprawione patisony
Napaliłam się na marynowane patisonki jak szczerbaty na suchary więc będzie wojna - spróbuję dziś jeszcze raz florovit tylko od spodu liści może coś się ruszy...obok mam jeszcze cukinie i ogórki
Pozdrawiam Kinga
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Cukinia - uprawa
Moje patisony rok temu tez miały te plamki na liściach, a owoce jak najbardziej były. Jedyne co robiłem to ucinałem najbardziej zaatakowane liście.
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 11 lut 2012, o 23:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Cukinia - uprawa
Pewnie z nimi to tak jak z mszycami = jest kilkadziesiąt albo i kilkaset gatunków i każdy żre coś innego...forumowicz pisze:One jak człowiek. Też maja swoje gusta.Galadier pisze:Najciekawsze jest to że są tylko na patisonach a na cukinii nic
Re: Cukinia - uprawa
A czy jakikolwiek owad żywi się przędziorkami? Mają naturalnych wrogów?
- DorkaS-66
- 500p
- Posty: 628
- Od: 27 maja 2011, o 08:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARMIA
Re: Cukinia - uprawa
Szansa
"Żeby wiedzieć, która smaczniejsza trzeba mieć obie naraz"
Nie będzie problemu, kupowałam nasiona innej, ale z tego co widzę jest z ciemną skórką, moja stara znajoma - smaczna!
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
"Żeby wiedzieć, która smaczniejsza trzeba mieć obie naraz"
Nie będzie problemu, kupowałam nasiona innej, ale z tego co widzę jest z ciemną skórką, moja stara znajoma - smaczna!
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
DorkaS.
"Barbam video, sed philosophum non video."
"Barbam video, sed philosophum non video."
-
- 100p
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Cukinia - uprawa
U mnie uprawa cukinii pod folią to totalna porażka. Krzaki porosły wielkie a owoce się psują od strony kwiatka. Zafundowałem im oprysk saletrą wapniową i zobaczymy co będzie. Natomiast cukinie na powietrzu rosną świetnie. Krzaki nie za duże, a owoce są zdrowe i jest ich całkiem sporo. Podejrzewam, że cukiniom pod folią chyba jest trochę za gorąco.
A poniżej urwany wczoraj jeden egzemplarz (dekielek obiektywu ma 6cm)
Pozdrawiam
A poniżej urwany wczoraj jeden egzemplarz (dekielek obiektywu ma 6cm)
Pozdrawiam
Marcin