Mój ogród przy lesie cz.9
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
U mnie też śwodośliwa rośnie, nawet 2szt. Ale owocków to nie uświadczę, bo susza zbiera plon i krzewy i drzewa zrzucają owooce siebie ratując.
Kupiłam szukając sucholubnych krzewów, ozdobnych i owocujących. Czasem niektóre zakupy mi się udają
Tereniu, ruszasz na grzyby, masz rację, bo po tych deszczach i obecnym słoneczku będą rosły jak szalone.
Kupiłam szukając sucholubnych krzewów, ozdobnych i owocujących. Czasem niektóre zakupy mi się udają
Tereniu, ruszasz na grzyby, masz rację, bo po tych deszczach i obecnym słoneczku będą rosły jak szalone.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu,jaka by nie była ta zima to ja moge zapaść w sen zimowy do maja,bo nienawidzę tej pory roku.W tej chwili nawet nie chce mi się nic robic w ogrodzie jak patrzę na te zanikajace byliny.
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
To tak jak ja,wiem że jeszcze wiele trzeba zrobić a tu się nic nie chce działać.Mam nadzieję jeszcze na słoneczne dni.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu
Ale masz cuudny hibiskusek Co to za odmiana??Jeszcze taki jasny przydałby mi się
Ja mam taki ciemno-czerwony
Ale masz cuudny hibiskusek Co to za odmiana??Jeszcze taki jasny przydałby mi się
Ja mam taki ciemno-czerwony
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Jakie tam smutne widoki Piękne widoki, bo piękna pora roku Właśnie przekopałem część nieużytków, bo trudno to nazwać trawnikiem, pod przyszłoroczne dalie. I już mam powód do radości
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
To i u mnie przekop bo aura nie zachęca do pracy w ogrodzie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25181
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Też słyszłam o tej prognozowanej zimie. Mam nadzieję, że jeśli takie mrozy faktycznie maja przyjśc to przynajmniej io śnieg bedzie. Wtedy nie będe martwiła się o roślinki. Ale mimo wszystko liczę, że mniej niż - 20 nie bedzie
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Pożyjemy, zobaczymy jaka zima będzie. Mnie te prognozy bezśnieżnej zimy ani trochę się nie podobają
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Kochani witajcie.
Wróciłam z grzybobrania, ale dzisiaj znowu jedziemy, tym razem z myślą bardziej o ogrodzie, gdyż kilka roślin mam do posadzenia, w tej pracy M niezbędny, gdyż piaskowe doły trzeba wybierać i kompostu przesiać .
Jeśli chodzi o grzyby, to opieniek zatrzęsienie, ale my lubimy marynowane.
Borowików pięć znalazłam w naszym starym sadzie i kilka podgrzybków w pobliskim lesie.
W naszych brzózkach póki co, to cudowne łany czerwonych muchomorków jak na razie, ale to zwiastuje początek jadalnych, tylko nasze piaski muszą dobrze wchłonąć wilgoć .
Zdjęć nie robiłam ani w lesie, ani w ogrodzie, gdyż dwa dni padało, a nauczona przykrym doświadczeniem robieniem fotek w deszczu nad morzem, wolałam nowym aparatem nie ryzykować.
Beatko to zależy jaką odmianę świdośliwy kupiłaś.
Ja mam Lamarcka i kłosową.
Ta pierwsza ma słodkie, smaczne owoce, które mój wnuczek uwielbia, a szpaki szaleją na drzewie, M różne maszty, odstraszacze wystawia .
Ale, żeby była smaczniejsza od borówki, to bym nie powiedziała, jest za słodka, ma mało kwasów .
Natomiast kłosowa jest cierpko gorzka, nikt z niej owoców nie je, nawet ptaki .
Marzenko to fakt, że świdośliwa toleruje suchą i piaszczystą glebę, a jaką masz odmianę?
Piszesz, że krzewy, więc myślę, że kłosową, gdyż Lamarcka rośnie u mnie w postaci nie dużego drzewa.
Grzyby już się zaczynają, tylko koło nas oprócz naszych brzózek jest nie duży las prywatny, chociaż dość grzybny.
Do dużego państwowego lasu nie chodzę, gdyż za nami są bagna, trzeba z kilometr przejść do suchego lasu, ad kiedy Tata i Brat nie żyją, nie mam z kim chodzić.
Małgosiu witaj .
Mówisz, że nie lubisz zimy. Ja Cię rozumiem, nie każdy ma jednakowe upodobania, dobrze, że się różnimy i nie wszystkim to samo się podoba, gdyż życie byłoby nudne.
Zima także nie jest najulubieńszą porą roku dla mnie, ja lubię późną wiosnę i wczesną jesień, ale przyznaj, że zima ma także swoje uroki, szczególnie na wsi.
Ma także utrudnienia, gdyż trzeba odśnieżać i w piecach palić. Ale zimowy ogród jest także bajeczny, szczególnie, jak spadnie świeży śnieg i jest szadź na drzewach, a u nas pod zabudowania podchodzą wszystkie leśne zwierzęta, wyjadają resztki na kompoście.
Nawet łosie przychodzą pod ogrodzenie.
Pozdrawiam Cię serdecznie, gdyż smucisz się ostatnio .
Magdziu dni słoneczne wrócą z pewnością, przecież mamy jeszcze tyle pracy w ogrodzie.
Gosiu- Margo masz rację, śnieg jest wybawieniem dla roślin, nawet wtedy najgorsze mrozy im nie straszne, ale jak będzie, to nikt nie wie naprawdę.
Liczysz, że nie będzie mniej, niż - 20*. Z pewnością tak będzie.
Ja cieszyłabym się, gdyby nie było więcej, jak -30*, gdyż u nas taka temp. zimą bywa co roku. Jest zawsze kilka stopni mroźniej, jak w Lublinie. Często jest powyżej 30-tu i wtedy nawet drzewa owocowe pękają, z tego powodu właśnie musieliśmy cztery wiśnie wykopać, gdyż w po zimowe rany wdarła się infekcja.
Co roku obiecuję sobie drzewa pobielić wapnem, ewentualnie okręcić pnie białą włókniną, ale na postanowieniach się kończy.
Jacku muszę Ci powiedzieć, że po tych deszczach mój ogród nabrał wyrazu, a trawka pięknie się zazieleniła.
Cieszę się, że także uważasz wczesną jesień za piękną porę roku .
Ja swoich nieużytków już niestety nie mogę przekopać, gdyż na trawiastych dróżkach ledwie kosiarka się przyciska, a podwórze także niebezpiecznie się skurczyło .
Wiem, jaka to radość móc wygospodarować kawałek dla nowych nasadzeń.
Marzenko to są tylko prognozy, więc nie martwmy się na zapas .
Kilka fotek z poprzedniego tygodnia niestety .
Wróciłam z grzybobrania, ale dzisiaj znowu jedziemy, tym razem z myślą bardziej o ogrodzie, gdyż kilka roślin mam do posadzenia, w tej pracy M niezbędny, gdyż piaskowe doły trzeba wybierać i kompostu przesiać .
Jeśli chodzi o grzyby, to opieniek zatrzęsienie, ale my lubimy marynowane.
Borowików pięć znalazłam w naszym starym sadzie i kilka podgrzybków w pobliskim lesie.
W naszych brzózkach póki co, to cudowne łany czerwonych muchomorków jak na razie, ale to zwiastuje początek jadalnych, tylko nasze piaski muszą dobrze wchłonąć wilgoć .
Zdjęć nie robiłam ani w lesie, ani w ogrodzie, gdyż dwa dni padało, a nauczona przykrym doświadczeniem robieniem fotek w deszczu nad morzem, wolałam nowym aparatem nie ryzykować.
Beatko to zależy jaką odmianę świdośliwy kupiłaś.
Ja mam Lamarcka i kłosową.
Ta pierwsza ma słodkie, smaczne owoce, które mój wnuczek uwielbia, a szpaki szaleją na drzewie, M różne maszty, odstraszacze wystawia .
Ale, żeby była smaczniejsza od borówki, to bym nie powiedziała, jest za słodka, ma mało kwasów .
Natomiast kłosowa jest cierpko gorzka, nikt z niej owoców nie je, nawet ptaki .
Marzenko to fakt, że świdośliwa toleruje suchą i piaszczystą glebę, a jaką masz odmianę?
Piszesz, że krzewy, więc myślę, że kłosową, gdyż Lamarcka rośnie u mnie w postaci nie dużego drzewa.
Grzyby już się zaczynają, tylko koło nas oprócz naszych brzózek jest nie duży las prywatny, chociaż dość grzybny.
Do dużego państwowego lasu nie chodzę, gdyż za nami są bagna, trzeba z kilometr przejść do suchego lasu, ad kiedy Tata i Brat nie żyją, nie mam z kim chodzić.
Małgosiu witaj .
Mówisz, że nie lubisz zimy. Ja Cię rozumiem, nie każdy ma jednakowe upodobania, dobrze, że się różnimy i nie wszystkim to samo się podoba, gdyż życie byłoby nudne.
Zima także nie jest najulubieńszą porą roku dla mnie, ja lubię późną wiosnę i wczesną jesień, ale przyznaj, że zima ma także swoje uroki, szczególnie na wsi.
Ma także utrudnienia, gdyż trzeba odśnieżać i w piecach palić. Ale zimowy ogród jest także bajeczny, szczególnie, jak spadnie świeży śnieg i jest szadź na drzewach, a u nas pod zabudowania podchodzą wszystkie leśne zwierzęta, wyjadają resztki na kompoście.
Nawet łosie przychodzą pod ogrodzenie.
Pozdrawiam Cię serdecznie, gdyż smucisz się ostatnio .
Magdziu dni słoneczne wrócą z pewnością, przecież mamy jeszcze tyle pracy w ogrodzie.
Gosiu- Margo masz rację, śnieg jest wybawieniem dla roślin, nawet wtedy najgorsze mrozy im nie straszne, ale jak będzie, to nikt nie wie naprawdę.
Liczysz, że nie będzie mniej, niż - 20*. Z pewnością tak będzie.
Ja cieszyłabym się, gdyby nie było więcej, jak -30*, gdyż u nas taka temp. zimą bywa co roku. Jest zawsze kilka stopni mroźniej, jak w Lublinie. Często jest powyżej 30-tu i wtedy nawet drzewa owocowe pękają, z tego powodu właśnie musieliśmy cztery wiśnie wykopać, gdyż w po zimowe rany wdarła się infekcja.
Co roku obiecuję sobie drzewa pobielić wapnem, ewentualnie okręcić pnie białą włókniną, ale na postanowieniach się kończy.
Jacku muszę Ci powiedzieć, że po tych deszczach mój ogród nabrał wyrazu, a trawka pięknie się zazieleniła.
Cieszę się, że także uważasz wczesną jesień za piękną porę roku .
Ja swoich nieużytków już niestety nie mogę przekopać, gdyż na trawiastych dróżkach ledwie kosiarka się przyciska, a podwórze także niebezpiecznie się skurczyło .
Wiem, jaka to radość móc wygospodarować kawałek dla nowych nasadzeń.
Marzenko to są tylko prognozy, więc nie martwmy się na zapas .
Kilka fotek z poprzedniego tygodnia niestety .
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Och to ostatnie zdjęcie, jakie cudne , przydałaby mi się taka ściana p/sarnom
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko bajeczne widoki ogrodu w jesiennej odsłonie....dzikie wino aż płonie na ogrodzeniu..... Różyczki wciąż pięknie kwitną.... no i drzewa zaczynają przywdziewać bajeczne barwy..... Twój ogród zachwyca, jak zawsze
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko pięknie i duże berberysy u Ciebie ,moja takie małe.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Nie mam pojęcia jaka mam odmianę tej świdośliwy....... nie wiedziałam, że są różne.