Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu a ja mam nadzieję,a nawet jestem pewna,że Eden odbije.Mam 3 szt i żyją,a różnie z nimi było.Jak nie znajdziesz Asahi w ogrodniczym,to na all spróbuj,ja tam zamawiałam.Nad Laguną od dawna dumam i chyba sprawię sobie na jesień,czytam o niej same pozytywy.Ja mam za to problem z Elfe pnącą,ona jest bardzo chimeryczna,raz na dwa lata dwa kwiaty.A ja jaką głupotę palnęłam
Wycięłam zdrowy,długi,zieloniutki pęd Elfe teraz na wiosnę.No paranoja,taka gafa
Wczoraj szałwie niskie dojechały,może zdążę jeszcze je posadzić w tym tygodniu,ale przecież za pasem święta
Pozdrawiam serdecznie
Wycięłam zdrowy,długi,zieloniutki pęd Elfe teraz na wiosnę.No paranoja,taka gafa
Wczoraj szałwie niskie dojechały,może zdążę jeszcze je posadzić w tym tygodniu,ale przecież za pasem święta
Pozdrawiam serdecznie
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, u mnie też mam problem z określeniem żywotności Eden Rose. Niby nie jest omarznięta, bo kolor bardziej na zielono niż czarno, ale jakoś nie chce wypuszczać listków. Póki co stoją takie badylce, ale zauważyłam, że ona jest taka późniejsza. Kiedy większość róż ma u mnie już drugie listki Eden dopiero wypuszcza zielone kuleczki blisko ziemi..
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj . Magnolia cudowna . Nie można przejść obok niej obojętnie . Za Edena w dalszym ciągu trzymam kciuki. Ja posadziłam jesienią ale wiosną musiałam go przesadzić i na pewno też będę miała mikrusa . Podobno na tą różę warto poczekać więc, poczekam . Zobaczymy czy w ogóle podpasuje mu miejsce bo nie jestem do końca przekonana. Ślicznie kwitną Ci zawilce . Pozdrawiam i słoneczka życzę ...........
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu trzymam kciuki za Twoją Eden Rose. Ja mam je trzy. Jedna od Ewy. I ta w zeszłym roku (swoim drugim sezonie u mnie) wcale nie zakwitła. Za to puściła dwa długie baty. Cieszyłam się. Niestety widzę, że jeden pęd puszcza ochoczo a drugi ani drgnie. A też nie wygląda na chorego czy przemarzniętego. Kolejne dwie z jednego źródła (lokalnego ogrodnika). Jedna jest kolosem i już puszcza masę pędów bocznych ze swoich badyli a druga jakaś niemrawa. Także trzeba czekać.
Sanginarie sprawdzałam w BR. Zwykła za 15 a pełna za 30 zł. Ale skoro piszesz, że ona potrafi i dwa dni tylko kwitnąć. To ja nie chcę. Trudno.
Zawilce masz cudowne.
Sanginarie sprawdzałam w BR. Zwykła za 15 a pełna za 30 zł. Ale skoro piszesz, że ona potrafi i dwa dni tylko kwitnąć. To ja nie chcę. Trudno.
Zawilce masz cudowne.
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Cudownie kwitną ci zawilce , a ja cały czas czekam na takie łany u siebie i nic....
Przyrastają mi słabo.
Przyrastają mi słabo.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu to zawile nie musza być białe ? Wiesz, że pierwszy raz widze u Ciebie inne? Tzn żółte widziałam, ale one chyba mają inną nazwę. Piekna magnolia:). Białej jeszcze nie mam, choruję, ale już miejsca brak.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś magnolia jak zwykle zachwycająca i te łany zawilcowe, piękne
Trzymam kciuki za Edena, daj mu jeszcze szansę, nawet jak w tym roku nie będzie zbyt reprezentatywny, to może za rok znów pięknie zakwitnie? Twój egzemplarz zjawiskowo zawsze kwitł
Trzymam kciuki za Edena, daj mu jeszcze szansę, nawet jak w tym roku nie będzie zbyt reprezentatywny, to może za rok znów pięknie zakwitnie? Twój egzemplarz zjawiskowo zawsze kwitł
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Zawilce super... Hm, dlaczego ja nie mam? Pewnie dlatego, że wiosną się zachwycam, a jesienią już nie pamiętam Musze sobie zrobić harmonogram zakupów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Nie ważne czy z nazwami czy bez - zawilce cudne masz nieziemsko Zdecydowanie muszę sobie dokupić
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie kochani w pierwszy dzień Świąt. Na początku wszystkim odwiedzającym pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia.
Pogoda niestety nie dopisała. Zimno u nas okrutnie. Co jakiś czas przechodzą opady i wieje silny zimny wiatr. Nawet nie chce się wyjść na spacer. A najgorsze to, że w prognozach na najbliższy tydzień wcale nie widać poprawy Nie wiem jak to wytrzymam ...
Ogrodowo wiele się nie dzieje. Roślinki pokulone, bo zimno. Drzewa owocowe, które właśnie kwitną chyba owoców nie będą miały. Przez tą pogodę przez cały tydzień nie widziałam ani jednej pszczoły
Widze też że po pierwszym cięciu róż będzie dużo poprawek Teraz dopiero zaczyna być widoczne co żyje, a co ewidentnie do wycięcia. Ech .... jest dużo gorzej niż zakładałam.
Aniu, ja też mam nadzieję, choć słabnącą z każdym dniem, że Eden jednak ruszy. Ciężko cokolwiek wywnioskować ze stanu pędów. Są mocno zdrewniałe, grube bo już kilkuletnie. Drapałam i coś tam zielonego się pokazuje, więc cały czas czekam. Udało mi się kupić Asahi i oprysk już wykonałam. Mam nadzieję, że coś pomoże.
Elfe kiedyś miałam, ale nie przeżyła pierwszej swojej zimy. Od tamtej pory jakoś nie zapragnęłam jej mieć znowu. Słyszałam, że jest bardzo chimeryczna.
Na pocieszenie powiem Ci, że mi też zdarza się wyciąć pęd, który miał zostać. Trzeba mieć nadzieje, że pięknie odbije i z tego miejsca wyrośnie nie jeden a kilka zdrowych i pięknie kwitnących pędów
Sabinko, u mnie Edenka do tej pory startowała wraz z innymi różami. Teraz pierwszy raz tak dziwnie się zachowuje. Też mi się wydaje, że te jej pędy nie powinny być zmarznięte a nic nie chcą puszczać Zobaczymy co z niej będzie. Zapodałam jej Asahi, może coś pomoze .
Ewelinko, Eden musi mieć słoneczne i zaciszne miejsce. U mnie tak ma - rośnie przy południowej ścianie domu. Do tej pory kwitł obłędnie. Gdybym miała wymienić np trzy najpiękniejsze według mnie róże, to Eden na pewno zalazł by się w tej tróje.
Aneczko, do tej pory nie narzekałam na Edena. Mam jednego i spełniał moje oczekiwania. Z chęcią posadziła bym jeszcze ze dwa, ale nie mam stosownego miejsca. To wybredna bestia, ale jak już mu miejsce spasuje i zakwitnie to ... klękajcie narody. Ja w tej róży jestem tak zakochana jak Ty w Pashminie
Aniu, moje kępy zawilców mają już z pięc lat. Też początkowo wyglądały słabo. Chyba dopiero w tym roku po raz pierwszy naprawdę dały popis na jaki czekałam.
Karolinko, zawilców sporo jest i są naprawdę różnorodne. Też kiedyś znałam tylko te zwykłe białe. Forum spowodowało, że przeszłam krótką fascynację nimi i stąd ta moja mała mini kolekcja
Joluś, cały czas jeszcze czekam na Edena i nie spisałam go na straty. Ratuję jak mogę. Zapodałam Asahi i liczę że może wreszcie ruszy. Czekam z utęsknieniem na ciepło i może on też na nie czeka Bardzo nie chciała bym go stracić. Z pewnością nie będzie tak okazały jak w poprzednich latach, ale żeby chociaż odbił
Aniu, ja tak mam z cebulowymi. Wiosną się zachwycam i postanawiam posadzić wiele a potem zapominam. Tak jest m.in z cebulowymi w donicach. W tym roku postaram się nie zapomnieć
Małgosiu zawilce gajowe polecam. Są naprawdę niezawodne i pięknie kwitną.
Skoro zawilce tak się Wam podobają to jeszcze je pokażę zanim przekwitną. Przyznam się, ze też je uwielbiam i bardzo lubię robić im zdjęcia.
W tym roku chyba po raz pierwszy tak wspaniale wyglądają. Sadziłam je chyba pięć lub więcej lat temu. Sadzonki miały dwa oczka i musiałam się naczekać żeby zaczęły zachwycać.
Pogoda niestety nie dopisała. Zimno u nas okrutnie. Co jakiś czas przechodzą opady i wieje silny zimny wiatr. Nawet nie chce się wyjść na spacer. A najgorsze to, że w prognozach na najbliższy tydzień wcale nie widać poprawy Nie wiem jak to wytrzymam ...
Ogrodowo wiele się nie dzieje. Roślinki pokulone, bo zimno. Drzewa owocowe, które właśnie kwitną chyba owoców nie będą miały. Przez tą pogodę przez cały tydzień nie widziałam ani jednej pszczoły
Widze też że po pierwszym cięciu róż będzie dużo poprawek Teraz dopiero zaczyna być widoczne co żyje, a co ewidentnie do wycięcia. Ech .... jest dużo gorzej niż zakładałam.
Aniu, ja też mam nadzieję, choć słabnącą z każdym dniem, że Eden jednak ruszy. Ciężko cokolwiek wywnioskować ze stanu pędów. Są mocno zdrewniałe, grube bo już kilkuletnie. Drapałam i coś tam zielonego się pokazuje, więc cały czas czekam. Udało mi się kupić Asahi i oprysk już wykonałam. Mam nadzieję, że coś pomoże.
Elfe kiedyś miałam, ale nie przeżyła pierwszej swojej zimy. Od tamtej pory jakoś nie zapragnęłam jej mieć znowu. Słyszałam, że jest bardzo chimeryczna.
Na pocieszenie powiem Ci, że mi też zdarza się wyciąć pęd, który miał zostać. Trzeba mieć nadzieje, że pięknie odbije i z tego miejsca wyrośnie nie jeden a kilka zdrowych i pięknie kwitnących pędów
Sabinko, u mnie Edenka do tej pory startowała wraz z innymi różami. Teraz pierwszy raz tak dziwnie się zachowuje. Też mi się wydaje, że te jej pędy nie powinny być zmarznięte a nic nie chcą puszczać Zobaczymy co z niej będzie. Zapodałam jej Asahi, może coś pomoze .
Ewelinko, Eden musi mieć słoneczne i zaciszne miejsce. U mnie tak ma - rośnie przy południowej ścianie domu. Do tej pory kwitł obłędnie. Gdybym miała wymienić np trzy najpiękniejsze według mnie róże, to Eden na pewno zalazł by się w tej tróje.
Aneczko, do tej pory nie narzekałam na Edena. Mam jednego i spełniał moje oczekiwania. Z chęcią posadziła bym jeszcze ze dwa, ale nie mam stosownego miejsca. To wybredna bestia, ale jak już mu miejsce spasuje i zakwitnie to ... klękajcie narody. Ja w tej róży jestem tak zakochana jak Ty w Pashminie
Aniu, moje kępy zawilców mają już z pięc lat. Też początkowo wyglądały słabo. Chyba dopiero w tym roku po raz pierwszy naprawdę dały popis na jaki czekałam.
Karolinko, zawilców sporo jest i są naprawdę różnorodne. Też kiedyś znałam tylko te zwykłe białe. Forum spowodowało, że przeszłam krótką fascynację nimi i stąd ta moja mała mini kolekcja
Joluś, cały czas jeszcze czekam na Edena i nie spisałam go na straty. Ratuję jak mogę. Zapodałam Asahi i liczę że może wreszcie ruszy. Czekam z utęsknieniem na ciepło i może on też na nie czeka Bardzo nie chciała bym go stracić. Z pewnością nie będzie tak okazały jak w poprzednich latach, ale żeby chociaż odbił
Aniu, ja tak mam z cebulowymi. Wiosną się zachwycam i postanawiam posadzić wiele a potem zapominam. Tak jest m.in z cebulowymi w donicach. W tym roku postaram się nie zapomnieć
Małgosiu zawilce gajowe polecam. Są naprawdę niezawodne i pięknie kwitną.
Skoro zawilce tak się Wam podobają to jeszcze je pokażę zanim przekwitną. Przyznam się, ze też je uwielbiam i bardzo lubię robić im zdjęcia.
W tym roku chyba po raz pierwszy tak wspaniale wyglądają. Sadziłam je chyba pięć lub więcej lat temu. Sadzonki miały dwa oczka i musiałam się naczekać żeby zaczęły zachwycać.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś cudne te zawilce ja w ubiegłym roku posadziłam ich trochę, ale jeszcze nie kwitną - może w tym roku jeszcze nie będą kwitły?
U mnie też zimno, rano znów padał grad. Zaraz idę okrywać te moje wyrywne powojniki plus czereśnię, która zaczęła dziś kwitnąć Na szczęście drzewko jest młode, więc nie będzie problemu z okryciem...
U mnie też zimno, rano znów padał grad. Zaraz idę okrywać te moje wyrywne powojniki plus czereśnię, która zaczęła dziś kwitnąć Na szczęście drzewko jest młode, więc nie będzie problemu z okryciem...
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, również Wesołych Świąt dla Ciebie. Zawilce masz przepiękne Jestem ciekawa tej Sangwinarii, u mnie posadzona w tamtym roku, myślałam że zakwitnie ale mam tylko same listki, myślisz,że jeszcze może zakwitnie ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu zawilce masz obledne, ja mam jeden i muszę przyznać, że jak kwitną to zawsze marzą mi się takie chociażby małe kepki, a potem zapominam o nich jak Ty o cebulowych
U mnie też zimno, nocą chyba bedzie na minusie
Wiolu również wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twoich najbliższych
U mnie też zimno, nocą chyba bedzie na minusie
Wiolu również wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twoich najbliższych
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena