W moim rejonie i to nie tylko tym najbliższym pojawił się mączniak rzekomy!!! Wyjątkowo wcześnie w tym roku. Szczególnie przy takiej pogodzie jak obecnie trzeba się mieć na baczności.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Witam panowie może pomożecie... od pewnego czasu coś te moje ogórki gruntowe atakuje , mam ich kilka hektarów... i nic nie pomaga pryskam od grzyba , robaków a one i tak jakby bez życia były.. robią się zólte obwódki dookoła liscia i pędy jakoś słabo rosną nastepnie liscie usychają.. Ogolnie ogórki są bez życia i nic im nie pomaga.Nawet młode liscie oklapują, zaznacze że ogórki na folii , jest też nawadnianie. Może wiecie co się z nimi dzieje i co robic? czy to możne jakaś nowa choroba?
Uważasz że to niedobór magnezu ? czym można to opryskać? i ja dużo kwaszę ogórka.. nie wplywa to zle na kwaszenie? boje sie żeby nic się potem z ogórkami nie stało jak przedobrze z magnezem... Dzięki za informacje !
Więdnące liście wierzchołkowe, obrzeża liści odbarwione oraz szereg innych objawów od razu informuje o stanie zaopatrzenia roślin w składniki pokarmowe. To jest fakt - nie urojenie. Uprawiałem ogórki kilkadziesiąt lat i nie wmówisz mi, że nic im nie jest.
Więdnące liście - brak wapnia. Blokowanie przyswajania o różnej etiologii.
Obrzeża liści - niedobór wapnia i/lub potasu. Te pierwiastki są antagonistami.
Dlatego podałem odpowiedni link abyś mógł zapoznać się z problemem nawożenia i przyswajania składników pokarmowych przez rośliny, gdyż wiem ile kosztuje nieznajomość tematu.
Dziękuję kolego , mógłbyś mi doradzić czym to opryskać można? co mogłoby być najbezpieczniejsze dla ogórków jak i rownież dla ukwaszenia ich... Dzięki wielkie kolego za rady
Przy tak dużej uprawie warto wykonać analizę gleby i te 54 zł za jedną próbę zwraca się wielokrotnie w ciągu nawet tygodnia. A na początek, gdy wykonujesz opryski dodaj choćby 10l florovitu, przynajmniej zrównoważysz skutki uboczne oprysku. Po podaniu wyników analizy, będzie wiadomo czego ile jest za mało, czy za dużo.
No pięknie, prawdopodobnie Czarna zgnilizna zawiązków i pędów roślin dyniowatych zabija mi ogórki, pierwszy raz spotykam się w moim ogródku z tą chorobą, Topsinu przy sobie nie posiadam więc co mam z nimi robić, czy już je wyrwać i spalić? (owoców mają jak na lekarstwo, a także malutkie zawiązki są czarne).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Polecam ogórek Soplica jest odporny i nie przyrasta oraz bardzo smaczny.W tym sezonie postawie na jego uprawę, posieję pewnie jeszcze kilka innych odmian,ale Soplica to mój nr.1 .