Pionowo rosnace galezie na gorze korony drzew.dziadek22 pisze:Co nazywasz dziczką?
Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Poczekać do wiosny.dsk121 pisze:"Dziczki" wciaz mozna scinac czy poczekac do wiosny?
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Witam
Proszę o radę bardziej doświadczonych ode mnie
Jutro dostanę 2 jabłonie (Golden Delicious i Gloster) oraz 10 szt. malin letnich - wszystko z gołym gorzeniem. Znajoma się przeliczyła, zamówiła więcej niż mogła zmieścić w ogrodzie, a ja zgodziłam się przyjąć tę nadwyżkę.
Nie mam doświadczenia w tak późnym sadzeniu drzewek z gołym korzeniem. Swoje owocowe sadziłam w październiku, więc boję się, że te nie przezyją zimy.
Gleba u mnie w ogrodzie jest dosyć wilgotna, gliniasto-piaszczysta. Myślałam, aby wkopać rosliny i je zabezpieczyć na zimę (kopczyk z ziemi, kory, zabezpieczenie workiem jutowym).
Problem w tym, że posadzić mogę w sobotę, bo na działkę dojeżdzam i mogę tylko w weekend pojechać. Od soboty ma spaść temp. W dzień w granicach 0-6, w nocy 1 do -4 z czego prognoza pokazuje az -10 w nocy 8 grudnia. Boję się, że rośliny nie przeżyją.
Poradźcie mi proszę, jak zwiększyć ich szansę na przeżycie?
Proszę o radę bardziej doświadczonych ode mnie
Jutro dostanę 2 jabłonie (Golden Delicious i Gloster) oraz 10 szt. malin letnich - wszystko z gołym gorzeniem. Znajoma się przeliczyła, zamówiła więcej niż mogła zmieścić w ogrodzie, a ja zgodziłam się przyjąć tę nadwyżkę.
Nie mam doświadczenia w tak późnym sadzeniu drzewek z gołym korzeniem. Swoje owocowe sadziłam w październiku, więc boję się, że te nie przezyją zimy.
Gleba u mnie w ogrodzie jest dosyć wilgotna, gliniasto-piaszczysta. Myślałam, aby wkopać rosliny i je zabezpieczyć na zimę (kopczyk z ziemi, kory, zabezpieczenie workiem jutowym).
Problem w tym, że posadzić mogę w sobotę, bo na działkę dojeżdzam i mogę tylko w weekend pojechać. Od soboty ma spaść temp. W dzień w granicach 0-6, w nocy 1 do -4 z czego prognoza pokazuje az -10 w nocy 8 grudnia. Boję się, że rośliny nie przeżyją.
Poradźcie mi proszę, jak zwiększyć ich szansę na przeżycie?
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Nie przejmuj się. Ja kilka swoich drzewek sadziłem podczas śnieżycy. Przyjęły się i owocował.
Jak obawiasz się że ziemia zamarznie to weź ze sobą kilof. Nie żartuję.
Po zdarciu zamarzniętej powierzchniowo ziemi pod spodem będzie ziemia nie zamarznięta.
Jak nie masz kilofa to weź przecinak do metalu jak największy i młotek co najmniej 1000 g.
Na korzenie drzewa syp tylko ziemię nie zamarzniętą.
Powodzenia!
Jak obawiasz się że ziemia zamarznie to weź ze sobą kilof. Nie żartuję.
Po zdarciu zamarzniętej powierzchniowo ziemi pod spodem będzie ziemia nie zamarznięta.
Jak nie masz kilofa to weź przecinak do metalu jak największy i młotek co najmniej 1000 g.
Na korzenie drzewa syp tylko ziemię nie zamarzniętą.
Powodzenia!
Re: Zima a młode drzewka owocowe
dziadek22, dziękuję, Twoja odpowiedź mnie pocieszyła
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2440
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Kiedyś wsadzaliśmy świerczek po świętach w całkiem zamarzniętą ziemię. Po wierzchu lało się gorącą wodę i stopniowo wybierało aż dołek był odpowiednio duży. Potem to letnie błoto szło na korzenie. Od razu drzewko było podlane Przyjęło się i rosło pięknie.
Wiem, że świerk to nie jabłoń, ale może sposób sadzenia się przyda. Oczywiście cała operacja nie odbywała się w czasie dużych mrozów tylko przy lekkiej odwilży
Wiem, że świerk to nie jabłoń, ale może sposób sadzenia się przyda. Oczywiście cała operacja nie odbywała się w czasie dużych mrozów tylko przy lekkiej odwilży
Pozdrawiam Lucyna
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Dziś wsadziłem drzewka z prawie gołym korzeniem. Ogólnie takie drzewka powinny mieć czas na zakorzenienie się przed zimą a dostały tylko 72 godziny. Usypałem im kopczyki i mam nadzieję, że szybko im tam ziemia w korzeniach jeszcze nie zamarznie.
Kto nie zrobił jeszcze kopczyków dla młodych drzewek to jutro ostatni termin przed zmianą pogody.
Kto nie zrobił jeszcze kopczyków dla młodych drzewek to jutro ostatni termin przed zmianą pogody.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Sadzonki powinny być nawadniane
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zima a młode drzewka owocowe
W tym czasie to bardzo poważny błąd. Rośliny zdrewniałe, przed zima pozbywają się nadmiaru soków po to żeby lepiej przetrwaćmiki331 pisze:Sadzonki powinny być nawadniane
mrozy. Sadzonki moczymy wiosna, jesienią nie należy moczyć ani podlewać.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Być może chodziło o jednorazowe podlanie po posadzeniu, w celu oblepienia korzeni przez ziemię.
Ja nigdy nie podlewałem jesienią, bo natura to robi
Jednak wiosną i latem to obowiązkowo w susze, prócz tego można dołączyć trochę nawozu, takiej zgnilizny jak do podlewania pomidorów.
Ja nigdy nie podlewałem jesienią, bo natura to robi
Jednak wiosną i latem to obowiązkowo w susze, prócz tego można dołączyć trochę nawozu, takiej zgnilizny jak do podlewania pomidorów.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Tylko wtedy jeżeli zachodzi podejrzenie. że w czasie transportu uległy przesuszeniu. Czas nawadniania do dwu dnie. Pisałem już o tym podając źródło.miki331 pisze:Sadzonki powinny być nawadniane
-
- 100p
- Posty: 119
- Od: 1 maja 2016, o 12:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Jarosławia, Podkarpacie
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Można malować młode drzewka wapnem jak jest lekki mróz?
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Tak.
Wapno do jak najmniejszego, cienkościennego pojemnika i 2 litry wrzątku do termosu, pędzel płaski 5 cm. Tak uzbrojony jeżdżę na działkę .
Wapno do jak najmniejszego, cienkościennego pojemnika i 2 litry wrzątku do termosu, pędzel płaski 5 cm. Tak uzbrojony jeżdżę na działkę .