Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

prawdopodobnie to Bakteryjna cętkowatość pomidora pomóc mogą preparaty miedziowe , a najlepiej brawo+ miedzian + florowit ,w łącznej postaci .
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

dziękuję za tak szybką odpowiedź...
A czy ta Bakteryjna cętkowatość to jest groźna, będzie się dalej rozwijać i wyniszczy pomidory... chemia jest niezbędna? Słyszałem, że Miedzian sam w sobie nie jest dobry na kwitnące pomidory... Bravem wczoraj pryskałem, tak jak pisałem wczesniej, a Florovit to rozumiem nawóz? Moze podsypać pomidory nawozem (ostatnio jakies 2 tygodnie dostały własnie ten nawóz, ale w formi granulek).
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pójdzie na owoce,a florowit to po to aby oprysk równo rozłożył po liściach i zmniejszył niekorzystne działanie środków .Miedzian należy zastosować w niższej temperaturze aby nie poparzyć rośliny.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7884
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Babik, ja jednak obstawiałabym alternariozę, Acrobat na to nie pomoże. Jeśli wyobrywałeś zaatakowane liście i nadal się pojawia, pora wyciągnąć coś interwencyjnego ( np Tatoo, Mildex, Signum), żaden zapobiegawczy nie poradzi.Ale mogę się mylić, może Ania ostatecznie roztrzygnie.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

babik zdjęcie nie zbyt wyrażane, może to być także wirus lub brunatna plamistość,może kozula rozstrzygnie z poważaniem
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2173
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Właśnie cała bida w tym , że zdjęcie nie jest wyraźne . Wydaje się , że oprócz alternariozy jest coś poważniejszego , ale może to być tylko przekłamanie obrazu . Zrób jeszcze raz zdjęcie górnej i dolnej strony liścia .

Pozdrawiam , kozula.
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ok, dziś będę popołudniu na działace, to zrobię zdjęcie jeszcze od dołu i góry. Postaram sie to zrobić jakoś zbliżając na te plamki. Wieczorem wstawię zdjecia.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Pytanie na temat pomidorów, ale trochę off-topic... Kiedy zrywamy lekko niedojrzałe pomidory i kładziemy je w słonecznym miejscu, żeby dojrzały, czy na proces dojrzewania ma wpływ obecność szypułek czy też nie :?: Jeden z moich krzaków ma tak dużo owoców, że się łamią gałęzie mimo podwiązywania, więc żeby mu ulżyć, zrywam czasem bardziej pomarańczowe pomidory. Mój teść twierdzi, że trzeba zrywać z szypułkami, bo inaczej pomidor nie dojrzeje... Czy to prawda :?: Na razie zjadamy wszystkie, nawet niedojrzałe, więc tak naprawdę nie wiem :oops:
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pomidory najlepiej dojrzewają w temperaturze od 18 do 25,chodzi że najszybciej ,a na słońcu temperatura może przekroczyć te 25 oC,ja szypułki obrywam bo niepotrzebnie kaleczą i do dojrzewania nie ma znaczenia czy jest szypułka.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7884
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Możesz zrywać z szypułką i bez, zależy czy łatwo go oderwać czy nie. Bardzo łatwo odrywa się Dyno, ale te duże niektóre malinówy to jednak ciężko Ja mam zawsze w kieszeni nożyce i jeśli mi się pomidor nie da lekko oberwać to go obcinam, nie chcę uszkodzić i tak już nadwerężonych łodyg. I leżą sobie w kuchni na misce, nie na słonecznym miejscu, jak już są dojrzałe to w lodówce.
Nie zauważyłam różnicy a może nie zwróciłam uwagi, z szypułką czy bez, dojrzewają jednakowo.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ogromnie dziękuję, Wam, Gieniu i Ekopomie ;:180 Tak też myślałam, że szypułka nie ma znaczenia. Co do temperatury, to mniej więcej taką mam w kuchni. A słoneczne miejsce? Hmm, ja też do wczoraj wybierałam troszkę zacienione, ale mój teść mnie wytrącił z moich przekonań :( Posłucham Was, kochani. Lecę zabrać pomidory z tej sauny ;:65 Jesteście specjalistami. ;:196
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Gienia pomidorów w lodówce nie przechowuje się, poniżej +8 oC następują procesy gnilne, a przynajmniej tracą smak.Na dłuższe przechowywanie to temperatura około 12 oC i powyżej.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7884
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ekopom, :D :D te pomidory w lodówce może zdążą się dobrze schłodzić i za dwa- trzy dni są pożerane. Jestem okropnym żarłokiem jeśli chodzi o te owoce, a najlepiej smakują mi moczone w cukrze, tak jak truskawki :D.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Witam,
... więc wstawiam dokładniejsze zdjecia, myslę że teraz są wyraźniejsze... od spodu i zewnątrz liścia.

Obrazek
Obrazek
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
Asssika
100p
100p
Posty: 145
Od: 26 paź 2009, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Malbork/Pasłęk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

dobry wieczór , mam pytanie , walczę z zarazą zresztą bezskutecznie - czy pomidory - w sensie owoce na których nie ma śladu porażenie można normalnie konsumować? może głupie pytanie ale to mój pierwszy rok uprawy i na dodatek przeszłam już wiele - przyspieszony kurs :D , z góry dziękuję za odpowiedź, Anulka ta żóto-zielona zebra jest przecudna
czasami nie cel jest ważny ale by do niego dążyć...

Moja walka z wiatrakami?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”