Podłoże do kaktusów

[tom_ek]

Pewnie tak, tylko co znaczy "dojrzałe do kwitnienia"? Dla mnie to nie wyjaśnienie, lecz zaciemnienie sprawy. Ale ok, nie drążmy tematu, mnie to też pasuje.
Słowem - kwarc jest ok na początek. A później - to kwestia własnych doświadczeń.

[tom_ek]

PS. Mam wrażenie, że opinie o dobroczynności żwirku kwarcowego są tak samo prawdziwe, jak stwierdzenie, że astrofytum to wybitnie trudny rodzaj...

[blabla]

Zaletą kwarcu jest jego dostępność a nie jakieś super właściwości fizyczne czyniące cuda przy uprawie kaktusów. Co do feraków to główną przyczyną ich niechęci do kwitnienia w naszych warunkach jest niedostatek słońca. U nas jest go za mało w porównaniu do potrzeb tych roślin.

[norbert76]

No właśnie, a ja mam do dyspozycji średnio korzystną wschodnią wystawę. I tutaj nawet kombinowanie ze składem podłoża nie pomoże.

[maryjan13]

Przeczytałem kilka ostatnich stron o podłożu do kaktusów i sukulentów
i każdy z wypowiadających się w tym temacie ma trochę racji.

Choć z własnego doświadczenia i z tego co czytam na forum, wiem, że największa chęć kombinowania z podłożem jest na początku

Z tym stwierdzeniem to bym się zgodził bo ja na początku tłukłem cegłę dla notokaktusów
i tłukłem wapień dla mamilarek,ale to było na początku.
Teraz wszystkie moje kaktusy rosną w tym samym podłożu - czy to Gymnocalycium czy Mammillaria,
czy Notocactus czy Thelocactus,czy to Eriosyce czy Ferocactus,itd..
Jest to mieszanka ziemi do kaktusów wymieszana ze żwirkiem z akwarystycznego i gruboziarnistym piaskiem ( takim do tynków ).
Piasek taki drobny jaki jest w piaskownicy się nie nadaje bo to jest sam pył.
Na dnie doniczki oczywiście drenaż.
Doniczki muszą być u mnie ciężkie bo gdy zawieje to mam pewność że nic mi wiatr nie zwieje z parapetu.
A jak kwitną mi kaktusy różnych rodzai w tym samym podłożu to można zobaczyć u mnie w wątku.
Nawet Ferocactus hamatacanthus kwitnie mi od 2012 roku od kiedy go kupiłem.
Dużym plusem jest u mnie to że mam wystawę południową.

[leszek2]

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią Marian,ale Ja stopniowo przechodzę na lawę.bo Moje kaktusiki podlewam w kuwetach.
pięknie kwitną i rosną,

[barbra13]

Leszku, ostrożnie z tą lawą, ona jest ciemna i bardzo nagrzewa się na słońcu, niedawno udało mi się poparzyć korzenie adenium.
Chyba że lawa jest tylko domieszką, też mam ją w podłożu do kaktusów i problemów nie widzę.

[leszek2]

Basiu,nagrzewa się tak samo jak w lawie czy kamieniach lub żwirze,mowa o kaktusach,przeszedłem wszystkie już chyba opcje
a teraz lawa,znam kaktusiarzy co maja w samej pemzie i tez chwalą.

[dodo77]

Wracam ponownie Sukulenty aktualnie się suszą, a ja mam pytanie (zadać je tu czy może gdzieś o podłożu?).
Który żwirek wybrać do podłoża? Będę mieszał go z ziemią do sukulentów (6l) w proporcji 1:1 lub może nawet 1:2 (1 ziemia 2 żwirek).

lub

[norbert76]

Zdecydowanie pierwszy. Unikaj piasku, gdyż w większej ilości otrzymasz rezultat odwrotny - po podlaniu będą się robić zastoiny wodne.
Najlepszy jest żwirek o frakcji 2 - 4 mm.
Do kaktusów użyj mieszanki 1:3 do nawet 1:5.

[dodo77]

No niestety, ten jest o frakcji 4-8mm :/ Da radę?
1:3 aż? :o To ja chyba 3x2kg muszę kupić w takim razie.
Gdy będę przesadzał to mieszanka ma być całkowicie sucha jak wiór?

[norbert76]

Może być i 4-8. Możesz też wymieszać z drobniejszą frakcją. Tak 1:3, a niektórzy używają mieszanek nawet 1:5. Bierze się to z warunków naturalnych, w których rosną kaktusy czy sukulenty. Są to ubogie gleby, gdzie więcej masz piachu i żwiru.
Mieszanka powinna być sucha.

[mordd]

Ten 4-8 to są jednak spore kamulce. Ujdzie, ale spróbuj chociaż 1 opakowanie takiego 2-4 mm kupić i domieszaj z tym 4-8. Nawet jak to będzie jakiś farbowany badziew albo droższy ceramiczny. Dobry też będzie łamany granit, są takie w zoologach. W mieszance uroda mało istotna, można przymknąć oko. No i ten składnik przy kaktusach potrzebny ci będzie zawsze więc warto poszukać dobrego źródła, albo jak jest gdzie zrobić zapasik.