
Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Jak tam Wasze fuksje w tym roku? Ja straciłam tylko trzy, które spadły podczas burzy i złamały się praktycznie przy samej ziemi. Niestety nie odbiły 

- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Jedna była i nie przeżyła. Zawsze zamawiałam w styczniu z jednej ze stron, która się specjalizuje w
fuksach, w tym roku zapomniałam i żadnej z wymarzonych nie ma - może coś wyskoczy jeszcze przy produkcji.
fuksach, w tym roku zapomniałam i żadnej z wymarzonych nie ma - może coś wyskoczy jeszcze przy produkcji.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12562
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Fuksja w agonii
Żona sprawiła sobie fuksję jesienią zeszłego roku. Posadziła w dużej donicy z mieszanką ziemi uniwersalnej i kwaśnej, na zimę porządnie opatuliła, fuksja całkiem ładnie przezimowała, zaczęła rosnąć pięknie, kwitnąć, żona biegała koło niej, podlewała, po czym przyszły upały i fuksja natychmiast zaczęła usychać. Błąd żony: trzymała ją w pełnym słońcu. Natychmiast przestawiła do półcienia, ale niewiele to pomogło. Obecnie fuksja wygląda jak trzy ćwierci do śmierci (klik powiększa foto):

Czy da się jej jakoś jeszcze pomóc?
Pozdrawiam!
LOKI

Czy da się jej jakoś jeszcze pomóc?
Pozdrawiam!
LOKI