Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Pestko, w tej fazie wzrostu mieczyki potrzebują azot.
Stosuję saletrę amonową oraz "herbatkę" z pokrzyw
Pozdrawiam
Adam
Stosuję saletrę amonową oraz "herbatkę" z pokrzyw
Pozdrawiam
Adam
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Nie polecałbym mocznika gdyż zawiera on azot w formie amidowej, który jest dobrze pobierany pozakorzeniowo (dolistnie) przez rośliny. Pobieranie przez system korzeniowy jest wolniejsze, ponieważ w glebie mocznik musi przejść w dostępną dla roślin formę amonową, a następnie w azotanową.
Miałem na rabacie z mieczykami wizytę nieproszonego gościa
Na szczęście zajął się tylko jednym mieczykiem.
Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i wypuści kolejne, zdrowe już liście.
Pozdrawiam
Adam
Miałem na rabacie z mieczykami wizytę nieproszonego gościa
Na szczęście zajął się tylko jednym mieczykiem.
Mam nadzieję, że dojdzie do siebie i wypuści kolejne, zdrowe już liście.
Pozdrawiam
Adam
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ja też swoim mieczykom "srunęłam" saletry amonowej, ale do popicia nie dałam już herbatki pokrzywowej. Po prostu za długo stała pokrzywa w wodzie i zrobiła się gnojówka, ale jak ich podlałam też były mi wdzięczne. Zobaczcie jak wyglądają, niektóre mają ok 30 cm.
I jeszcze jedno, ja też już ganiałam po grządce nieproszonych gości i to 2 razy.
I jeszcze jedno, ja też już ganiałam po grządce nieproszonych gości i to 2 razy.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Gnojówka z pokrzyw nie nadaje się do nawożenia mieczyków?
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
A dlaczego?
Starałam się podlewać herbatką, ale jak się spóźniłam to też podlałam gnojówką i nie zauważyłam złych objawów.
Fakt, że nie robiłam tego często.
Starałam się podlewać herbatką, ale jak się spóźniłam to też podlałam gnojówką i nie zauważyłam złych objawów.
Fakt, że nie robiłam tego często.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Właśnie nie wiem, więc pytam. Czy na meczyki może mieć zły wpływ nawożenie gnojówką z pokrzyw kilkutygodniową? Podana raz czy dwa nie wchodzi w grę, mam myśli cały sezon. Czyta herbatka tzw jest lepsza?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Nie stwierdziłem negatywnych skutków nawożenia gnojówką z pokrzyw. Co więcej, rozcieńczoną 1:10 polewam również liście, znając jej przeciwgrzybowe właściwości (sprawdzone na pomidorach).
Ale nie można przesadzać, bo co za dużo to niezdrowo . Nadmiar azotu w bulwie, przy deszczowej i chłodnej pogodzie, sprzyja rozwojowi fuzariozy. Poza tym taka przeazotowana bulwa źle się przechowuje i może nie dotrwać wiosny. Od połowy lipca nie stosuję gnojówki.
Mieczyk podjedzony przez szkodnika wypuścił czwarty, zdrowy liść!
Zadowalająco rosną roczne bulwki oraz "dzieci" - bulwki przybyszowe.
Pozdrawiam
Adam
Ale nie można przesadzać, bo co za dużo to niezdrowo . Nadmiar azotu w bulwie, przy deszczowej i chłodnej pogodzie, sprzyja rozwojowi fuzariozy. Poza tym taka przeazotowana bulwa źle się przechowuje i może nie dotrwać wiosny. Od połowy lipca nie stosuję gnojówki.
Mieczyk podjedzony przez szkodnika wypuścił czwarty, zdrowy liść!
Zadowalająco rosną roczne bulwki oraz "dzieci" - bulwki przybyszowe.
Pozdrawiam
Adam
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
msk83U mnie też na ok 70 szt na razie 2 kwitną i jeden ma pęd reszta nic.Muszę zrobić selekcję i zostawić tylko 10 nie chce mi się już wymyślać czego im może brakować.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Tylko czy to normalne? Czy one już nie zakwitną? Sypałam im nawóz do cebulowych, nie wiem co to może być, że nie ma pąków jeszcze. Może za wcześnie?