
Janusz - temperatura 18 st. samą mnie zaskoczyła, wszystko przez te mrozy. Teraz dostały najlepsze miejsce w domu, południowy parapet, pod nim moje biurko. Będą pod stałym nadzorem, w myśl zasady "pańskie oko konia tuczy".
Pisząc "niech sobie radzą" miałam na myśli, że nie będę grzebała w doniczce, nawet przy założeniu, że są za głęboko posiane. Tak się mogło zdarzyć

_______________
Helena