Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 21 wrz 2010, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Adamie czy mógłbyś podać w jaki sposób zabezpieczasz swoje cebulki? Chciałbym się zaopatrzyć w odpowiednie środki dopóki mam gotówke :P
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Anno, objawy żerowania wciorniastka na bulwie możemy zaobserwować dopiero zimą lub wiosną. Są to jasnobrązowe plamy i wydzielająca się z bulwy lepka ciecz. Po wykopkach, aby stwierdzić obecność larw wciorniastka musielibyśmy zdejmować łuska po łusce i z lupą szukać milimetrowych, białych lub żółtych larw. Jednak łusek nie powinno się ściągać na okres zimowego przechowywania (zabezpieczają bulwy przed nadmiernym wysychaniem) i dlatego uważam, że lepiej jest nie ryzykować i nawet kiedy nie podejrzewamy obecności tego szkodnika należy profilaktycznie zastosować środek owadobójczy.
Obecność wciorniastka możemy zaobserwować na mieczykach w trakcie wegetacji. Są to srebrzyste smugi na liściach. Jest to efekt żerowania polegający na wejściu powietrza w miejsce zassanego soku.
Polecam stosowanie tablic lepowych (najlepiej niebieskich). Dają nam sygnał o pojawieniu się tych niechcianych owadów (konieczność oprysku) i przynajmniej część z nich wyłapują.
W miarę ochładzania się, larwy przemieszczają się w dół rośliny, celem przezimowania w "spiżarni", którą dla nich są bulwy.
Elendill - nie podam Ci konkretnej nazwy ŚOR. Większość silnych środków chemicznych używanych dotychczas do zwalczania wciornastków jest ograniczana przez Unię Europejską. Szukaj preparatów o charakterze kontaktowym i układowym (czyli takie, które mają się przemieszczać w roślinie wraz z sokami). Bulwy zaprawiać przez około 40 minut.
Pozdrawiam
Adam
Obecność wciorniastka możemy zaobserwować na mieczykach w trakcie wegetacji. Są to srebrzyste smugi na liściach. Jest to efekt żerowania polegający na wejściu powietrza w miejsce zassanego soku.
Polecam stosowanie tablic lepowych (najlepiej niebieskich). Dają nam sygnał o pojawieniu się tych niechcianych owadów (konieczność oprysku) i przynajmniej część z nich wyłapują.
W miarę ochładzania się, larwy przemieszczają się w dół rośliny, celem przezimowania w "spiżarni", którą dla nich są bulwy.
Elendill - nie podam Ci konkretnej nazwy ŚOR. Większość silnych środków chemicznych używanych dotychczas do zwalczania wciornastków jest ograniczana przez Unię Europejską. Szukaj preparatów o charakterze kontaktowym i układowym (czyli takie, które mają się przemieszczać w roślinie wraz z sokami). Bulwy zaprawiać przez około 40 minut.
Pozdrawiam
Adam
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Witajcie, czy dobrze zrobiłem kupując teraz cebulki mieczyków?
Trafiłem na promocję ale nie wiem czy cebule w takim stanie wytrwają do wiosny.

Trafiłem na promocję ale nie wiem czy cebule w takim stanie wytrwają do wiosny.

- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Jeżeli nie są wyschnięte "na kamień", to być może dotrwają do wiosennego sadzenia w dobrym stanie. Powinny być teraz przechowywane w chłodnym, ale nie za suchym miejscu, w wilgotności ok 70%.
Ja bym je przesypał do papierowej torby i do wiosny przetrzymał w lodówce, w pojemniku na warzywa. Na miesiąc przed sadzeniem należałoby je rozłożyć do wypuszczenia kiełków i korzonków w temperaturze pokojowej.
A za rok będziesz się cieszył ich urokiem
:

Pozdrawiam
Adam
Ja bym je przesypał do papierowej torby i do wiosny przetrzymał w lodówce, w pojemniku na warzywa. Na miesiąc przed sadzeniem należałoby je rozłożyć do wypuszczenia kiełków i korzonków w temperaturze pokojowej.
A za rok będziesz się cieszył ich urokiem















Pozdrawiam
Adam
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Na moich mieczykach już od ponad miesiąca mieszkają sobie wciornastki , traktowałem je środkiem owadobójczym z zalecaną przez producenta dawką lecz nic sobie z tego nie robią. Zakupiłem teraz Kohinor 200 SL i tu pojawia się moje pytanie .Czy popryskać je z dwukrotnie zwiększoną dawką czy poczekać jeszcze z miesiąc, potem je wykopać i namoczyć?
Pozdrawiam Krzysiek
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
I właśnie tu pojawia się problem jakie środki należy stosować. Tego na pewno bym nie użył, bo przez następne trzy tygodnie po oprysku moje gladiole byłyby ostatnimi kwiatami w życiu wielu pszczół.
Nieprzypadkowo w instrukcji napisano, że to środek dla roślin ozdobnych jedynie pod osłonami.
Natomiast mógłby się sprawdzić w moczeniu bulw.
Z wciorniastkami trzeba walczyć, zmieniając środki, których jak widać nie jest wiele. Te wredne owady niestety potrafią się uodparniać.
Przyjmuje się, że ostatni oprysk należy dokonać na dwa tygodnie przed wykopaniem mieczyków, a potem konieczne jest zaprawianie samych bulw.
Pozdrawiam
Adam
Nieprzypadkowo w instrukcji napisano, że to środek dla roślin ozdobnych jedynie pod osłonami.
Natomiast mógłby się sprawdzić w moczeniu bulw.
Z wciorniastkami trzeba walczyć, zmieniając środki, których jak widać nie jest wiele. Te wredne owady niestety potrafią się uodparniać.
Przyjmuje się, że ostatni oprysk należy dokonać na dwa tygodnie przed wykopaniem mieczyków, a potem konieczne jest zaprawianie samych bulw.
Pozdrawiam
Adam
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Dziękuję za porady . W jakim stężeniu tego środka powinienem wykąpać bulwy , w takim jakie jest podane do oprysku? Oraz czy mój pomysł z dwukrotnie zwiększonym stężeniem podczas oprysku byłby skuteczny czy zabójczy?
Pozdrawiam Krzysiek
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Zawsze postępuj zgodnie z instrukcją. Stężenie do zaprawiania musi być takie samo jak do oprysku.
Jest to środek systemiczny i krążąc w roślinie (w bulwie) w większym stężeniu mógłby ją uszkodzić.
Pozdrawiam
Adam
Jest to środek systemiczny i krążąc w roślinie (w bulwie) w większym stężeniu mógłby ją uszkodzić.
Pozdrawiam
Adam
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Rozkwitł jeszcze jeden-Morska Piana

I to na tyle przyjemności, bo mam do znawców dwa pytania:
1. Czy liście poniżej to objaw żerowania wciornastka?

2. Czy zdarzają się Wam puste pąki? Co jest tego przyczyną?
Za pomoc z góry dziękuję


I to na tyle przyjemności, bo mam do znawców dwa pytania:
1. Czy liście poniżej to objaw żerowania wciornastka?

2. Czy zdarzają się Wam puste pąki? Co jest tego przyczyną?
Za pomoc z góry dziękuję

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Co robicie z sadzonkami przybyszowymi mieczyków?
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Yvona tak dokładnie widać żerowanie wciornastków,przy okazji roznoszą grzyby i wirusy
U mnie czasie upałów trafiały się puste pąki,ale takie zawsze usuwam z grządki,mogą być zawirusowane. Trudno przewidzieć co dolega czasem mieczykom.Może być też brak mikroelementu w glebie i inne nie są przyswajalne.
magda1975 ja zbieram z najładniejszych odmian i sadzę wiosną w drugim roku już jest dorodna bulwa.Czasem z grubszych bulwek zakwitają kwiaty,mniejsze nie takie dorodne jak ze średnich bulw czy też dużych.

U mnie czasie upałów trafiały się puste pąki,ale takie zawsze usuwam z grządki,mogą być zawirusowane. Trudno przewidzieć co dolega czasem mieczykom.Może być też brak mikroelementu w glebie i inne nie są przyswajalne.
magda1975 ja zbieram z najładniejszych odmian i sadzę wiosną w drugim roku już jest dorodna bulwa.Czasem z grubszych bulwek zakwitają kwiaty,mniejsze nie takie dorodne jak ze średnich bulw czy też dużych.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Dzięki Ci Anitko za diagnozę
choć przyznam, że ten wciornastek to niemile widziany gość 


Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Najgorsze jest to
że się uodparnia.

- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.