Soniu, ciemiernikowe przedszkolaki wypuszczają młode listki, iglaki też jakby odrobinę podrosły. Rośliny wyhodowane od malucha cieszą mnie najbardziej.
Udało się nadgonić trochę prace w ogrodzie, grządki w warzywniku mam spulchnione, pierwsze zasiewy zrobione (buraki, por, czosnek i rukola). Pod inspektem stojącym na tarasie posiałam w skrzynce trybulę, pietruszkę i koperek, siedzi tam również popikowana rozsada sałaty. Trawnik skoszony i wygrabiony, nawóz rozsypany. Nawozy dostały też inne rośliny. Przycięłam róże i hortensje. Czekam na bezdeszczową pogodę, żeby rozsypać jeszcze 'ślimakol', paskudy już grasują.
Na parapetach zrobiło się ciasno, większość siewek już popikowana. Zdjęcia wstawię jutro.
Ostatnie dni były bardzo zimne, padał deszcz i grad, przeszedł orkan Niklas. Wiało tak mocno, że miotało stołem po tarasie, wszędzie pełno połamanych gałązek drzew. Dzisiaj już spokojniej, więc wyskoczyłam cyknąć kilka fotek.
kwitnie śnieżnik i hiacynty
zażółciła się forsycja, groszek cukrowy w donicy na tarasie ma ok 20 cm
wychodzi piwonia, pierwszy szafirek w narcyzach
pąki tulipanów i sasanek
omieg wschodni i kwitnąca camelia
zaczyna kwitnąć skimmia, patyczki malin, które ukorzeniam wypuszczają listki
rozsada sałaty, wykiełkowała w domu, popikowałam i wystawiłam na taras, żeby się nie wyciągała
