Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8117
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jolu
Dziękuję :D
Nieco cieplej i popadało ,co mnie raduje bo już sucho ,zwłaszcza na grządkach warzywnych.
W sumie do pracy lubię taką pogodę , ale rośliny dosłownie stoją w miejscu lub chorują.

Krysiu
Syberia dosłownie :;230
Nawet kukurydza /w doniczkach/ podmarzła.
Było tak zimno ,że na górze obok był sto procent mróz.
Fasola i ogórki by podmarzły nawet przy plus trzech stopniach.
My się tak trzęsiemy przy naszych warzywkach ;:196
Cieszę się ,że zimowych ubrań i rajstop nie wywiozłam do bazy w Kurorcie.
Kolejny rok mamy taki.
Pomidorki ,które mam na dwór docelowo to są tak małe ,że chyba na następny rok się nadadzą ;:306
Dziękuję Kochana ;:196 ;:167

Igusiu
Sensowne chyba było by jeszcze jedną szklarnię zbudować i wszystko pod osłonami hodować ;:333
Pomijając inne względy /jak prawił Adolf Kudliński/
Serio boję się ,że cukinie i dynia mi zgniją ,już powyrywałam padnięte.
Pierwszy raz słyszę ,że B Complex powinno się do B2 dodatkowo.
Piec stary to podstawa ,w bloku to muszą marznąć ;:306
A tu życie przy piecu się toczy :heja
Trzymam kciuki za Twoje i nasze biedne roślinki.
Kolejny sezon mamy z pogodą ekstremalną. ;:219

Loki
Siarkowe to uwierz mi jeszcze spoko pachnące jest przy dziegciowym :;230
Jak jadę do miasta to się nigdy nim nie myję tylko alternatywnym.
Zresztą zwykłych ze sklepu nie używam. Ostatnio mam jazdę na izraelskie i to mydło PSO przebija wszystkie ,no może po za syryjskim /z Aleppo/. To jest z minerałami z Morza Martwego. :D
Bajdełej cerę musiałeś mieć super po siarkowym ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12276
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

A wiesz, że zapach dziegciu nawet przyjemny mi się wydaje? Używałem kiedyś, dawno dawno temu, szamponu dziegciowego… Za to zapach mydła siarkowego mi się wybitnie nie spodobał, zwłaszcza, że zostawał na mojej skórze. Serio, użyłem go tylko jeden raz.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8117
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jurku
Można się przyzwyczaić ;:306
My i tak dymem śmierdzimy /piec /podkurzacz dla pszczół ;:215
Właśnie w panikę wpadłam bo Z. mi tu ciągle pajęczaki przynosi przyssane a w domu nic dziegciowego.
Najprędzej na pocztę podjechać bo mydełka mają. :;230
Bajdełej kupę lat żyłam w nieświadomości co do faktu zastosowania dziegciu w przeszłości.
Zastanawiałam się po co ludzkości potrzebne były całe beczki tej substancyi.
W końcu doczytałam , że do konserwacji - sic :!: belek drewnianych ,zwłaszcza tych w konstrukcji szachulcowej ,które bezpośrednio są narażone na czynniki zewnętrzne ;:224
Czyli takich ,jak mamy w naszej zaczarowanej chatce ;:oj
Nie pisałam też o tym ,że mydło takie ma zbawienny wpływ na problematyczną skórę.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2673
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

A grządki podwyższone to chyba niby nie bardzo by można wygdzieksiowac??? To jest z czego robione tj ten śmierdziel ;:306 Ciekawe jakby ten koszmary obslizgłe zareagowały??? Ale im chyba dosłownie nic nie przeszkadza.. Zeżarły mi wszystkie sałaty...a były pod folią :roll: ogrodnicza dziurkowaną ale i tak sobie poradziły świetnie.... To jakieś demoniczne stwory koszmarne....
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8117
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Igo
Dziegieć to jest rodzaj smoły wydestylowany z drewna brzozowego :D Jeśli się nie mylę
Siebie należy wydziegciować :!: Nie mam mydła , muszę zamówić a z ruskimi teraz kosmetykami ciężko :!:
Nie wiem , nie sprawdzałam na ślimakach. :evil:
Ale jestem tego samego zdania co Ty Kochana ,że brązowe oślizglaki są jakimiś przybyszami nie z tej Ziemi. :lol:
Mi już ręce opadają dosłownie. Wczoraj /a w zasadzie dzisiaj rano/ było tego tyle w warzywniku a trutka wysypana za płotkiem/ ,że już nie miałam gdzie pakować i musiałam śmierdzące słoiki otwierać i dopychać. :evil:
Kiedyś tego g. wcale nie było w siedlisku ,tylko muszelkowe.
Jak to się mogło stać ,że się tak rozmnożyły mimo starannego tępienia :!: :?:
Chyba dla tego ,że bardzo szybko śnieg spadł , przykrył liście i ten cały bałagan ,ślimaczki miały kryjówkę.
Kiedyś całą zimę sprzątałam liście i jakoś się wyrabiałam /ten kto ma wielki teren i stare drzewa wie o czym mówię/.
A teraz ,jak tyle mieliśmy śniegu...
W kolejnym sezonie chyba sobie odpuszczę / o ile będę tu jeszcze/.
Wczoraj ogórki gruntowe za 8 zł. w sklepie kupiliśmy...
Czy się opłaca ta cała harówka :?:
Dziwna sprawa ,że u nas wcale nie ma kwiatków na lipach /pierwszy raz to widzę/ A mamy sporo rodzajów różnych posadzonych ,cały las na działce....
Dalej przy innych pasiekach na szczęście stare drzewa kwitną ;:333
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21870
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Też się zastanawiam nad sensem uprawy warzyw :roll:
Jakieś dziadostwo przy--o się do moich ogórkow a one dzisiaj w Biedrze po 4 zł. Takie ładne, zgrabne i gruntowe..
Po co mi ten cyrk? Miałabym przyjemność w uprawie, w dogladaniu, zbieraniu bez tego syfu. Muszę pryskać by je uratować.
Nie wiem czy w następnym roku się skuszę...
Czy Ty wreszcie wysadziłaś swoje kwiotki i warzywka z doniczek do gruntu ;:333 ;:168
Jak długo musisz je jeszcze 'tulić' w cieplarnianych warunkach?
Aaaa jeszcze o lipach na sąsiedniej ulicy kwitną prześliczne stare lipy, piękny widok i pachną jak ... w drogerii najdroższa perfuma ;:303
przywieź swoje ule na moją sąsiednią uliczkę ;:304 ;:306
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17063
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Czytam wasze dysyskuje o mydle dziegciowym. Nie znam go.
Jak na razie odpukac przygid z kleszczami też nie mialam.
Z tymi szkodnikami to masakra.
Ślimaków też mam pełno.
Ale i turkucie pełno i żrą mi warzywna. Może ktoś wie jak ich się pozbyć ?
I już nie wiem komu ja sądzę sobie czy im ?
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16692
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, czy ja dobrze zrozumiałam? Cz u ciebie w czerwcu przeszedł mróz? :shock:
U nas pogoda stabilna, czerwcowa, z przelotnym deszczykiem, ;:333 co źle znoszę z powodu braku możliwości spędzania tego czasu na działeczce. :cry:
Mam nadzieję,że i u Ciebie wszystko wróci do normy, czego życzę Ci z całego erca. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4368
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, ja nie cierpię upałów, ale takiej zimnicy w czerwcu jaka cię nawiedziła też nie zniósłbym ;:oj
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8117
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Witajcie ;:3
Napiszę Wszystkim zbiorczo bo teraz skapnęłam ,że Przesilenie Letnie dziś / mimo ,że pełnia jutro/
Mam zwyczaj robić ognicho i palić stare zioła ,okadzać szklarnię / zioła na grillu/ - skuteczne. :!:
Tyle się dzieje u nas i się zagapiłam :oops:
U nas ziąb ,wczoraj pierwszą cukinię posadziłam do gruntu. :oops:
Reszta w szklarniach.
Trzy godziny karczowałam odrosty dzikiej czereśni ,pokrzywy i inne zielsko - zioła w warzywniku wyrosłe w szparach folii i włókniny.
Moi nocni przyjaciele /ci brązowi pełzający/ mimo trutki łażą wszędzie i doprowadzają mnie do rozpaczy ;:oj
Jak bym tak jeden dzień nie poszła sprawdzić wszystkiego to by była klapa...
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej Nocy Kupały raz Św. Jana ;:4 ;:7
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 264
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Co to znaczy 'palić stare zioła'? Chodzi Ci o zapasy zasuszonych jakichkolwiek czy w sensie starodawnych jakichś? I na co to jest skuteczne?
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8117
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Kiedyś wyczytałam w Kalendarzu Biodynamicznym Witolda Czuksanowa ,że palenie ziół w szklarni fajnie odkaża , w zasadzie powinno się to wcześniej uczynić.
Stosuję już od paru lat i działa :D
Łączę przy okazji ze słowiańskim zwyczajem palenia ziół w Noc Kupały.
Przy okazji się pozbywam zeszłorocznych niewykorzystanych wiechci /mam tego sporo co roku/
W tym roku nie wiem czy się da zrobić ognicho /straszą wichurami i burzami/
Wczoraj nie miałam czasu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12276
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

A tańczysz nago wokół tego ogniska, jak już wypalisz zioło? :twisted:

Przepraszam, zupełnie nie mogłem się powstrzymać, scenka sama stanęła przed moimi oczami jak żywa gdy przeczytałem Twoje posty, a prawda jest taka, że szanuję dbałość o dawne tradycje i rytuały.

O ślimakach nie mówmy więcej… Jeszcze nigdy nie musiałem sypać po kilogramie ferramolu tygodniowo. Pomrowów wprawdzie nie widuję, ale zapewniam, że te ze skorupkami równie żarłoczne są. Przeraża mnie czasem jak z pracy wracam i widzę mury posesji dosłownie oblepione ślimakami… Dziesiątki, setki, przedzierające się do ogrodów… To już osiągnęło taki poziom, że chyba na całą okolicę trzeba by napalm spuścić i potem zakładać ogrody od nowa. :;230

Pozdrawiam serdecznie i również życzę wesołego przesilenia letniego (nawet jeśli są to życzenia spóźnione)!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”