Boszee 60 stron przeczytałam i nie jestem ani trochę mądrzejsza :P
Gdybym najpierw przeczytała to bym pewnie nie zakupiła sadzonki korean big :P No ale teraz już po fakcie, mam , siedzi w ziemi zobaczymy co będzie :P:) Miała być duża sadzonka a przyszedł mi metrowy pojedynczy badyl. Jedyne co mnie przekonuje to podobno szybka siła wzrostu i kolce
Posadziłam tam gdzie piesek lubi sąsiadów obszczekiwać tak więc mój egzemplarz musi wykazać się wyjątkową chęcią do życia
) Jak mu się uda to będę wdzięczna za zakrycie widoku na sąsiada, jak na razie wszystko co tam posadziłam zostało zdeptane:) Jagód nigdy suszonych nie jadłam, a że nie mam pojęcia czy to co kupiłam to na pewno jadalne, to pewnie nie będę próbowała, potraktuję jako eksperyment. Razem z jagodą zamawiałam dwa krzaczki aronii i 8 krzaczków borówki amerykańskiej więc wolę czekać na owoce z nich
) Jak mi się uda doczekać owocowania to pochwalę się zdjęciami.