Truskawki - cz.3
Re: Truskawki - cz.3
Larwa opuchlaka ma 1-2 mm? Myślałem że jest więkasza i zżera korzenie.
Re: Truskawki - cz.3
Ja znalazłem dwie larwy na liściach ale wyglądają idealnie jak na tych zdjęciach, może ciut cieńsze były. Miały dosłownie 2mm nie więcej, żerowały akurat tam gdzie była dziura, jak je strąciłem to się zawinęły w pół, taką podkówkę.pelikano11 pisze:Larwa opuchlaka ma 1-2 mm? Myślałem że jest więkasza i zżera korzenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Truskawki - cz.3
Opuchlak,czy nie,ma zęby i nie waha się ich używać. Na razie używaj ekologicznych palców do zgniatania.Jak nie będziesz nadążał to pozostaje chemia ale dopiero po owocowaniu.
Re: Truskawki - cz.3
Dziękuję kaLo za pomoc . Orientujesz się może czy tym wywarem z wrotyczu, podlać truskawkę czy tylko pryskać liście?Chce go użyć bo larwy ewidentnie były więc warto pomóc roślince .kaLo pisze:Opuchlak,czy nie,ma zęby i nie waha się ich używać. Na razie używaj ekologicznych palców do zgniatania.Jak nie będziesz nadążał to pozostaje chemia ale dopiero po owocowaniu.
Re: Truskawki - cz.3
Doniczka w rękę , do góry nogami i wytrzep przez balkon
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Truskawki - cz.3
To trzeba mieć takie doniczkipelikano11 pisze:Doniczka w rękę , do góry nogami i wytrzep przez balkon
http://ekoarka.com.pl/ogrod/163-wrotycz ... -i-choroby masz poczytajkę
Re: Truskawki - cz.3
Bez ruszania z ziemi. Mówię poważnie Włóż doniczkę w worek foliowy żeby ziemia się nie wysypała, albo całośc zanurz na chwilę w wodzie - do góry nogami oczywiście. Już są owoce to moim zdaniem żaden środek nie wchodzi w grę. Albo ręcznie...
no tak to jest jak się szybciej pisze niż mysli
no tak to jest jak się szybciej pisze niż mysli
Re: Truskawki - cz.3
Opryski przez cały rokkaLo pisze:To trzeba mieć takie doniczkipelikano11 pisze:Doniczka w rękę , do góry nogami i wytrzep przez balkon
http://ekoarka.com.pl/ogrod/163-wrotycz ... -i-choroby masz poczytajkę
Zabiegi wyciągami, wywarami, odwarami, naparami sporządzonymi najczęściej z 300 g świeżego ziela lub 30 g suszu (choć niektórzy autorzy sugerują wyciągi silniejsze sporządzane nawet ze 100 g suszu) na wiadro wody, wykonuje się przeciw szkodnikom przez cały rok. Zimą nie rozcieńczonymi preparatami opryskuje się drzewa i krzewy by zmniejszyć ilość zimujących na pniach i gałęziach form szkodników. Latem z kolei można polewać też nimi glebę by szkodniki zwalczyć i odstraszyć od roślin. W okresie wegetacji roślin do oprysków liści po kwitnieniu używa się roztworów rozcieńczonych wodą w stosunku 1 do 2. W podobnym rozcieńczeniu lub nieco mniejszym 1 do 1,5, opryskuje się też rośliny profilaktycznie jesienią.
Czyli rozumiem do podlewania w okresie kwitnięcia, wywar z wrotyczu 30g suszu na 10l wody. A do pryskania 30g na 20l?Tak to rozumiecie z tej lektury ???
Pelikano11 środek naturalny taki jak wrotycz nawet nie wchodzi w gre???Możesz mi to rozszerzyć??Nawet preparat chemiczny signum33 na peśń ma okres 3 dni karencji no nie?
Re: Truskawki - cz.3
A czy ja to będę jadł? Robak też człowiek, ja bym dał spokój tak naprawdę. Poje sobie i polezie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Truskawki - cz.3
A cykuta którą wypił Sokrates działa do dzisiaj.Sokrates nadal nie żyje
Nie spiesz się z polewaniem tych truskawek wywarami i wyciągami.Dwie gąsieniczki to jeszcze nie plaga.Poczekaj trochę,MOŻE TO JAKIEŚ TURYSTKI?
Nie spiesz się z polewaniem tych truskawek wywarami i wyciągami.Dwie gąsieniczki to jeszcze nie plaga.Poczekaj trochę,MOŻE TO JAKIEŚ TURYSTKI?
Re: Truskawki - cz.3
No może masz rację. Pelikano mnie wystraszył i wylałem ten wywar.kaLo pisze:A cykuta którą wypił Sokrates działa do dzisiaj.Sokrates nadal nie żyje
Nie spiesz się z polewaniem tych truskawek wywarami i wyciągami.Dwie gąsieniczki to jeszcze nie plaga.Poczekaj trochę,MOŻE TO JAKIEŚ TURYSTKI?
Stały truskawki długo w sklepie ogrodniczym robaczki sobie wędrowały z kwiatka na kwiatek, może w doniczkach nie mam już więcej larw, tylko te dwie zabłąkane .
Re: Truskawki - cz.3
Ja nie z tych co straszą, jadam czereśnie, wiśnie, trześnie z zamknietymi oczamikowal pisze:Pelikano mnie wystraszył i wylałem ten wywar