Moje ogródkowe zmagania cz.4
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, równolatko, wszystkiego naj, naj. Najpiękniejszego ogrodu, jaki sobie tylko wymarzyłaś, zdrowia, abyś miała siłę w ryzach go trzymać, pociechy z córek i M.
Madzia, wołaj ekipę, zima już na pewno nie wróci.
Madzia, wołaj ekipę, zima już na pewno nie wróci.
- variegata
- 1000p
- Posty: 1991
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kwietniowy termin w tym roku jest jak najbardziej dobry do działań ogrodowych
I spóźnione życzenia ode mnie Imprezy do 7 rano, ech, łezka mi się w oku zakręciła
Niestety ja mniej więcej o 23 zaczynam ziewać a o 2 to już padam całkiem
Czekam z niecierpliwością na prace ogrodowe u Ciebie a w czerwcu to chyba zaślinię monitor, jak róże zakwitną
I spóźnione życzenia ode mnie Imprezy do 7 rano, ech, łezka mi się w oku zakręciła
Niestety ja mniej więcej o 23 zaczynam ziewać a o 2 to już padam całkiem
Czekam z niecierpliwością na prace ogrodowe u Ciebie a w czerwcu to chyba zaślinię monitor, jak róże zakwitną
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kochani, właśnie jestem po rozmowie z ogrodnikiem i wstępnie (do potwierdzenia) jesteśmy umówieni na prace ogrodowe 26 kwietnia . Mateńko, jak ja się cieszę Co prawda z trawą rolowaną będę musiała zaczekać do końca maja, ale przynajmniej na rabatach będę mogła sadzić roślinki. Trawa musi poczekać, bo póki co dopiero producenci zaczynają rozwijać rolki i trawa po zimie jest kiepskiej jakości, a ogrodnik powiedział, że g...mi nie położy. Złapał plusa, bo mógł powiedzieć robimy. Całość prac będzie trwała ok 5-6 dni, dlatego zaczniemy w sobotę.
Aga,Basiu dziękuję, spóźnione życzenia, ale zawsze mile widziane. Ogrodowe rewolucje jw.już tuż tuż
Justynko, Aniu,Aga-Aage, taki to własnie argument rzuciłam ogrodnikowi, ma być już ciepło. Kręcił nosem, ostatecznie zaczekamy tylko z położeniem trawnika
Małgoniu mnie ta część ciała nie boli, bo mój rower ma bardzo duże i wygodne siodełko, nie ma opcji aby pupa bolała. Przejechałam się kawałek na rowerze M i powiedziałam basta, wolę mój. Polecam rowery Electry. Mam swój już chyba piąty rok i za nic go nie zamienię na inny...komfort i wygoda . Na wstępie zrobiłyśmy z Młodą ok 25km. Dostępne są też fajne siodełka żelowe, miałam w starym rowerze-są również bardzo wygodne. Czyli podobnie spędziłyśmy czas Buziaki
Boguleńko kochana, niedługo ekipa zaczyna działac
Madziu Impreza była bardzo fajna. Sama jestem zdziwiona, że tyle wytrzymałam, bo podobnie jak Ty zazwyczaj zaczynam ziewać między 22-23, a o 1-2 padam. W dodatku nie drzemałam popołudniu . Relacja z prac ogrodowych będzie już niedługo
W związku z tym co napisałam wyżej, wszelkie prace ogródkowe (poza koszeniem trawy) do końca kwietnia u mnie zostaną zawieszone. Pozwolicie zatem, że będę Was odwiedzać, a u siebie do czasu początku metamorfozy zamilknę Chyba, że coś w międzyczasie pięknie rozkwitnie np.migdałek, to wtedy będę się chwalić.
Życzę Wam przede wszystkim pięknej pogody
Aga,Basiu dziękuję, spóźnione życzenia, ale zawsze mile widziane. Ogrodowe rewolucje jw.już tuż tuż
Justynko, Aniu,Aga-Aage, taki to własnie argument rzuciłam ogrodnikowi, ma być już ciepło. Kręcił nosem, ostatecznie zaczekamy tylko z położeniem trawnika
Małgoniu mnie ta część ciała nie boli, bo mój rower ma bardzo duże i wygodne siodełko, nie ma opcji aby pupa bolała. Przejechałam się kawałek na rowerze M i powiedziałam basta, wolę mój. Polecam rowery Electry. Mam swój już chyba piąty rok i za nic go nie zamienię na inny...komfort i wygoda . Na wstępie zrobiłyśmy z Młodą ok 25km. Dostępne są też fajne siodełka żelowe, miałam w starym rowerze-są również bardzo wygodne. Czyli podobnie spędziłyśmy czas Buziaki
Boguleńko kochana, niedługo ekipa zaczyna działac
Madziu Impreza była bardzo fajna. Sama jestem zdziwiona, że tyle wytrzymałam, bo podobnie jak Ty zazwyczaj zaczynam ziewać między 22-23, a o 1-2 padam. W dodatku nie drzemałam popołudniu . Relacja z prac ogrodowych będzie już niedługo
W związku z tym co napisałam wyżej, wszelkie prace ogródkowe (poza koszeniem trawy) do końca kwietnia u mnie zostaną zawieszone. Pozwolicie zatem, że będę Was odwiedzać, a u siebie do czasu początku metamorfozy zamilknę Chyba, że coś w międzyczasie pięknie rozkwitnie np.migdałek, to wtedy będę się chwalić.
Życzę Wam przede wszystkim pięknej pogody
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, co ja czytam- ruszacie wcześniej.. Bardzo dobra decyzja- szkoda marnować tak pięknie i wcześnie rozpoczynający się sezon.. 26go zaczynasz rewolucje u siebie, my się tego dnia przeprowadzamy- ale będziemy miały dzień
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7120
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, ależ moje siodełko też super wygodne, duże, żelowe, mięciutkie, widocznie...jestem gorzej uprzywilejowana
I nie mogę się doczekać rewolucji w ogrodzie, mam nadzieję że relacje będą na bieżąco.
I nie mogę się doczekać rewolucji w ogrodzie, mam nadzieję że relacje będą na bieżąco.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziula, trzymam kciuki za niecały miesiąc Ale będzie czad, czekam na relację z placu boju
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Będzie się działo - trzymam kciuki
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Bardzo spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia urodzinowe ! Przede wszystkim spełnienia wszystkich tegorocznych ogrodowych zamierzeń!
Ja nie zaprzeczę, ale i nie potwierdzam . Ja wolałam siebie w młodszym wydaniu...aguniada pisze:Potwierdzam w 100%Monika-Sz pisze: Czytałam kiedyś, że dopiero ok 40 urodzin kobiety zaczynają tak naprawdę fajny czas- spełnione rodzinnie i zawodowo, znają siebie i swoją wartość.. Tak więc najlepsze jeszcze przed Tobą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
o kurcze
doniosły mi dopiero dziś ptaszyny że ktoś miał urodziny.
szczęścia,słoneczka - spóźnione ale naprawdę szczere
doniosły mi dopiero dziś ptaszyny że ktoś miał urodziny.
szczęścia,słoneczka - spóźnione ale naprawdę szczere
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7120
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia, a gdzie Ty się podziewasz?? No ile można świętować ??
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Cześć Magda!
Już połowa kwietnia za pasem... co słychać w życiu i ogrodowych rewolucjach? Data 26.04 aktualna?
Buziaki!
A
Już połowa kwietnia za pasem... co słychać w życiu i ogrodowych rewolucjach? Data 26.04 aktualna?
Buziaki!
A
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kochani uprzejmie donoszę, że 26/04 jest datą nieaktualną. Mam lepsze wieści, prace zaczynamy we wtorek tuż po świętach . Szaleję z ogromnych emocji i wyczekuję 22 kwietnia. Póki co przestawiłam skrzynie z Flirtami z powrotem pod okno, jakoś nowy układ wprowadzał niepotrzebny zamęt na tarasie. Wczoraj upiększyłam nieco owe skrzyneczki nadając im kolor płotu, czyli rustykalny brąz i wrzuciłam delikatny dekor tapowany z ozdobnego szablonu-motyw oczywiście nieco wiejski. Mniejsze dekorki namalowane są na drewutni-jeszcze nie skończone, bo muszę odciąć siatkę po której pnie się powojnik, a potem znowu ją zamontować. Moje lenistwo nie pozwoliło mi na to wczoraj Aha, a obie amforki wróciły pod drewutnię. Jak wspomniałam wyżej moje emocje związane z pełną metamorfozą są ogromne i co i rusz dokupuję bylinki. Udało mi się kupić na Słomczynie piękne sadzonki przetacznika Christa 6 szt, w balii oczekują jarzmianki przywiezione przez Kasię Magentę szt.12, ponadto 12 szt dzwonka brzoskwiniolistnego 6szt jasnoróżowych i 6 szt fioletowego, oczekuję przesyłki z żurawką Berry Smoothie szt.11. Do tego czasu muszę kupić sadzonki bukszpanu, a trochę tego jest i 1 drzewko śliwy dziecięcej i dowiedzieć się, czy Aspirin Rose czeka już na mnie. Postanowiłam, że zrezygnuję z brzozy i zostawię 1 wierzbę mandżurską, która rośnie już w docelowym miejscu. Narcyzy pięknie mi zakwitły, mnożąc nieco przyrosty, a i lilie zjedzone w roku ubiegłym przez poskrzypkę w tym roku bujnie przyrosły. Czy lilia się rozsiewa? Głupie pytanie, ale wyrastają mi w miejscu, w którym nigdy ich nie sadziłam
Czy o tej porze roku mogę posadzić tulipany? Jeśli jeszcze kupię cebulki. Pytam, bo kilka rabat chciałabym zamknąć od A do Z m.in rabatę z Aspirinkami sadząc dodatkowo cebule tulipanów...duuuuużo tulipanów. Z części róż, które mam obecnie będę musiała zrezygnować, zostawię tylko te, które kwitną i rosną niezawodnie.
Obiecane róże czekają na wysyłkę, ale nie mam czasu ich solidnie zapakować-przepraszam
Czasu mam mało, a pracy jeszcze sporo, bo chcę powykopywać kiełkujące bylinki, które mogłyby ulec zniszczeniu.
Generalnie jak zwykle jestem w biegu i czasu praktycznie zero. Do diety wprowadziłam ćwiczenia 3 razy w tygodniu i to mnie ogranicza czasowo już na maxa.
Już za tydzień zapraszam do nowego wątku Ogród przez duże O-tak mi powiedziała jakiś czas temu Madzia Variegata i nazwa mi się spodobała
Pozdrawiam, całuję i lecę dalej
Czy o tej porze roku mogę posadzić tulipany? Jeśli jeszcze kupię cebulki. Pytam, bo kilka rabat chciałabym zamknąć od A do Z m.in rabatę z Aspirinkami sadząc dodatkowo cebule tulipanów...duuuuużo tulipanów. Z części róż, które mam obecnie będę musiała zrezygnować, zostawię tylko te, które kwitną i rosną niezawodnie.
Obiecane róże czekają na wysyłkę, ale nie mam czasu ich solidnie zapakować-przepraszam
Czasu mam mało, a pracy jeszcze sporo, bo chcę powykopywać kiełkujące bylinki, które mogłyby ulec zniszczeniu.
Generalnie jak zwykle jestem w biegu i czasu praktycznie zero. Do diety wprowadziłam ćwiczenia 3 razy w tygodniu i to mnie ogranicza czasowo już na maxa.
Już za tydzień zapraszam do nowego wątku Ogród przez duże O-tak mi powiedziała jakiś czas temu Madzia Variegata i nazwa mi się spodobała
Pozdrawiam, całuję i lecę dalej
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd