Ogródek Robaczka cz. 11
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Piękne powojniki, nazwy zanotowałam. Kasiu piszesz, że w zasadzie nic przy nich nie robisz, musi im służyć Twoja gleba. Ja koło moich chodzę zasilam, podlewam, ale takiego obfitego kwitnienia na moich powojnikach nigdy nie zobaczę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasieńko, nie zaglądając na FO miałam spokojną głowę, mimo zapracowania. Teraz zaczynam łapać oddech w pracy ale głowa szaleje od pomysłów jakie się rodzą oglądając twój ogród.
Wpadam w amok, tworzę długie listy zakupowe. Potem staram się wykreślić zbyt delikatne egzemplarze.....ale zaglądając znów do ciebie, lista się wydłuża i znów tracę samokontrolę
Nie umiem być taka konsekwentna Jedynie finanse, a raczej potrzeba ich ścisłego monitorowania, powstrzymuje mnie przed całkowitym zatraceniem
Bardzo spodobała mi się twoje rabata rozrysowana kolorowymi plamami. Niby myślę o odcieniach róż i bylin ale jakoś nie przyszło mi nigdy do głowy żeby to sobie tak unaocznić. To bardzo pomocne
Pozdrawiam
Wpadam w amok, tworzę długie listy zakupowe. Potem staram się wykreślić zbyt delikatne egzemplarze.....ale zaglądając znów do ciebie, lista się wydłuża i znów tracę samokontrolę
Nie umiem być taka konsekwentna Jedynie finanse, a raczej potrzeba ich ścisłego monitorowania, powstrzymuje mnie przed całkowitym zatraceniem
Bardzo spodobała mi się twoje rabata rozrysowana kolorowymi plamami. Niby myślę o odcieniach róż i bylin ale jakoś nie przyszło mi nigdy do głowy żeby to sobie tak unaocznić. To bardzo pomocne
Pozdrawiam
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasienko, czy twoja Jubilee celebration zawsze kwitnie na taki jasny różowy kolor?? zamówiłam ją w tym roku i szczerze powiedziawszy zasugerowałam się zdjęciem z rosarium i tam jest taka bardziej..hmn przybrudzony róż, piszą nawet, że od spodu płatki lekko złote. Zauważyłaś ten "lekko złoty" u siebie??
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Mam Elfika i jest cudowny, chociaż ma drobniejsze kwiatki.
Za to kolor ujmuje zestawieniem barw i kwitnie u mnie aż do mrozów.
Widzę, że mamy kilka takich samych powojników, to będę podglądać twoje......pewnie znowu czegoś się nauczę.
Za to kolor ujmuje zestawieniem barw i kwitnie u mnie aż do mrozów.
Widzę, że mamy kilka takich samych powojników, to będę podglądać twoje......pewnie znowu czegoś się nauczę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu Rooguchi jest jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny i przepiękny. Mój niestety znikł z pola widzenia przy tych wszystkich przeprowadzkach roślin i przy zakładaniu nawodnienia. Jak już będę miała błysk, to zakupię jeszcze raz, bo bardzo go lubię. Fajne jest to, że można go poprowadzić na wiele sposobów
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3379
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Pięknie
To chyba najkrótszy wpis.
To chyba najkrótszy wpis.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Witajcie w ten zimny wieczór!
Okrót pokryt lodem i niestety, cienką warstwą śniegu. Martwię się o roślinki, bo zapowiadają dwucyfrowe mrozy...
No nic, co ma być to będzie, przyroda musi się jakoś obronić.
Ewa, w ubiegłym roku, przesadzałam powojniki w marcu. Potem jak wiadomo, przyszła kolejna fala zimy. Powojniki doskonale się przyjęły i nie odczuły przeprowadzki.
Jagi, bardzo proszę Ja całą zimę robię takie szkice, dodaję plamy bylin, zmieniam i komponuję od nowa, czasem kilka wersji jednej rabaty. Potem zamykam oczy i widzę te róże w gotowych kompozycjach! Cudowne uczucie, jakby w te plamy kolorów nagle wstępowało życie
Julietto, postaram się wykopac Ci ukorzenioną sadzoneczkę
Milenko, rzadko bywam nad polskim morzem...zbyt rzadko! Tym bardziej ucieszył mnie ten wypad. Zauważyłam też, że wrażliwość ludzi na zachowanie czystości w publicznej przestrzeni się zmienia na lepsze, choć nie wszędzie. Jednak zadbane parki, miejskie klomby, czyste chodniki....cieszą wszystkich, więc dbając o otoczenie wspólnie tworzymy miły dla oka krajobraz. My ogrodnicy, wiemy o tym najlepiej ;-))Pozdrawiam serdecznie!
Agnieszko, zgadza się, posadziłam powojnika przy pergoli i wspina się po żyłkach. Dzięki temu mam stały wdok z tarasu na urocze dzwoneczki! Pozdrawiam wieczorowo
Boniu, jak miło, że jesteś! Dziękuję za serdeczne słowa i malownicze porównania ;-) !
Dorotko, a czy mają odpowiednio zasadową glebę? Może podsyp je popiołem albo dolomitem wiosną? Powodzenia!
Aprilku, przepracowujesz się kochana Zajrzyj czasami, złap oddech i planuj z fantazją! kolejny sezon w Twoim ogrodzie na pewno będzie zachwycający! Pozdrawiam serdecznie!
Nifredil, Jubilee to róża o wielu twarzach. Ma różowo-morelowy odcień z wyraźnym, złotym refleksem na rewersie płatków. Jej największym atutem, poza cudownym ułożeniem płatków, jest zapach. Jeden z najpiękniejszych jaki znam. Wybarwienie zależy od nasłonecznienia i pory roku.
Kilka jej twarzy, dla Ciebie:
I w bukiecie:
Mam nadzieję, że utwierdziłaś się w przekonaniu, że to był najlepszy zakup tej zimy?
Grażynko, u mnie jest od połowy sezonu, ale już go bardzo polubiłam! jak wysoki u Ciebie rośnie? Jak myślisz, czy zgra się z Edenami?
Lulka, może jednak znajdziesz gdzieś swojego? Szkoda by było stracić sadzonkę. Jestem strasznie ciekawa Twojego projektu!
Jonatanko, ale jaki wymowny ;-) Dziękuję!
Okrót pokryt lodem i niestety, cienką warstwą śniegu. Martwię się o roślinki, bo zapowiadają dwucyfrowe mrozy...
No nic, co ma być to będzie, przyroda musi się jakoś obronić.
Ewa, w ubiegłym roku, przesadzałam powojniki w marcu. Potem jak wiadomo, przyszła kolejna fala zimy. Powojniki doskonale się przyjęły i nie odczuły przeprowadzki.
Jagi, bardzo proszę Ja całą zimę robię takie szkice, dodaję plamy bylin, zmieniam i komponuję od nowa, czasem kilka wersji jednej rabaty. Potem zamykam oczy i widzę te róże w gotowych kompozycjach! Cudowne uczucie, jakby w te plamy kolorów nagle wstępowało życie
Julietto, postaram się wykopac Ci ukorzenioną sadzoneczkę
Milenko, rzadko bywam nad polskim morzem...zbyt rzadko! Tym bardziej ucieszył mnie ten wypad. Zauważyłam też, że wrażliwość ludzi na zachowanie czystości w publicznej przestrzeni się zmienia na lepsze, choć nie wszędzie. Jednak zadbane parki, miejskie klomby, czyste chodniki....cieszą wszystkich, więc dbając o otoczenie wspólnie tworzymy miły dla oka krajobraz. My ogrodnicy, wiemy o tym najlepiej ;-))Pozdrawiam serdecznie!
Agnieszko, zgadza się, posadziłam powojnika przy pergoli i wspina się po żyłkach. Dzięki temu mam stały wdok z tarasu na urocze dzwoneczki! Pozdrawiam wieczorowo
Boniu, jak miło, że jesteś! Dziękuję za serdeczne słowa i malownicze porównania ;-) !
Dorotko, a czy mają odpowiednio zasadową glebę? Może podsyp je popiołem albo dolomitem wiosną? Powodzenia!
Aprilku, przepracowujesz się kochana Zajrzyj czasami, złap oddech i planuj z fantazją! kolejny sezon w Twoim ogrodzie na pewno będzie zachwycający! Pozdrawiam serdecznie!
Nifredil, Jubilee to róża o wielu twarzach. Ma różowo-morelowy odcień z wyraźnym, złotym refleksem na rewersie płatków. Jej największym atutem, poza cudownym ułożeniem płatków, jest zapach. Jeden z najpiękniejszych jaki znam. Wybarwienie zależy od nasłonecznienia i pory roku.
Kilka jej twarzy, dla Ciebie:
I w bukiecie:
Mam nadzieję, że utwierdziłaś się w przekonaniu, że to był najlepszy zakup tej zimy?
Grażynko, u mnie jest od połowy sezonu, ale już go bardzo polubiłam! jak wysoki u Ciebie rośnie? Jak myślisz, czy zgra się z Edenami?
Lulka, może jednak znajdziesz gdzieś swojego? Szkoda by było stracić sadzonkę. Jestem strasznie ciekawa Twojego projektu!
Jonatanko, ale jaki wymowny ;-) Dziękuję!
- julieta
- 100p
- Posty: 197
- Od: 28 paź 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa, jaka piękna
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu, wspaniała ta różyca. Gdyby tylko zechciała u mnie tak ładnie rosnąć. A pilgrim ma w rzeczywistości taki śliczny waniliowy kolor? No i powojniki...... cudności. Muszę koniecznie o jakimś pomyśleć w tym sezonie.
Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie temperatura spada na łeb na szyję.
Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie temperatura spada na łeb na szyję.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Cudne są te powojniki o kwiatach w kształcie dzwoneczków....... nie mam takiego ani jednego i tak się zastanawiam nad miejscem..... żeby chociaż jeden krzaczek wcisnąć, są takie piękne.....
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu na wiosnę każdego roku dostają porcję dolomitu i skorupek z jajek. Cały sezon podlewam specjalnym nawozem dla powojników. U mnie ziemia bardzo jałowa, piaszczysto, kamienista, pewno to im nie pasuje. Owszem kwitną, ale za szybko przekwitają, a później tak brzydko wyglądają bo zasychają od dołu.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Najbardziej lubię Jubilee, kiedy przekwita-jasnoróżowa Drażni mnie dodatek żółci, ale na rewersie płatków jakoś to zniosę Podoba mi się szaleńcze kwitnienie wieloma kwiatami, nie każda angielka wytwarza aż tyle pąków. No i trzeci rok nie ma niespodzianek-nagle wyrastających długich pędów.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu, wspomniałaś, ze masz oblodzony cały ogród a teraz śnieg go obsypał. Mam tak samo i trzęsę się nad roślinkami (różami głównie). Mam jednak nadzieję, że tak jak piszesz- natura sama się wybroni.
Zdjęcia powojników wzmogły bicie serca u mnie, tym bardziej, że dosadzałam je przy różach. Czy połączenie Veilchenblau i Niebieskiego Anioła to dobry pomysł?
Zdjęcia powojników wzmogły bicie serca u mnie, tym bardziej, że dosadzałam je przy różach. Czy połączenie Veilchenblau i Niebieskiego Anioła to dobry pomysł?