To teraz Błażej nie musi tego cennego trunku (czytaj: HT ) wylewać do ścieku tylko powinien dolać wody.Dodatkowe 15 % alkoholu to sporo.
Dobrze,że o tym napisał.Ustrzeże to innych przed pochopnym działaniem.
Tym bardziej,że niektórzy wpadają tutaj jak po ogień.Nawet nie przeczytają dokładnie co robić.
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję za wyjaśnienie.
Rzecz właśnie w tym, że z jednej strony , jeśli użyjemy mocnego alkoholu ,powinniśmy rozcieńczyć koncentrat , ale rozcieńczając obniżamy zawartość tych składników, na których nam zależy. Ilości ziół do maceracji nie możemy dać z kolei za dużo, bo uzyskamy taką breję, że nie wylejemy jej z butelki.
Jeśli więc chcemy użyć mocnych alkoholi ,to najpierw ,przed dodaniem ziół, powinniśmy je rozcieńczyć.
To teraz zamiast dolewać tak po prostu wody.trzeba byłoby wziąć po 10 g ziół i odpowiednią ilość wody.Zaparzyć te zioła,potem dodać do zrobionej wcześniej mikstury.
Tak to rozumiem.
Miało być 40% a było 55% czyli prawie 1/2 więcej.
Tak aby tego nie zmarnować ( czytaj: wylać )
i nie zmarnować roślin.
Do picia chyba nie nadaje się
Mój HB też tak wygląda, zapamiętałam, żeby nie telepać mocno butelką i ostrożnie białko przelewam do butelki, a później tylko lekko odwracam - nie wstrząsam Jest trochę kłaczków, ale ścięte glutki, jak u Jokaer - też, to niedobrze?
Woda - deszczówka.
Nie wylewaj.Weż po 10 g tymianku i oregano.Zaparz 1/2 litra wrzącej wody.
Zostaw pod przykryciem do ostudzenia.Potem dodaj to do zrobionego ekstraktu i tak wykorzystaj.
I tak to będziesz jeszcze rozcieńczał z wodą do oprysku.
Co by nie było, że zapomniałam o tym temacie wstawiam zdjęcia pomidorków z balkonu. Są to te same pomidory co na pierwszej stronie. Cały czas opryskiwane regularnie OW. Jak widać żyją i mają się całkiem dobrze.
BobejGS, nic nie musisz wylewać tylko przelicz sobie wszystko dokładnie. Nie wiem czy się nie pomyliłam, ale wyszło mi że na początku powinieneś dodać 187,5 ml wody do 0,5 litra alkoholu 55% żeby otrzymać alkohol 40%. Gdybyś chciał wszystko zużyć potrzebowałbyś prawie po 3 paczki ziół (dałeś po 2), konsekwentnie musiałbyś 2x dodawać po 687,5 wody. Czyli gdybyś użył na początku więcej ziół a teraz dodał brakujące 3x187,5 =562,2 ml wody byłoby ok. Teraz jak dodasz brakującą wodę otrzymasz za mało skoncentrowany ten koncentrat, zwróć jednak uwagę,że z przepisie użycia jest 75ml koncentratu na 2-3 litry wody. Jeśli dasz na 2 litry będziesz miał tyle "ziela" w preparacie ile by było gdybyś dał te 75 ml właściwie przyrządzonego koncentratu na 3 litry wody. Oczywiście wszytko zależy od ciebie, ale wg mnie szkoda wylewać.
O widzę, że Maraga w międzyczasie dopisała coś, co też mi przyszło do głowy - zamiast dolewać czystą wodę dodaj napar z brakujących ziół.
Witam wszystkich piszących w tym wątku bardzo serdecznie. Podziwiam wasze zaangażowanie i chęć dzielenia się wiedzą.
Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem watek od początku i nasuwa mi się jedno pytania związane z przygotowanie HT , a mianowicie ile wagowo użyć świeżych ziół? Mam w ogródku swój własny tymianek jak również lebiodkę.
Czy waszym zdaniem założenie, że zamiast 20 g suszonego tymianku dam 100 g świeżego jest prawidłowe?
Czy może dać więcej?
Sam sobie możesz odpowiedzieć na zadane pytanie. Zerwij np 200 g świeżych ziół i ususz a potem zważ susz. Jeśli zostanie Ci np 20 g/ co jest wielce prawdopodobne/ to masz przelicznik jak 1 :10. Bierzesz wtedy do maceracji 100 g świeżo zerwanych ziół w miejsce 10 g suszonych. Tylko te świeże trzeba zmiażdżyć albo przekręcić przez maszynkę do mięsa . No i po odcedzeniu gotowego maceratu na sitku trzeba dodatkowo przecedzić przez płótno bawełniane aby nie pozostały w preparacie resztki świeżych roślin, bo to zmniejszy trwałość koncentratu.
Dziękuje forumowicz za radę. Sadziłem, że ktoś z szanownych forumowiczów posiada już taką wiedzę.
Nie pozostaję nic innego jak zaprać się do suszenia i określenia zależności.
W ten sposób przyczynie się choć trochę w rozwój wątku. Wyniki opublikuje niebawem.
Ziele estragonu zawiera 21,9% suchej masy [Martyniak-Przybyszewska i Wojciechowski 2004]. Dla porównania: Sánchez-Castillo i inni [1995] w zielu mięty oznaczyli 23,4% suchej masy, w liściach pietruszki naciowej 27,5%. Jadczak [2007] dla ziela cząbru podaje 18,85% suchej masy, a Martyniak-Przybyszewska i Wojciechowski [2004] dla bazylii 12,5%, lebiodki 25,6%, majeranku 22,9%, tymianku 21,0% suchej masy.
Czyli wynika z tego, że musisz wziąć po 100 g świeżego tymianku i oregano w miejsce 40 g suszu.
Jest trochę kłaczków, ale ścięte glutki, jak u Jokaer - też, to niedobrze?
