Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Rabatę z cyniami wysypałam granulkami przeciwko ślimakom i rzeczywiście, sporo ich tam poległo. Pewnie dlatego siewki się uchowały.
Muszę pojechać jak najszybciej i dosypać preparatu w kilka miejsc.
Aksamitki natomiast straciłam wszystkie, były głównie w warzywniku, a tam nie sypałam trutki.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11952
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Ula cały czas podglądam, a serial z ukorzenianiem dalii wyjątkowo mnie zainspirował. :) Też udało mi się jedną ukorzenić. ;:306
Uratowałaś cynie przed ślimakami, ;:215 też się złamałam i kupiłam niebieskie granulki. ;:174
Hostowa rabata szybko zarośnie i chwasty już nie będą tam miały szans. ;:108
Warzywnik podziwiam. ;:180 U mnie znowu gryzonie szaleją. M już ma zlecenie na kolejne skrzynie z metalową siatką.
Spokojnego działkowania. ;:168
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Szkoda aksamitek.
Naparstnica znów jakaś ciekawa się czai, podziwiam dalie, świetnie przetrwały.
No i sporo datur Ci wykiełkowało, ładne są, koniecznie wkopuj by szybko zakwitły.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Soniu, bardzo mi miło, że moje opowieści o sadzonkowaniu stały się dla Ciebie inspiracją. Czasem się zastanawiałam, czy ma sens, to, co piszę i pokazuję, ale teraz widzę, że tak. To dla mnie niezwykle budujące.
Cynie mają się dobrze, dziś zauważyłam nawet całkiem sporo pączków kwiatowych na jednej z odmian.

O warzywnik bardzo dba mój eM, gdyby nie on, nie widać by było warzyw spod chwastów.
Niestety gryzonie i u nas mają się świetnie.


Grażynko, dziś zauważyłam, że wyrosły mi 3 aksamitki samosiejki na rabacie, na której mam w tym roku dalie.
W ubiegłym roku miałam na niej onętki, aksamitki, cynie i petunie i w tym roku mam sporo samosiejek. Najwięcej jest onętków, ale znalazło się też kilka petunii (chyba ze 4 roślinki) i wspomniane 3 aksamitki.
Największym jednak zaskoczeniem okazały się samosiejki białej datury.
Pojechałam dziś wysadzić moje daturowe szkraby w licznie 18 sztuk, a przy obchodzie zauważyłam ogromne samosiejki. Aż mi mowę odebrało - nie dość, że sporo ich, to na dodatek są co najmniej 5-krotnie większe od tych, które miałam na balkonie.
Trudno uwierzyć, że tak szybko urosły! Byłam ostatnio 6 czerwca i nie widziałam tam żadnych datur!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

.
Po wizycie na działce 4 czerwca i odkryciu, że wszystkie aksamitki zostały zeżarte przez ślimaki (a wysiałam naprawdę bardzo dużo, bo nie setki nawet, a tysiące nasion - miałam ogromny zbiór własnych) postanowiłam nie wysadzać na działkę tych z nasion rosyjskich. W związku z tym, w upale, 5 czerwca, nastąpiła akcja przesadzania wszystkiego w doniczki na balkonie. A jak już zaczęłam z jednymi, to postanowiłam zrobić i pozostałe.


Rzecz jasna partyzanckie datury przeznaczone do wysadzenia na działce, nadal są w swoich kubeczkach i czekają na sprzyjający moment, żeby pojechać zamieszkać pod chmurką. Te najmniejsze na razie muszą przecież podrosnąć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Jednak trzy sztuki bielunia "Ballerina" sobie zostawię:

Obrazek



Część aksamitek posadziłam...

Obrazek

Obrazek

Obrazek


...ale dla kilku zabrakło miejsca. Jak nie znajdę odpowiednich donic, to może dosadzę je do koleżanek.

Obrazek

Obrazek


Zlitowałam się też nareszcie nad kolorowymi kannami z nasion i posadziłam je do donic. Nie wykluczam jednak, że za jakiś czas wyprowadzą się pod chmurkę.

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek



Miałam pomocnika, który się w pewnym momencie bardzo zmęczył :wink:

Obrazek



Przy okazji - balkonowe ostre papryki są coraz większe. dwie już nawet zostały skonsumowane.

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

.

Udało mi się pojechać na działkę 6 czerwca. Mogłam na spokojnie obejrzeć co i jak wygląda, oraz zrobić zdjęcia, których nie dałam rady zrobić dwa dni wcześniej, bo zastała nas noc.
Tego dnia miałam nie robić na działce nic, ale... przecież nie da się. Nie potrafię spokojnie patrzeć na zachwaszczone rabaty. No i prócz krótkiego obchodu dobytku - resztę czasu spędziłam na kolanach z nosem w chwastach. A nie takie widoki planowałam chłonąć.


Kanna Wyoming sadzona po ciemku, wygląda teraz tak:


Obrazek


Zupełnie zzieleniała. Obraz nędzy i rozpaczy, zresztą jak niemal wszystkie pozostałe. Nie służy im przeprowadzka. Wszystkie odchorowują zmianę warunków.


Pąk wreszcie otworzyła biała peonia Immaculee.


Obrazek

Obrazek


Przepięknie pachnie!
Jeszcze piękniej pachnie peonia Rosea Plena:


Obrazek

Obrazek

Obrazek




Rabata z daliami straszy spękaną, suchą ziemią. Dalie pomimo nie najlepszej kondycji - jakoś rosną. Najważniejsze, że nie zostały pożarte przez ślimaki.

Obrazek

Obrazek



A wśród nich - coraz więcej samosiejek onętków. Część usunęłam, część przesadziłam, a wcale ich nie ubywa :wink:

Obrazek




Miejsce po wykarczowanej ogromnej róży zajęły cynie. Całkiem ładnie sobie radzą.

Obrazek


Posiałam tam też rządek złocieni maruna, liczyłam, że to może te maluchy, ale jak się tak teraz przyglądam, to myślę, że niestety to raczej chwasty.

Obrazek




W nowym, naparstnicowym zakątku rozkwitł dziwoląg:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Z przodu zakątka wydzieliłam sporą rabatę i obsiałam ją lwią paszczą hiacyntową. Czy to może być lwia paszczka?

Obrazek



Obok, po drugiej stronie aronii - znajduje się rabata cienista. Pomiędzy nimi - jakaś ozdobna trawa, której nazwy nie pamiętam i ukorzeniona przeze mnie krzewuszka cudowna. Dosadziłam tam też jedną daturę "Ballerina". Zobaczę, jak poradzi sobie z niedostatkiem słońca. Pozostałe datury mają słoneczne stanowiska.

Obrazek


Obrazek




Goździki chińskie:

Obrazek

Obrazek



Ze słoneczników zostały resztki. Większość z nich, to łyse patyki, ze zjedzonym stożkiem wzrostu, więc nie mają najmniejszych szans.
Ręce opadają z tymi ślimakami, naprawdę...


Obrazek

Obrazek


Ciekawe, czy cokolwiek ocaleje.



Na skalniaku coś mi ładnie zapączkowało:

Obrazek


Rojniki też, ale ich raczej szans zobaczyć nie będę miała, bo z każdym dniem chwastów przybywa w zastraszającym tempie, a rozbierać co chwila skalniak i czyścić tylko po to, by efekt trwał jakieś 2 tygodnie - czasu, sił, ani ochoty nie mamy :roll:

Obrazek

Obrazek

Syzyfowa praca.




Inne miejsca też są opanowane przez chwasty w stopniu jeżącym włosy na głowie.

Obrazek

Obrazek


Ktoś przychodzi w nocy i je dosiewa, czy jak?


Pomidory, traktowane w tym sezonie po macoszemu, zaczęły kwitnąć:

Obrazek

Obrazek




Czosnek też zabrał się za tworzenie pędów kwiatostanowych - tego dnia wycięte zostały wszystkie. Będzie na nich wartościowa gnojówka!

Obrazek



Sadzone 2 dni wcześniej cukinie - jeszcze wyglądają bardzo mizernie, ale liczę, że szybko dojdą do siebie.

Obrazek




Kanny z moich nasion otrzymały nie najlepszą miejscówkę. Cóż poradzić, wobec trwającego właśnie kryzysu ogrodniczego mojego eMa, nie chciałam mu już zawracać głowy szarpaniem się z wyrywaniem darni i tworzeniem nowych rabat. Poszły biedactwa pod płot.
Z rwaniem darni i byle jakim odchwaszczaniem mozoliłam się ja osobiście, szło mi to bardzo ciężko i dlatego efekt taki słaby. No cóż...
Może będzie możliwość to poprawić, a jak nie - trudno. Nawet w takich warunkach mają lepiej, niż w za ciasnych kubeczkach na potwornie gorącym balkonie.


Obrazek


Tego dnia upchnęłam w równie marnych miejscach jeszcze pozostałych 5 kann.
Liczę, że i tak jakoś sobie poradzą, to przecież silne rośliny.



Orliki są grubiutkie od nasionek.

Obrazek



W tym roku mam zaledwie jedną odętkę wirginijską variegata. Dziwne. Co się mogło stać z pozostałymi? Było ich całkiem sporo w ubiegłym sezonie.

Obrazek




Rozrosło mi się natomiast bardzo ładnie coś, czego nazwy uparcie nie jestem w stanie zapamiętać.... Ech...
W tle po lewej stronie widać rabatę z kannami.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Słoneczniczek szorstki "Loraine sunshine" wciąż spragniony, pomimo podlewania.

Obrazek




Postanowiłam uciąć sobie kilka kwiatów peoni i zabrać do domu, żeby móc wreszcie nacieszyć się ich widokiem i zapachem.
Zbyt rzadko bywam na działce i większość kwitnień mnie niestety omija.


Obrazek



Nacieszyłam się, nie powiem, nawet zapach nie dawał mi spać.
W tym upale kwiaty stały w wazonie niecały jeden dzień i przekwitły. Przy porannej kawie nawąchałam się ich jednak do woli (nie licząc bezsennej nocy :wink: ).


Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

.
Radość z pierwszego rozwiniętego pąka zamieniła się w rozczarowanie. Nie takie miały być...


Obrazek

Obrazek



Przypomnę, na co polowałam, co kupiłam i co posiałam:

Obrazek



Liczę, że następne będą takie, jak być powinny.


Obrazek




Jak to dobrze, że w razie czego mam tyle datur na pocieszenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek



Zachwycają mnie ich liście, więc mam z nich radość już teraz, a nie dopiero gdy zakwitną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Przeurocze są te białe, takie włochate :wink:

Obrazek



A tu porównanie 3 odmian:

Obrazek



No i niezawodne kanny z nasion, na osłodę rozczarowania aksamitkami.
Gdy zakwitną - będzie niespodzianka, bo nie wiem, jakich kwiatów się spodziewać.


Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

.
Po tygodniu sytuacja wyglądała następująco:


Aksamitki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Datury:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Mam jedną zupełnie inną, i w pokroju i w kolorze i w zapachu.... Ciekawe, co z niej wyrośnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Kanny z nasion, same będąc jeszcze dziećmi - już mają dzieci :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Najwyższa pora na wyprowadzkę całego towarzystwa.






Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Ula ! A jak tam hortensje bukietowe? Bo z moich wszystkich patyczków tylko jeden ,,Bobo" się ukorzenil i ładnie rośnie .
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Z moich 25 szt. ukorzenił się tylko jeden - Polar Bear. Jest wątły, ale jeszcze żyje.

Nigdy więcej kupowania patyków.
Za tę samą kwotę można kupić jeden dorodny kilkuletni krzew - i to jest w 100% pewny zakup.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Urszula, to co Ci się rozrosło i ńie wiesz co to , to prawdopodobnie jakiś bodziszek. Na bogato u Ciebie.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Mówisz :wink: ?
Ja tego tak nie postrzegam.


.

A tymczasem na działce...



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Doczekałam się kwitnienia trytomy groniastej. Cieszę się, bardzo ją chciałam mieć, a zakupy marketowe kończyły się samymi niepowodzeniami.
Jak to dobrze, że jest forum 8-)


Kanny wreszcie zaczęły dochodzić do siebie po przeprowadzce i można je pokazać :wink:


Obrazek

Jak to dobrze, że nie było mnie jakiś czas i nie mogłam na bieżąco pielić rabaty, na której rosną. Dzięki temu spotkała mnie miła niespodzianka.
I to nie jedna, a całe "stado" niespodzianek - samosiejek.


Dziwaczki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Białe datury:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niektóre z datur są naprawdę duże, a nie widziałam tej rabaty zaledwie 13 dni! W tym czasie hodowane w domu datury (z nasion tej samej rośliny), wyrosły na zaledwie kilka cm.

Przyglądając się nowym mieszkańcom rabaty, zauważyłam na najmniejszej z kann takie urocze coś:

Obrazek

Kolejna niespodzianka! Nie sądziłam się, że mając ledwie 20 cm można chcieć zakwitnąć.


Kanna Wyoming, która zzieleniała i zmarniała po przesadzeniu - również doszła do siebie. Zajęło jej to dwa tygodnie.
Miło znów widzieć ładne liście.


Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Trytoma świetnie się prezentuje!
Wszystkiego masz sporo: i dziwaczków i bieluni i kanny. Te ostatnie jak zakwitną to nam szczęki opadną. :D
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

No mam nadzieję, że tak będzie :wink:

Nie wiem tylko, czy tam się za duży gąszcz nie zrobi, bo planowałam nie przesadzać już niczego i czy datury i dziwaczki nie zagłuszą mi tych mniejszych kann (kupiłam kilka niskich i bardzo niskich odmian).
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

.

Skalniak przybrał kolorowe barwy.
Będę musiała przesadzić te rośliny w inne miejsce, sadząc je z brzegu skalniaka nie sądziłam, że urosną takie wysokie.

Obrazek

Obrazek



Zanurzyłam się w kwieciu lubczyka :) Jest mojej wysokości.

Obrazek



Kilka słoneczników przetrwało atak ślimaków.

Obrazek



Czosnkowo-pomidorowy fragment warzywnika. W tej części czosnek jest najmłodszy, był dosadzany dosyć późno.

Obrazek



W tym sezonie mam mnóstwo dziwnych rzodkiewek w różnych miejscach. Niektóre niepodobne do posiadanych w ubiegłym roku.
Jakieś mutanty?


Obrazek

Obrazek

Obrazek



Tu dla porównania - korzenie rzodkiewki strączkowej:

Obrazek

Obrazek




Pięknie wypielone przez eMa grządki z fasolką szparagową i kalarepką. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia przed - ten fragment niezwykle szybko zarósł, głównie perzem. Nie widać było w ogóle warzyw.
W tle, za sałatą - czosnek zimowy, który już jest gotów do zbiorów.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Posiałam na razie fioletową fasolkę szparagową i kilka sztuk żółtej. Dwa dni temu dosiałam więcej żółtej. Jeszcze zostało mi jej pół paczki oraz cała paczka zielonej.
Jak znajdę miejsce - wysieję resztę. Uwielbiam fasolkę szparagową. Mogłabym jeść ją codziennie przez okrągły rok.



Koperek w tym roku w ogóle mi się nie udaje. Nie wiem, ile razy już siałam w różnych miejscach, a wschodzą tylko pojedyncze sztuki. Na całej działce mam w sumie 5 sztuk! W ubiegłym roku miałam setki, jeśli nie tysiące.



Bób też nie dopisał. Bardzo długo zbierał się z kiełkowaniem i w sumie wyrosła mniej niż połowa wysianych.

Obrazek



Cukinie wreszcie zaczynają wyglądać, jak trzeba. Nie był to jak widać najlepszy pomysł - robić sadzonki. Należało siać bezpośrednio do gruntu, jak zawsze.

Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”