Tulipany cz.2
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.2
U mnie cały czas ponad 10 stopni i na razie do końca listopada pogoda ma być podobna. Czy mogę jeszcze wsadzić cebulki tulipanów, narcyzów?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Tulipany cz.2
Wsadzaj. Zakwitnąć to na pewno zakwitną. Kwiat wytwarza sie w cebulce w okresie suszenia. Jeżeli czas ukorzeniania okaże sie za krótki to będą słabsze bardziej podatne na mróz. Po prostu przykryj je jedliną. Ja nigdy nie przykrywam swoich tulipanów. Dobrze ukorzeniony tulipan wytrzymuje bardzo duże mrozy. Jeżeli jednak istnieje obawa, że nie będą miały szans prawidłowego ukorzenienia sie należy je przykryć. Bez wysadzenia ich, one Ci nie zakwitną, bo nie przejdą okresu spoczynku w temperaturze poniżej zera.
Szara pleśń na cebulach tulipana
Mam 3 cebule tulipana,na skorupkach (łupkach tych brązowych) jest szaro zielony nalot ale pod łupka jest zdrowa cebula.Co to jest i czy da się uratować te cebule?
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tulipany cz.2
Kamilu
taki nalot na cebulach tulipana to z pewnością grzyb ale... wymyj pod bierzącą wodą cebulki tak żeby usunąć nalot. Ten nalot to mógł się pokazać bo cebulki były np. źle przechowywane (wilgoć). Zabezpiecz cebulki preparatami grzybobójczymi (obsypać lub namoczyć). I wsadź cebulki do głębokiej donicy z wyprażoną ziemią. Masz tylko 3 cebulki to nie kłopot tak zrobić. Donicę z posadzonymi cebulkami wkop w ziemię tak aby wystawał brzeg donicy. I powinno się udać... Cebulki będą odizolowane więc w razie czego nie zakażą innych roślin.
taki nalot na cebulach tulipana to z pewnością grzyb ale... wymyj pod bierzącą wodą cebulki tak żeby usunąć nalot. Ten nalot to mógł się pokazać bo cebulki były np. źle przechowywane (wilgoć). Zabezpiecz cebulki preparatami grzybobójczymi (obsypać lub namoczyć). I wsadź cebulki do głębokiej donicy z wyprażoną ziemią. Masz tylko 3 cebulki to nie kłopot tak zrobić. Donicę z posadzonymi cebulkami wkop w ziemię tak aby wystawał brzeg donicy. I powinno się udać... Cebulki będą odizolowane więc w razie czego nie zakażą innych roślin.
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
Re: Tulipany cz.2
Mam trochę inne pytanie. Może ktoś z Was wie na jaką głębokość sadzić tulipany do gruntu? Słyszałam 2 opinie. Jedną, że na ok 40cm, a drugą na 10cm. Wiem, że tulipany należy co jakiś czas wykopywać i przesadzać, bo co roku rosną w dół i dlatego troche dziwi mnie te 40cm. Z drugiej jednak strony tą opinie słyszałam od znajomej, która żyje z uprawy kwiatów m.in tulipanów. Co o tym sądzicie?
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Tulipany cz.2
40cm ? Nie chciałabym te tulipany wykopywać
Powyżej cebuli 10-8 cm gliny, będzie ok.
Powyżej cebuli 10-8 cm gliny, będzie ok.
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13090
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tulipany cz.2
ale ktoś doradził - posłuchaj Rennni ma rację.
Przy okazji powiem , ze mój brat nigdy nie robił nic w ziemi, kupił dom na wsi i sąsiadka poradziła mu aby posadził ziemniaki miał taki kawałek, nawet przyniosła - niestety braciszek nie zapytał jak to się sadzi i kopał dołki na ok.1 m i u sąsiadki już kwitną ziemniaki a u niego nawet nie ma śladu żeby się ruszyły. Od tej pory ma ładną trawkę, nie dał się przerobić na ogrodnika a szkoda.
Dlatego trzeba pytać, sadz tulipany i chwal się jak będą kwitły, powodzenia
Przy okazji powiem , ze mój brat nigdy nie robił nic w ziemi, kupił dom na wsi i sąsiadka poradziła mu aby posadził ziemniaki miał taki kawałek, nawet przyniosła - niestety braciszek nie zapytał jak to się sadzi i kopał dołki na ok.1 m i u sąsiadki już kwitną ziemniaki a u niego nawet nie ma śladu żeby się ruszyły. Od tej pory ma ładną trawkę, nie dał się przerobić na ogrodnika a szkoda.
Dlatego trzeba pytać, sadz tulipany i chwal się jak będą kwitły, powodzenia
Re: Tulipany cz.2
Może nie na temat tulipanów / które faktycznie sadzi się na 8- 10 cm , ja to na oko a raczej na palec / ale na całkiem inny temat. Dużo z nas wytrawnych ziemiogrzebaczy jest przekonana, że świeżak wie. No cóż bywa różnie poza tym następuje taki dyskomfort przynajmniej w moim przypadku. Powiedzieć szczegółowo czy nie ? Jak powiesz to może się obrazić i zasugeruje, że mamy go za ciamciaramcię, nie powiesz ,a roślinę zgnoi i powie , że coś mi nie powiedział skąd ja miałem/ am to wiedzieć i zrozum tu ludzi
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13090
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tulipany cz.2
Pamiętaj człowiek beczkę soli zje i tak wszystkiego nie wie, a kto pyta nie błądzi - taką wyznaję zasadę, dlatego pytam
Moje tulipany próbowałam sadzić do koszyczków ale jakoś mi to nie idzie, dlatego wysadzam je do gruntu, czasem z konieczności wykopuję - jeśli jest co wykopać. Do sadzenia mam taką "wsadzarkę" i też nie jest to stary zakup, ale wolę dołki robione kijem albo moimi nieudolnymi "łapkami".
Moje tulipany próbowałam sadzić do koszyczków ale jakoś mi to nie idzie, dlatego wysadzam je do gruntu, czasem z konieczności wykopuję - jeśli jest co wykopać. Do sadzenia mam taką "wsadzarkę" i też nie jest to stary zakup, ale wolę dołki robione kijem albo moimi nieudolnymi "łapkami".
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tulipany cz.2
Też mam sadzarki ale i tak cebule sadzę do dołków robionych grubym styliskiem (ułamanym oczywiście) od łopaty bo ma być właściwa średnica dziury na cebulki. I ja niestety muszę wykopywać i sadzić cebule co roku. Jeżeli nie wykopię to na następny rok zostaje mi już tylko zdecydowanie "mniejsza połowa" cebul.
Cebule też sadzę na głębokości ok.10 cm.
Może warto przypomnieć ogólną zasadę sadzenia cebul - sadzimy na głębokość 3-krotnie większą niż wysokość cebuli. Oczywiście może być tak, że są cebule, które sadzimy płytko np. lilie św. Józefa czy też amarylisy.
Cebule też sadzę na głębokości ok.10 cm.
Może warto przypomnieć ogólną zasadę sadzenia cebul - sadzimy na głębokość 3-krotnie większą niż wysokość cebuli. Oczywiście może być tak, że są cebule, które sadzimy płytko np. lilie św. Józefa czy też amarylisy.
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 24 lis 2014, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
Re: Tulipany cz.2
Niektórzy nawet jeszcze teraz sadzą cebulowe, po to, żeby uniknąć zbyt wczesnego kiełkowania, jako że klimat się zmienił i zima późno przychodzi - o ile w ogóle, jak w ub. roku u nas . Ja sadzę w koszyczkach, boby mi nornice wszystko zjadły .
Co do przykrywania - gdzieś czytałam, chyba w "Twoim Ogrodniku" bodajże, żeby nie używać do tego liści, bo one pod wpływem wilgoci, a potem mrozu tworzą skorupę, przez którą cebulowe mają trudno się przebić. Jeżeli już okrywać (podczas długich mrozów bez śniegu), to raczej stroiszem czy łętami.
Ja mam z kolei inny problem - czy ktoś ma patent na to, że cebulki dzielą się same na mniejsze i przez to nie chcą kwitnąć następnego roku? Mam wrażenie, że to celowe działanie wytwórców cebulek, żeby co roku kupować nowe ... Czy ktoś wie, jak ew. zachęcić takie cebule do kwitnienia?
Co do przykrywania - gdzieś czytałam, chyba w "Twoim Ogrodniku" bodajże, żeby nie używać do tego liści, bo one pod wpływem wilgoci, a potem mrozu tworzą skorupę, przez którą cebulowe mają trudno się przebić. Jeżeli już okrywać (podczas długich mrozów bez śniegu), to raczej stroiszem czy łętami.
Ja mam z kolei inny problem - czy ktoś ma patent na to, że cebulki dzielą się same na mniejsze i przez to nie chcą kwitnąć następnego roku? Mam wrażenie, że to celowe działanie wytwórców cebulek, żeby co roku kupować nowe ... Czy ktoś wie, jak ew. zachęcić takie cebule do kwitnienia?
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Tulipany cz.2
geranium273, cebulki dzielą się same na mniejsze i przez to nie chcą kwitnąć
Słyszałam, że jest to niewielka głębokość sadzenia cebule. Powyżej cebuli 10cm gliny i nie mam z tym problemu
Słyszałam, że jest to niewielka głębokość sadzenia cebule. Powyżej cebuli 10cm gliny i nie mam z tym problemu
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Tulipany cz.2
geranium273
Dzielenie cebulek na kilka małych jest, wg mnie, cechą charakterystyczną niektórych odmian. Ja sadzę cebule nawet ponad 10 cm (bo mam lekką ziemię) i obok siebie rosnące cebule w zależności od odmiany są albo podzielone albo nie. Wydaje mi się, ze to nie kwestia głębokości sadzenia a jednak odmiany.
I druga sprawa - przykrywanie liśćmi roślin nie jest najlepsze. Liście szczególnie wilgotne są wspaniałą wylęgarnią chorób grzybowych. Tak więc przykrywamy rośliny kołderką "grzybową" . A cebule nawet malutkie przez liście przebijają się bardzo dobrze .
Ja nie okrywam cebul tulipanowych i lilii też nie. Jeżeli mam coś do zabezpieczenia na zimę to podsypuję tylko substratem torfowym bo stroiszu nie mam. A krzewy oprócz obsypania to okrywam włókniną zimową.
-- 24 lis 2014, o 15:32 --
u mnie na szczęście tulipany nie wychodzą ale wychodzą małe iryski i pewnie znowu nie będą kwitły.....
Dzielenie cebulek na kilka małych jest, wg mnie, cechą charakterystyczną niektórych odmian. Ja sadzę cebule nawet ponad 10 cm (bo mam lekką ziemię) i obok siebie rosnące cebule w zależności od odmiany są albo podzielone albo nie. Wydaje mi się, ze to nie kwestia głębokości sadzenia a jednak odmiany.
I druga sprawa - przykrywanie liśćmi roślin nie jest najlepsze. Liście szczególnie wilgotne są wspaniałą wylęgarnią chorób grzybowych. Tak więc przykrywamy rośliny kołderką "grzybową" . A cebule nawet malutkie przez liście przebijają się bardzo dobrze .
Ja nie okrywam cebul tulipanowych i lilii też nie. Jeżeli mam coś do zabezpieczenia na zimę to podsypuję tylko substratem torfowym bo stroiszu nie mam. A krzewy oprócz obsypania to okrywam włókniną zimową.
-- 24 lis 2014, o 15:32 --
u mnie na szczęście tulipany nie wychodzą ale wychodzą małe iryski i pewnie znowu nie będą kwitły.....
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna