Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Taka wolna uwaga. Nie należy przeginać z podlewaniem. Z tego co zauważyłem, to sadzonki są przelewane namiętnie. Po posadzeniu i podlaniu, zostawiamy na dwa tygodnie w spokoju. Potem podlewamy raz w tygodniu. Dalej w zależności od wzrostu i pogody.
Jak widzę tekst pisany w stylu ,, podlewam co trzy dni po posadzeniu,, to nie może skończyć się dobrze. Takiej częstotliwości wymaga roślina w pełni rozwinięta.
Świadomi tego co w ziemi, wiedzą jak sterować wodą. Woda rozpuszcza i uwalnia pierwiastki a co za tym idzie dostarcza roślinie. Czasami jest to korzystne a czasami wpływa negatywnie. Najlepiej trzymać roślinę na granicy, wtedy łatwiej reagować na potrzeby. Czyli nie podlewać bez potrzeby.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Dwa dni temu wsadziłam pomidory w grunt pod ścianą, to eksperyment mało tam pada. Ziemia trochę kiepska dlaego zastanawiam się kiedy przeprowadzić pierwsze nawozenie gnojówką z pokrzywy?
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Przed chwilą pisałem. Nie zastanawiaj się. Najpierw zobacz jak przyjmie się roślina. Nie uszczęśliwiaj jej na siłę. Sama da znać czy jej czegoś potrzeba. Pomidory najlepiej rosną bez upierdliwego ogrodnika. :D
Aczkolwiek, moim zdaniem gnojówka z pokrzywy jest najmniej szkodliwa. Oczywiście roztwór.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Tam jest prawie sam piach z odrobiną ziemi..
Roztwór> logiczne ;D

Ogólnie nawozami lać nie chcę, wolę jak najbardziej naturalne dlatego wspominam o gnojówce którą posiadam.
na razie wysadziłam 20 pomidorów, moze jutro kolejne 8szt, a 6 skrzynek.....gdzieś poupycham.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Po czym poznać, że pomidor ma odpowiednią ilośc nawozów:
- pęd główny gruby
- międzywęźla krótkie
- liść ciemnozielony, prosty, bez zniekształceń
- młode liście u szczytu skręcone w dół
Jeżeli pędy robią się cienkie, odległoći między gronami coraz większe, liście i łodygi jasnozielone to znaczy, że zaczyna brakować azotu, przebarwienia na liściach odpowiednio innych, i wtedy należy zasilać, najlepiej po pierwszych symptomach.
Kamiru
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 maja 2016, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

meteser pisze:Kamiru... czy nie dostały za dużo nawozu? Moje niektóre wyglądają podobnie i mam wrażenie, że jedyną tego przyczyną było przenawożenie połączone z przesuszeniem. Hmm?
Jeszcze nie nawozilem, ale przed posadzeniem ziemie wymieszalem z suszonym obornikiem I wapnem. W tym samym czasie posadzilem na probe 2 krzaczki chocolate habanero bo nie mialem miejsca w domu i dolne liscie padly od mrozu, tydzien pozniej wsadzilem kolejne dwa i te juz pieknie sie przyjely . Wiec pomyslalem, ze moze tez od mrozu. Ale nigdy nie widzialem zeby tak krzak kolor zmienil. Pozniej zrobie zdjecie calych krzakow. Dodam, ze
Kwitna i nie gubia kwiatow, wiec roslina nie wyglada na taka w tragicznej kondycji.

@edit: A jeszcze co do nawozenia. Chcialem sie zapytac jak to robic, bo kupilem nawoz rozcienczalny z woda 5 ml na 5 l wody i podlewac tym co dwa tygodnie. Ale nic o tym ile tego lac pod roslinki. I tu moje pytanie podlewac jak przy normalnym nawadnianiu? Czy moze trzeba jakies specjalne dawki? Nie przedawkuje sie tego? Pozdrawiam.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Już dostałeś odpowiedź, nie hartowałeś i słońce w dzień i niska temperatura w nocy je tak zniszczyła.
A nawozy podajesz w zależności od tego ile potrzebują, musisz wyliczyć i taką dać dawkę, przy okazji pomidory, jak wiele innych roślin nie lubią świeżego wapnowania, wapno dajesz jesienią poprzedzającego roku.
Kamiru
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 maja 2016, o 01:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Ok, Dzięki:)
Awatar użytkownika
meteser
100p
100p
Posty: 132
Od: 26 lut 2014, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Witam serdecznie, to moja pierwsza przygoda z pomidorami więc bardzo proszę... czy mógłby ktoś ocenić moje pomidorki pod kątem nawożenia i podlewania? Będę niezmiernie wdzięczna...:)
Wysiałam je 10 marca, 3 kwietnia przepikowałam, a 21 maja posadziłam do tunelu. Jak były w kubeczkach to podlałam je raz sfermentowanym granulowanym obornikiem bydlęcym i kilka razy rozcieńczonym biohumusem.
Tunel postawiłam na ziemi, gdzie od lat rosła tylko trawa, (ziemia pH 6) dlatego wymieniłam ziemię objętości wiaderka pod pomidorkami na kupioną, zwykłą uniwersalną. Na samo dno wsypałam dwie garści obornika granulowanego i garść popiołu z kominka mieszając z istniejącą tam ziemią, ok 15 cm nowej ziemi i sadzonkę.
Do tej pory większość nie ma nawet zalążka kwiatostanów, same liście.
Wody dałam im po posadzeniu i wczoraj podlałam deszczówką. Bardzo proszę o ekspertyzę ;)
(jak by co, to mam rozrobioną gnojówkę z pokrzywy i obornik bydlęcy)
Pozdrawiam
Marta
Galeria allegro usunięta. Zapraszam do zmiany hostingu za pomocą którego zamierzasz wgrywać zdjęcia na forum. Więcej tutaj /Admini.
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
Pomart
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 19 lut 2011, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Marta nie ma się co denerwować. Daj pomidorkom trochę czasu a na pewno kwiaty się na nich pojawią. Po obejrzeniu zdjęć zauważyłem, że zalążki kwiatostanu widać na zdjęciach nr 1;10;12 natomiast na zdjęciu nr 7 prawdopodobnie pojawia się pierwszy kwiat.
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Marta , na pocieszenie powiem ci że moje pomidorki po posadzeniu do gruntu oklapły i leżały ale wstały i teraz coś niecoś zakwita ty je masz w tunelu także prześcigną te w gruncie , czekaj aż się dobiorą do tych dobroci co im zaserwowałaś a odwdzięczą ci się na pewno. :wink:
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

To przecież bardzo ładne pomidorki, większość ma pąki kwiatowe ;:333 No ja może bym je podlał, bo patrząc na zdjęcia to chyba woda im się należy.
Awatar użytkownika
meteser
100p
100p
Posty: 132
Od: 26 lut 2014, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Dziękuję za wypowiedzi :) Wczoraj je podlałam deszczówką, ok 3 litry na jednego.. Martwię się, bo sadzonki które mam kupowane mają już pomidorki wielkości orzecha włoskiego.. Ech :)
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Nie ma powodu do zmartwienia. Po prostu te kupne wcześniej padną i się wyrówna :wink: .
zielonaplaneta
200p
200p
Posty: 389
Od: 7 gru 2014, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

Post »

Marto,dla mnie to wygląda na zasolenie ale to tylko okiem laika :wit

Daj fotki rozsady przed wysadzeniem jak masz :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”