Jagoda kamczacka cz. 4

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Albo mrowisko w donicy. ;:173
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
vYVYv
50p
50p
Posty: 96
Od: 10 maja 2024, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

karion pisze: 30 maja 2024, o 14:25 Usmażone korzenie, ususzone lub spalone nawozem. Jakie zastosowałeś nawożenie jak można spytać?
To samo było u mnie po 3 dniach kamczackiej na zewnętrznym parapecie który się nagrzał jak patelnia. Potrzebowały z 2-3 tygodni na regenerację , ale już na nowo odbija a za 2 tygodnie do gruntu.
Dzięki, cieszy mnie że to nie choroba tylko zła opieka, łatwiej będzie zaradzić ;-)
Muszę w takim razie zobaczyć czy donice (są czarne, więc mogą się mocno nagrzewać) nie dostały bezpośrednim słońcem jak zaczęło wyżej po niebie jeździć, no i muszę doczytać jak (nie) nawozić tej rośliny.

Z nawożenia każda (siedząca w donicy ok. 8l) kamczatka dostała w tym roku łącznie z łyżeczkę do herbaty granulowanego obornika i z pół płaskiej łyżeczki do herbaty polifoski 6 (głównie potas+fosfor). Na wiosnę przesadziłem je z mniejszych donic uzupełniając pomieszaną pół na pół ziemią z "kompostem"¹, na razie inne rośliny raczej były z takiej mieszanki zadowolone, ale po przejrzeniu tego wątku nie wiem czy jagoda kamczacka nie będzie kręcić nosem na za żyzną ziemię.
leszkat76 pisze: 30 maja 2024, o 15:54 Albo mrowisko w donicy. ;:173
Tam na szczęście się nie zalęgły. Za to z jednej róży którą męczę w donicy mrówki wyniosły mi już chyba ze dwie takie donice ziemi na podstawek :evil: Co jakiś czas muszę wyciągnąć tę różę z donicy, otrzepać się z mrówek, dosypać ziemi na dno, włożyć różę i znowu otrzepać się z mrówek.

____________________________________________
¹ Tzn. z przegrzanym do 200°C i odkwaszonym odpadem z biogazowni miejskiej, przerabiającej to co ludzie wrzucają w pojemniki na śmieci z napisem "bio". Wygląda to praktycznie jak kupowana w workach ziemia ogrodowa, tylko zdarzają się w niej śmieci typu żyłka od kos, strzępy plastikowych worków na śmieci, kawałki szkła i inny syf lądujący w bioodpadach. Poznań to sprzedaje bardzo tanio na wagę i w mniej korzystnej cenie w workach. Nadaje się toto bezpośrednio na podwyższone grządki warzywne.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2416
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

U mnie w tym roku jagód prawie nie było, pomimo wczesnowiosennej "roboty" trzmieli i murarek. Zmarzło i spadło wszystko poza Duetem. Garstka, żeby pojeść z krzaka, nawet na pierogi nie starczyło ;:145
Pozdrawiam Lucyna
Macios
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 5 lut 2021, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szydłowiec

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Krasny pisze: 28 maja 2024, o 16:01 Na moich owoce kwaśne, ale już wybarwione. Chcę posadzić jeszcze dwie późne odmiany. Z opisów wynika, że najpóźniejsze są Boreal Beauty, Blue Tresure i Strawberry Sensation. Jak ze słodkością u tych jagód? Nie chciał bym posadzić kwasiorów. Porównywalne są do np. Aurory?
Boreal Beauty to taka superowa jagoda na przemysł - okrągła, duża i łatwo odpada z krzaka, ale smaku do Aurory nie ma co porównywać.Jest gorszy. Na przerób i jako zapylacz to cudo.
Tylko Boreal Blizzard i Boreal Beast z tych późniejszych konkurują smakiem z Aurorą. Moim zdaniem Blizzard najlepszy. Amerykańskie odmiany : Blue Tresure i Strawberry Sensation smakowo plasują się w okolicach Beauty: dobre, ale jednak klasę niżej niż Aurora.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6949
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Moje jagody zostały posadzone w 2019 roku. W jednym rzędzie rośnie 6 krzewów. Najplenniejszą odmianą okazała się B. Beauty (ok. 6-7 l z krzaka), B. Beast (ok. 4l), B.Blizzard i Indygo Gem dały po 3 l owoców a Borealis tylko 1,5-2 l. Owoce odmiany Atut były bardzo drobne i krzew do zbioru "wydzierżawiłem" sąsiadowi. Jeśli chodzi o zbiór to najlepiej zbierało się owoce B. Beast.
Obrazek

Obrazek
B.Beauty
Obrazek
B.Blizzard
Obrazek
B.Beast
Obrazek
Borealis
Obrazek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Mam podobne zdanie. Wczoraj zebrałem 1.5 kg Bestii i Aurory oraz nieznaczną ilość Pięknej i B. Treasure. Jadłem dziś na śniadanie i te owalne, okrągłe zmieszane smakują dość dobrze po schłodzeniu w lodówce. Prosto z krzaka lepsze są jednak Aurory, Bestie i Blizzardy. Z tego co ja mam to prosto z krzaczka smaczne są Blue Banana, Sinij Utes, Lawina, Vostrog.
Z moich obserwacji wynika ,że starsze odmiany nie owocują dobrze albo nawet wcale. U mnie na działce przy drodze rosną 3 duże jagody i codziennie koło nich przejeżdżam. Jeszcze kilka lat temu obsypane dość ładnymi jagodami. W tym roku nie widzę ani jednego owocu. U mnie też na tych starych owoce trzeba z lupą szukać. Być może te nowsze odmiany są bardziej przystosowane do cieplejszego klimatu?
Po 4-5 latach od sadzenia Aurory i serii Boreal wreszcie zbieram owoce kilogramami a nie dekagramami.
Odmiana Borealis kompletnie nie sprawdza się u mnie, mało małych owoców. Coś jej nie pasuje ale nie wykluczam ,że na innych stanowiskach się sprawdzi? Muszę wymienić na inną np. na Aurorę, która ma owoce duże ,jędrne, smaczne. Blizzard i Bestia mają owoce bardziej miękkie jak są mocno dojrzałe lub szybciej tracą jędrność po zerwaniu i mniej nadają się przechowywania.
Macios
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 5 lut 2021, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szydłowiec

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Ten rok jest dziwny. Starsze odmiany wystartowały wcześnie i trafiły z kwitnieniem akurat jak było tak zimno że nic nie latało. Owoców dużo mniej niż w zeszłym roku. Kanadyjskie późne, dały radę choć bardzo nierówno dojrzewają. W zeszłym roku ładnie w miarę równomiernie dojrzewały na krzaku, ale teraz są już superowo dojrzałe słodziutkie i zielone na tym samym krzaku - pierwszy raz to widzę.
Potwierdzam też jeden fakt: Boreal Beauty jest bardzo plenna, krzak rozkłada się pod ilością i ciężarem owoców.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Z zapylaczami dla tych jagód to dużo chyba zależy od miejscówki. U mnie corocznie jak tylko zaczynają otwierać kwiaty to przez cały dzień siedzą na nich trzmiele - przeróżne, małe, duże, o różnych kolorach, na pewno to wiele gatunków.
I skurczybyki nic nie robią sobie z niskich temperatur, mżawki, wiatru czy nawet późnej pory.

Pszczoły też je lubią ale one potrzebują lepszych warunków, trzmiele są tutaj niezawodne. Mają jednak wadę - pszczoły da się hodować - miodne czy murarki, trzmieli to nie słyszałem, żeby ktoś to praktykował.
Trzeba mieć szczęście, żeby były w pobliżu.
Nie wykluczone, że da się sytuacji pomoc - u mnie teraz też ich pełno bo ogród kwitnie od wiosny po zimę i kto wie czy to nie zachęca tych stworzeń do zakładania siedlisk w pobliżu.
Pozdrawiam,
Tomek
seebbek
100p
100p
Posty: 194
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Można nabyć gotowy "ul" z trzmielami ale fakt to drogi i bardziej sezonowy interes.
karion
500p
500p
Posty: 739
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Jaka jest odporność na temperatury ujemne u jagody kwitnącej i z owocami ?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6419
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Moje jagody przy -5 (owoce i kwiatki ) zmarzły. Niestety w tym roku nie mam owoców.
Krzaki mają sie dobrze
karion
500p
500p
Posty: 739
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

U nas mrozy były około -3 może więcej ,bo nas nie było a dane są z większego miasta w okolicy.
Boreal nie miały jeszcze wszystkich kwiatów otwartych w kwietniu i nie zaobserwowałem strat.
Dostało się tym które w kwietniu już przekwitały i zawiązały owoce.
Myślałem , że to mogła być kwestia zapylaczy , ale skoro u ciebie poleciało to pewnie to samo u mnie.Dzięki za odzew.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Jagoda kamczacka cz. 4

Post »

Możliwe, że nieświadomie im pomogłem się zadomowić przy czym takie były założenia ogrodu - miała być ogromna różnorodność sprzyjająca zapylaczom.
Trawnik też to w większości klasy łąka - koszę go regularnie ale cały czas i tak coś kwitnie, nawet zaraz po koszeniu. Miejscami więcej w nim ziół i kwiatów niż trawy, nie planuję z tym walczyć, nie trzeba też takiego podlewać a i tak jest zielono.
Pozdrawiam,
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”