Borówka amerykańska - 3 cz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Od 15 lat a może 17 nie pamiętam dokładnie uprawiam 8 krzaków borówek ,nie pamietam nazwy,wtedy jeszcze nie znałam zasad uprawy,nie było tyle informacji co teraz i może to było naszym sukcesem w uprawie,mąż wykopał dół 40/40/60 cm i w ten dół wsypaliśmy prawdziwy torf a następnie posadziliśmy krzewy,wiosną podsypuje typowy nawóz pod borówkę ,zasilam 3 razy ,ostatni raz do końca czerwca aby przyrosty zdążyły zdrewnieć przed nadejściem mrozów,podlewam co jakiś czas rozcieńczonym siarczanem amonu ,łyżka na konewkę,to zależy jak często padają deszcze które mogą "przepłukać" ziemię z kwasu,gdy jest brak opadów podlewam co 3-4 dni wodą ze studni konewka pod krzak
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Witaj,monika pisze:edicool korzystająć z okazji - jak przygotować stanowisko do uprawy kilku krzewów borówki do uprawy amatorskiej?
Glebę mam przepuszczalną V kl, pH ok 5.
Dodam, że od wieeelu lat mam u siebie rododendrony, więc co nieco wiem o uprawie kwasolubnych. Tyle, że one owoców nie dają
Ja właśnie w tym roku posadziłem w 7,5 l doniczkach roczne sadzonki borówki nowych odmian w podłoże do rododendronów, rosną ja oszalałe a po drugim owocowaniu za 3 lata pójdą w grunt na wymianę. Jeżeli rododendrony rosły bujnie to kupuj borówkę w doniczkach, kop i sadź. Jeżeli gleba jest mało próchnicza, to jedź do tartaku kup trociny iglaste (żadnej kory ona nie poprawi struktury gleby), wymieszaj z ziemią na głębokość do 40cm i średnicy ok.80cm (niżej korzenie borówki rzadko sięgają) w miejscu sadzenia przy tym sypnij garść siarczanu amonu i podlej jak sucho. I tak mieszaj te trociny z ziemią po każdym deszczu aż do jesieni, dodając za każdym razem siarczan amonu (nie martw się o nadmiar amonu bo zima na takiej glebie wypłucze do cna i wiosną i tak będziesz dawała co 2 tygodnie do końca czerwca, czubata łyżka stołowa siarczanu amonu na 10l wody i podlewać ale nie zalewać roślinki, między czasie też podlewać ale czysta wodą ew. zakwaszoną jakby liście zaczęły się czerwienić ).
Jeżeli brakuje innych składników to można stosować nawozy do iglaków, wrzosowatych, hortensji lub innych roślin kwasolubnych ale generalnie dawaj je po pierwszym owocowaniu.
Część trocin wysyp na pryzmę posyp siarczanem amonu i mocno polej wodą przykryj czymś aby Ci wiatr nie zabrał, pójdą jesienią a obsypanie.
Nie martw się o pełne kompostowanie jest nie potrzebne, ale warto przetrzymać tak przez parę miesięcy aby olejki eteryczne z żywicy się uwolniły, warto też sypnąć jakiegoś kompostera do tych trocin żeby się szybciej bakterie namnożyły.
Jesienią posadź borówki ok.5 cm niżej niż rosły w doniczce (bo borówka ma generalnie problemy z rozkrzewianiem z odrostów korzeniowych, a tym ją zmusisz) obsyp je trocinami nie grubo bo zalęgną się nornice a jak nie ma nornic to syp gruby kopiec, wiosną rozgarniesz ale też w zimie pilnuj bo kopce mogą przyciągnąć mieszkańców. Jeżeli wiatr będzie Ci wywiewać trociny spod borówki to daj korę iglastą. I tyle w temacie!
Pozdrawiam
PS. Aha, daj tych trocin min. ok. 2 lub 3 części na 1 część gleby.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Dzięki, to ona taka niewymagająca jest?
Powiedz mi jeszcze jakie minimalne pH może mieć?
Powiedz mi jeszcze jakie minimalne pH może mieć?
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja u siebie nie sprawdzałem ile wytrzyma, ale od innych wiem że nawet pH 3,1 wytrzymała jak znajomy plantator pomylił się w proporcjach kawasu siarkowego do wody (ale takie pH trudno w naturze osiągnąć). pH można bardzo szybko podnieść podlewając wodą wodociągową która ma pH ok. 7 i zawiera węglany wapnia i magnezu.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Pytałam, bo boję się niedoborów, ale ok, myślę, że sobie poradzę. Jeszcze jedno pytanie czy borówka ma jakieś specjalne wymagania co do magnezu?
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Magnez jest bardzo ważny w odżywianiu borówki, wpływa na wzrost i rozwój a szczególnie na produkcje chlorofilu, który jest potrzebny do fotosyntezy.
Brak wyraża się pojawianiem zółtych plam na liściach, miejsca miedzy głównymi nerwami staja sie czerwonawe, wzdłuż nerwów liści "choinki" resztek chlorofilu a brzegi liści jasnożółte, liscie zwijają się i opadają, zaczyna się to od dolnych liści. Brak magnezu jest chyba najbardziej widoczny na borówce (objawy braku magnezu są podobne na liściach winorośli, które też uprawiam).
Niedobór usuwa się opryskując 2% roztworem siarczanu magnezu na początku maja a następnie w połowie czerwca tj. po kwitnieniu.
Dokarmianie dolistne siarczanem magnezu można łączyć z dokarmianiem dolistnym mocznikiem oraz mikroelementami, a także z zabiegami ochroniarskimi.
Obecność mocznika, poza dostarczaniem azotu, ułatwia pobieranie magnezu i mikroskładników przez liście.
Rzadko brakuje magnezu w glebie, częściej brak wynika z nadmiaru potasu i częściej z niedoboru wody czyli suszy.
Tutaj: http://maximus.ekoplon.pl/pl/doradztwo/ ... e/107.html
Tutaj więcej o uprawie : http://piorin.gov.pl/akt/ipborowek2005.pdf
Brak wyraża się pojawianiem zółtych plam na liściach, miejsca miedzy głównymi nerwami staja sie czerwonawe, wzdłuż nerwów liści "choinki" resztek chlorofilu a brzegi liści jasnożółte, liscie zwijają się i opadają, zaczyna się to od dolnych liści. Brak magnezu jest chyba najbardziej widoczny na borówce (objawy braku magnezu są podobne na liściach winorośli, które też uprawiam).
Niedobór usuwa się opryskując 2% roztworem siarczanu magnezu na początku maja a następnie w połowie czerwca tj. po kwitnieniu.
Dokarmianie dolistne siarczanem magnezu można łączyć z dokarmianiem dolistnym mocznikiem oraz mikroelementami, a także z zabiegami ochroniarskimi.
Obecność mocznika, poza dostarczaniem azotu, ułatwia pobieranie magnezu i mikroskładników przez liście.
Rzadko brakuje magnezu w glebie, częściej brak wynika z nadmiaru potasu i częściej z niedoboru wody czyli suszy.
Tutaj: http://maximus.ekoplon.pl/pl/doradztwo/ ... e/107.html
Tutaj więcej o uprawie : http://piorin.gov.pl/akt/ipborowek2005.pdf
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
edicool ,lubię kiedy jest merytorycznie,dzisiaj mi się podobało.Dzięki.Co do moich upraw to od kilkunastu lat nawożę obornikiem i gnojowicą a dodatkowe opryski saletrą i mikro stosuję interwencyjnie i moje rośliny na działce raczej nie są przenawożone.Przez te 30 lat jak jestem działkowcem też zdobyłem jako takie doświadczenie.Pozdrawiam.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
-- 25 lip 2013, o 18:15 --
Tak,Tak!!! masz 100% racji, ja mam prawie 50 lat i powyżej uszu tej chemii, ale patrząc z drugiej strony to daje mi też chleb.Ewka42 pisze:Edicool - wprawdzie moje doświadczenia z borówka są o wiele krótsze - tylko 7 lat, ale mam bardzo podobne odczucia jak ty. Koncerny chemiczne zalecają dawki nawozów nie takie, jak roślina potrzebuje, tylko takie, jakie roślina jest w stanie znieść, żeby nie podpadło, że koncerny cos kręcą ale zarazem żeby sprzedać jak najwięcej.
A my jako ludzie lubimy mieć na wszystko po prostu "pastylkę" - zamiast zdrowo żyć żyjemy byle jak, a potem w razie kłopotów ze zdrowiem sięgamy po chemię i chcemy efekty widzieć natychmiast.
Roślina dostaje warunki i otoczenie nie takie jak lubi, zaczyna chorować - to my ją chemią....
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
kaLo każdy lubi
Dzięki edicool, czyli bezkarnie nie można obniżać pH, bo zaraz niedobory wyjdą.
Dzięki też za linki, przeczytałam, typowy kwasolub. U mnie będzie mieć idealne warunki.
Zazwyczaj nie pytam o odmiany, ale wyjątkowo...może coś doradzisz- nie za wcześnie kwitnącą,bo jestem z północy, w miarę odporną na choróbska bo ŚOR u mnie w tym miejscu co go wymyśliłam całkowicie odpada, pokrój krzaka i wielkość owoców jest mi obojętna. Stanowisko będzie mieć idealne. Oczywiście uprawa amatorska, kilka krzaków.
Dzięki edicool, czyli bezkarnie nie można obniżać pH, bo zaraz niedobory wyjdą.
Dzięki też za linki, przeczytałam, typowy kwasolub. U mnie będzie mieć idealne warunki.
Zazwyczaj nie pytam o odmiany, ale wyjątkowo...może coś doradzisz- nie za wcześnie kwitnącą,bo jestem z północy, w miarę odporną na choróbska bo ŚOR u mnie w tym miejscu co go wymyśliłam całkowicie odpada, pokrój krzaka i wielkość owoców jest mi obojętna. Stanowisko będzie mieć idealne. Oczywiście uprawa amatorska, kilka krzaków.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Dzięki, nie ma sprawy, siedzę sobie w kantorku na plantacji (mam czas i net bezprzewodowy bo plantacja monitorowana) a moi zbieracze (dzisiaj 24 osób) obrywa moją Niebieską Wczesną, moje błękitne złoto, które w 95% jedzie do Skandynawii reszta do Rosji (przed chwila się dowiedziałem że lecą do Japonii bo to reeksport firmy rosyjskiej... ciekawe? ile na tym zarobią bo transport lotniczy nie jest tani, wiem bo realizowałem takie zamówienia dla ex.rest.), bo nawet Niemców nie stać na moje jagody, a co mówiąc Polaków.kaLo pisze:edicool ,lubię kiedy jest merytorycznie,dzisiaj mi się podobało.Dzięki.Co do moich upraw to od kilkunastu lat nawożę obornikiem i gnojowicą a dodatkowe opryski saletrą i mikro stosuję interwencyjnie i moje rośliny na działce raczej nie są przenawożone.Przez te 30 lat jak jestem działkowcem też zdobyłem jako takie doświadczenie.Pozdrawiam.
Zbieracze są szczęśliwi że maja pracą, a ja że euro płynie strumieniem na moje konto i dlatego mam WENĘ!!
Pozdrawiam
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
- edicool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 129
- Od: 24 lip 2013, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ojczyzna
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Wszystkie niedobory kwasolubów zasila się interwencyjnie "prawie i wyłącznie" dolistnie.monika pisze:kaLo każdy lubi
Dzięki edicool, czyli bezkarnie nie można obniżać pH, bo zaraz niedobory wyjdą.
Dzięki też za linki, przeczytałam, typowy kwasolub. U mnie będzie mieć idealne warunki.
Zazwyczaj nie pytam o odmiany, ale wyjątkowo...może coś doradzisz- nie za wcześnie kwitnącą,bo jestem z północy, w miarę odporną na choróbska bo ŚOR u mnie w tym miejscu co go wymyśliłam całkowicie odpada, pokrój krzaka i wielkość owoców jest mi obojętna. Stanowisko będzie mieć idealne. Oczywiście uprawa amatorska, kilka krzaków.
Kup jutro w ogrodniczym, jeden krzew 2-3 letni w 3 litrowej doniczce, Patriota lub Brygittę bo są najmniej wymagające lub Bluecropa bo najbardziej się udaje w Polsce lub inną ( jakieś odmiany mają), wyciągnij z doniczki i pazurkami poziomo odwiń korzonki, które przylegały do ścianki doniczki, część odpadnie, ale nie martw się, one są martwe (tylko nie pazurkuj z góry na dół bo poprzerywasz zdrowe) no i posadź miedzy rododendronami (język sobie chyba połamię ), podlewaj i obserwuj do jesieni, jak nic nie będzie się działo to jesienią dosadzisz resztę bez problemu. I nie dawaj na razie nawozów, szczególnie azotu, bo nie zdrewnieje. I tyle w temacie!
Pozdrawiam
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
No wreszcie jakiś człowiek sukcesu się odezwał
Dzięki edicool, będzie dobrze mówiłam Ci, że mam wprawę z rh.
Swoją drogą zbite sfilcowane korzenie rh bezproblemowo się nacina wzdłuż i od spodu i rozluźnia przed posadzeniem. Borówka ma takie same korzenie jak rh i te same pewnie problemy z bryłą korzeniową.
Poszukam koło siebie jakiejś szkółki.
Jeszcze raz dzięki... i bogatych klientów
Dzięki edicool, będzie dobrze mówiłam Ci, że mam wprawę z rh.
Swoją drogą zbite sfilcowane korzenie rh bezproblemowo się nacina wzdłuż i od spodu i rozluźnia przed posadzeniem. Borówka ma takie same korzenie jak rh i te same pewnie problemy z bryłą korzeniową.
Poszukam koło siebie jakiejś szkółki.
Jeszcze raz dzięki... i bogatych klientów
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3855
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja mam pytanie do praktyków, jaka odmiana nadaje się do uprawy w pojemniku? Mam 12l doniczki produkcyjne. Mieszkam koło Białegostoku.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris