Kawałek szczęścia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42275
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia
Asiu moje grudniki też albo kwitną albo obsypane pączkami i takiego białego też mam chyba od Justynki duju!
pozwól, że się zwrócę do Jadzi może Twój to wielkanocnik, bo taki też mam i kwitł na wiosnę
pozwól, że się zwrócę do Jadzi może Twój to wielkanocnik, bo taki też mam i kwitł na wiosnę
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4487
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Kawałek szczęścia
Asiu, to grudniki chyba u wszystkich ruszyły z kwiatami. Mój też oblepiony pąkami już od miesiąca. Od kilku dni kwiaty zaczęły się otwierać. Żałuję trochę że już do domu wtargać kazałam, ale jest wielki i nie będę się z nim więcej nosiła.
Re: Kawałek szczęścia
No proszę, już grudniki kwitną wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednego grudnika, chyba kupię sobie jak tylko w b się pojawią, bo tam najczęściej o tej porze można spotkać
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawałek szczęścia
Asiu ślicznego masz fiołka ja teraz usiłuję z listków fiołki uzyskać już mam malutkie listki .
A rudnik mój żółty przekwitł nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia . Kiedyś też nie doceniałam tych kwiatów,
gusta zmieniają się.
A rudnik mój żółty przekwitł nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia . Kiedyś też nie doceniałam tych kwiatów,
gusta zmieniają się.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Marysiu moje grudniki kwitły i na wielkanoc i teraz kwitną, więc one jakieś dziwne są . Dla mnie to mogą kwitnąć co miesiąc, wcale mi to nie przeszkadza .
Danusiu jak to wielki . To jakie na wielkość mogą być grudniki ??
Bogusiu chętnie się podzielę, gdy pojawią się odnóżki . Mam trzy kolory .
Misiu moje fiołki są już stare, trzeba też je będzie odmłodzić, ale cieszę się, że są kwiaty, które kwitną, gdy za oknem szaro, buro i mokro.
Danusiu jak to wielki . To jakie na wielkość mogą być grudniki ??
Bogusiu chętnie się podzielę, gdy pojawią się odnóżki . Mam trzy kolory .
Misiu moje fiołki są już stare, trzeba też je będzie odmłodzić, ale cieszę się, że są kwiaty, które kwitną, gdy za oknem szaro, buro i mokro.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kawałek szczęścia
Joanna,
czytałem Twój przepis na blogu.....wg. mnie tytuł popraw na mielonkę drobiowo-wieprzową, poza tym zbyt długo parzysz. Inni czytają i popełniają te same błędy.
Zasada jest taka : 1cm = 10 min w temp 80 C +/- 5 C. Nie wiem jaki masz szynkowar, ale jeśli ma średnicę 10cm, to 100 minut parzenia wystarczy.
Duży Plus za temp. parzenia
Zrobiłaś ser śmietanowy ?
czytałem Twój przepis na blogu.....wg. mnie tytuł popraw na mielonkę drobiowo-wieprzową, poza tym zbyt długo parzysz. Inni czytają i popełniają te same błędy.
Zasada jest taka : 1cm = 10 min w temp 80 C +/- 5 C. Nie wiem jaki masz szynkowar, ale jeśli ma średnicę 10cm, to 100 minut parzenia wystarczy.
Duży Plus za temp. parzenia
Zrobiłaś ser śmietanowy ?
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Dziękuję Piotrze za cenne uwagi . Dla mnie jesteś niedoścignionym wzorem, jeśli chodzi o gotowanie.
Pierwsza sprawa co do tytułu. Tutaj się nie zgodzę, bo skoro szynkowar to i szynka . Czasami robię części mielone, a czasami w całości krojoną. Co do długości parzenia. Mięso wieprzowe parzę dłużej, bo tak dostałam w instrukcji szynkowara. Nie wiem, jaką ma średnicę, przy następnej okazji zmierzę, ale chyba więcej niż 10 cm. Mięso drobione parzę krócej, ale dziękuję za uwagi i spróbuję następnym wg Twoich sugestii.
Jeśli chodzi o ser śmietankowy to jeszcze nie robiłam, bo brakuje mi jednego składnika, przy okazji zamawiania kultur bakterii zamówię. I nie wiem, co z prasą.
Żeby nie było, że tylko o gotowaniu to kilka zdjęć z sierpniowego ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu.
Pierwsza sprawa co do tytułu. Tutaj się nie zgodzę, bo skoro szynkowar to i szynka . Czasami robię części mielone, a czasami w całości krojoną. Co do długości parzenia. Mięso wieprzowe parzę dłużej, bo tak dostałam w instrukcji szynkowara. Nie wiem, jaką ma średnicę, przy następnej okazji zmierzę, ale chyba więcej niż 10 cm. Mięso drobione parzę krócej, ale dziękuję za uwagi i spróbuję następnym wg Twoich sugestii.
Jeśli chodzi o ser śmietankowy to jeszcze nie robiłam, bo brakuje mi jednego składnika, przy okazji zamawiania kultur bakterii zamówię. I nie wiem, co z prasą.
Żeby nie było, że tylko o gotowaniu to kilka zdjęć z sierpniowego ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kawałek szczęścia
Joanna
Twój wyrób, Twoja sprawa, ale jak piszesz Blog, to 3-maj się zasad produkcji wędlin parzonych, to tak samo jak uczysz Dzieci, pamiętaj o tym.
Następnym razem parz tak jak Ci napisałem, zrób zdjęcie tego szynkowara, a na PW napisz mi nick z Allegro. Mamy kilka na WD tematów,o tych co sprzedają szynkowary na Allegro, a się podszywają pod nasze wyroby, albo piszą piszą knoty, sprawdzę i na PW Ci odpiszę. Są też i uczciwi, podają receptury w myśl prawidłowych przepisów.
Ja tak robię i dlatego uczulam na prawidłowość.
A dlaczego?
Przeparzona mielonka (bo szynka konserwowa jest jedna i nazywa się na całym Świecie Polish Ham, inaczej konserwowa, dla niej Królowej, ta nazwa jest zatrzymana, przez Wszystkie Zacne Firmy produkujące wędliny) , a szynkowar jest nazwą zwyczajową, powinna się nazywać praska i jak bys wówczas nazwała swój produkt?. 3-maj się tego co robisz, a nie w czym robisz.
Taka mielonkę możesz zrobić w osłonce polamidowej, włożyć do metalowej tarki do warzyw i po parzeniu będziesz miała walcowatą mielonkę.
Ale idąc dalej, przeparzona mielonka jest twarda, parzona w określonym czasie jest miękka, fakt dodania mięsa drobiowego pomaga w miękkości produktu. Nie zmienia to jednak faktu o właściwym parzeniu. Peklosól proponuję zmieszać z solą, będzie bardziej zdrowo.
Twój wyrób, Twoja sprawa, ale jak piszesz Blog, to 3-maj się zasad produkcji wędlin parzonych, to tak samo jak uczysz Dzieci, pamiętaj o tym.
Następnym razem parz tak jak Ci napisałem, zrób zdjęcie tego szynkowara, a na PW napisz mi nick z Allegro. Mamy kilka na WD tematów,o tych co sprzedają szynkowary na Allegro, a się podszywają pod nasze wyroby, albo piszą piszą knoty, sprawdzę i na PW Ci odpiszę. Są też i uczciwi, podają receptury w myśl prawidłowych przepisów.
Ja tak robię i dlatego uczulam na prawidłowość.
A dlaczego?
Przeparzona mielonka (bo szynka konserwowa jest jedna i nazywa się na całym Świecie Polish Ham, inaczej konserwowa, dla niej Królowej, ta nazwa jest zatrzymana, przez Wszystkie Zacne Firmy produkujące wędliny) , a szynkowar jest nazwą zwyczajową, powinna się nazywać praska i jak bys wówczas nazwała swój produkt?. 3-maj się tego co robisz, a nie w czym robisz.
Taka mielonkę możesz zrobić w osłonce polamidowej, włożyć do metalowej tarki do warzyw i po parzeniu będziesz miała walcowatą mielonkę.
Ale idąc dalej, przeparzona mielonka jest twarda, parzona w określonym czasie jest miękka, fakt dodania mięsa drobiowego pomaga w miękkości produktu. Nie zmienia to jednak faktu o właściwym parzeniu. Peklosól proponuję zmieszać z solą, będzie bardziej zdrowo.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Szynkowar kupiłam ze dwa lata temu i nie pamiętam od kogo. Była instrukcja obsługi i trzymałam się tego, gdzieś to nawet mam, ale po przeprowadzce nie pamiętam gdzie położyłam. Powiem tak, nigdy nie wyszła mi twarda, zawsze jest mięciutka i znika bardzo szybko, więc jest ok. Przez te dwa lata doszłam myślę, że do wprawy, skoro i goście zachwalają, a nie podałabym produktu nie zjadliwego. Z solą dziękuję za podpowiedź. Nie jestem specjalistą od wędlin, ale rodzinka chętnie je. Staram się jedynie, żeby jedli zdrowo, a do tego cały czas się uczę.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawałek szczęścia
Asiu a ja najchętniej bez peklosoli robiłabym wędlinkę.
Teraz będę mielonkę robiła ciekawe jak wyjdzie he,he,
Lubię floksy ale u mnie nie chcą rosnąć .
Teraz będę mielonkę robiła ciekawe jak wyjdzie he,he,
Lubię floksy ale u mnie nie chcą rosnąć .
Re: Kawałek szczęścia
Buszuje sobie na forum i czytam, że coraz więcej osób zakupiło ten szynkowar kurde skoro tyle osób go ma, to musi być ten sprzęt coś wart
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kawałek szczęścia
Wpadłam się przywitać
Początki ogrodowe nigdy nie są łatwe!
Ja mam inny problem.... Przez wiele lat wszyscy zbieraliśmy co się da, bo może się przydać, a to pozostało po budowie co nieco, a teraz ciężko się ogarnąć, bo prowizorki są najtrwalsze...
Szynkowar i u mnie na usługach, choć czasem szyneczka mi nie wyjdzie, to i tak znika.
Początki ogrodowe nigdy nie są łatwe!
Ja mam inny problem.... Przez wiele lat wszyscy zbieraliśmy co się da, bo może się przydać, a to pozostało po budowie co nieco, a teraz ciężko się ogarnąć, bo prowizorki są najtrwalsze...
Szynkowar i u mnie na usługach, choć czasem szyneczka mi nie wyjdzie, to i tak znika.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałek szczęścia
Misiu ja najchętniej w ogóle nie używałabym soli, ale nie wszystko da się jeść bez soli. Tam, gdzie się da zastępuję ziołami, ale ziemniaki bez soli, eM. na samą myśl się krzywi .
Bogusiu zachęcam, mimo peklosoli na pewno jest wiele plusów robienia własnej wędlinki.
Renatko witam serdecznie i bardzo się cieszę, że zawitałaś w moich progach. Teraz jest taki czas, że nic się nie dzieje, ale nie długo styczeń, luty, zaczniemy siać i znów będzie wielkie czekanie na pierwsze kiełki i roślinki .
Bogusiu zachęcam, mimo peklosoli na pewno jest wiele plusów robienia własnej wędlinki.
Renatko witam serdecznie i bardzo się cieszę, że zawitałaś w moich progach. Teraz jest taki czas, że nic się nie dzieje, ale nie długo styczeń, luty, zaczniemy siać i znów będzie wielkie czekanie na pierwsze kiełki i roślinki .