Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Małgosiu, bo my jesteśmy cyborgami - zauważyłaś? Za dużo i za ciężko pracujemy. Ja także dźwigam i robię ponad siły, ale tak już mam.
Bardzo mądre powiedzenie ma Marysia-mufka w swojej stopce: "Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, prawdziwy mężczyzna jej na to nie pozwoli". Mój nie pozwala, ja i tak robię - ot, egzemplarz niereformowalny.
Trochę relaksu nam życzę
Bardzo mądre powiedzenie ma Marysia-mufka w swojej stopce: "Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, prawdziwy mężczyzna jej na to nie pozwoli". Mój nie pozwala, ja i tak robię - ot, egzemplarz niereformowalny.
Trochę relaksu nam życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7120
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Coś w tym jest...a ze mną to jest tak, że ja muszę zażywać gleboterapi, bo po całym tygodniu w pracy, plus obowiązki domowe...muszę to zrekompensować wysiłkiem fizycznym. Wtedy głowa mniej myśli
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Mam tak samo... wysiłek fizyczny w ogrodzie to najlepsza terapia na wszelkie problemy codzienności.
Przy tym, jest to przecież ogromną pasją, więc uważam to za idealny mariaż.
Przy tym, jest to przecież ogromną pasją, więc uważam to za idealny mariaż.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Porządeczek na szóstkę z plusem . Ja też muszę przyciąć trawę przy obrzeżach, ale chcę poczekać aż porządnie odbije po wertykulacji.
Po wczorajszym pracowitym dniu raczyłyśmy się podobnymi trunkami
Udanego popołudnia
Po wczorajszym pracowitym dniu raczyłyśmy się podobnymi trunkami
Udanego popołudnia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Z tą gleboteriapią macie świętą rację. Ja dziś głębokiego doła załapałam, więc po obiedzie wyruszyłam na górkę ze szpadlem - wykopałam miejsce pod kompostownik, potem ów kompostownik opróżniłam, wraz z M przeniosłam na docelowe miejsce i już miałam ładowac zawartośc z powrotem, gdy młodzież stwierdziła, że dziś oni bawią się w domku kłapouchego ( bo z racji urody kompostownik zyskał w wakacje takie miano). Tak więc kompost leży w ogródku, a w kompostowniku dzieci Amotywowana fajną zabawą dzieciaków postanowiłam zbudowac im szałas z wierzby opałowej. Już załatwiłam namiary do pana, który tą wierzbę uprawia 15km od nas, Jak przygotuję miejsce, to tam zajadę. Mam nadzieję dostac wierzbę za darmo ;) Taka paskuda jestem.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Do jakiegokolwiek rekordu mi daleko i niezupełnie o to mi chodzi "Zbieram" odporne róże i ciągle szukam tej najlepszej A jak wiadomo-ideały podobno nie istnieją, więc czeka mnie jeszcze sporo lat (i krzaków ) poszukiwań.
Dziś padało i kropiło, pojawiło się na chwilę i słońce, i silny wiatr. Dobrze, że nie było więcej atrakcji
Dziś padało i kropiło, pojawiło się na chwilę i słońce, i silny wiatr. Dobrze, że nie było więcej atrakcji
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Napisałabym, że przyszłam się przywitać i życzyć miłego rozpoczęcia Wielkiego Tygodnia.. ale bardziej adekwatne byłoby "przywlokłam się".. Powinnam odpoczywać, tym bardziej, że niedziela "nie wypada" itp.. Jednak rośliny w donicach, a kilka nawet z samą bryłką ziemi, nie są zainteresowane niedzielą.. za tydzień Święta- to tym bardziej nic bym nie zrobiła.. Tak więc grom z nieba mnie nie trafił- urobiłam się po pachy, ale w szczytnym celu
Zresztą chyba większość osób na FO ma kłopoty z umiarem w pracach ogrodowych
Pozdrawiam serdecznie
Zresztą chyba większość osób na FO ma kłopoty z umiarem w pracach ogrodowych
Pozdrawiam serdecznie
- -Piotr-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 2 mar 2014, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Poznania
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
U nas też pochmurno, i deszczowo. Myślałem że po niedzieli będzie lepiej,
ale meteorolodzy zapowiadają pogorszenie pogody, zimno i deszczowo.
ale meteorolodzy zapowiadają pogorszenie pogody, zimno i deszczowo.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Na deszcz nie będę narzekała... niech pada. Może wtedy i moje brzózki będą wyglądały tak jak u Agi
Ciągle czekam na ten wybuch wiosennej zieloności.
Nie szalej Aga za bardzo... wiem, że trudno się oderwać od tej "ziemnej" roboty, bo chwasty nie czekają... ale zdrówko mamy jedno...
Fotki ogrodowe przepiękne
Ciągle czekam na ten wybuch wiosennej zieloności.
Nie szalej Aga za bardzo... wiem, że trudno się oderwać od tej "ziemnej" roboty, bo chwasty nie czekają... ale zdrówko mamy jedno...
Fotki ogrodowe przepiękne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
pięknie, wypieszczone tylko czekać na kwitnięcie.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Witam deszczowo w pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia..
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
To ci dopiero zmiany. Zawód jak znalazł, tym bardziej , że to kochasz i masz ku temu predyspozycje. Trzymam kciuki i ciesze się z Tobą.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś
Ależ u Ciebie wypielęgnowane,
Ogród bije po oczach soczystą już zielenią
Ja też lubię wysiłek fizyczny w ogrodzie , odstresuje najlepiej.
A różne problemy codzienności zmieniają się i tak.Jedne bledną inne nabierją koloru,inne deko nerwów więcej kosztują..Takie to już jest to życie nasze
Ależ u Ciebie wypielęgnowane,
Ogród bije po oczach soczystą już zielenią
Ja też lubię wysiłek fizyczny w ogrodzie , odstresuje najlepiej.
A różne problemy codzienności zmieniają się i tak.Jedne bledną inne nabierją koloru,inne deko nerwów więcej kosztują..Takie to już jest to życie nasze