Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

palians jakiego koloru jest wierzchołek krzaka? (na zdjęciu słabo widać).
Obejrzyj ostatnie zdjęcie w tym poście Kozuli i dopasuj do swojego krzaka czy to jest przenawożenie azotem czy raczej jego brak.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 9#p2328939
kurakao pisze:No i wykrakałeś kolego, wczoraj wyrzuciłem jeden owoc z suchą zgnilizną.
NIE wolno zrywać owoców z suchą zgnilizną bo zaraz wlezie na inne owoce :!:
Co do mieszania tych preparatów to nie podpowiem bo w takim przypadku pryskam saletrą wapniową (tylko po owocach).
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

No właśnie też tak myślałam, że mało, ale jak już dostały to okazało się, że za dużo. Wierzchołek nie wykazuje przejaśnień. Tylko boję się, czy pozostałe też zwiędną. Wczoraj podlane zostały saletrą potasową, 5dag na 10l wody. A teraz nawet tego potasu nie będą pobierać jak są przeazotowane. Głupota wychodzi niestety :) Od podlania minęło mniej więcej 29h, nie wiem co mnie czeka jutro.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Spokojnie. Tylko spokojnie.
Braki zawsze można uzupełnić a nadgorliwość jest najgorsza.
Od niedoborów czy nadmiarów pomidory nie padną ale od grzybów a zwłaszcza zarazy ziemniaka ( zz ) owszem.
To nie konkurs piękności ale obserwuj i rób zdjęcia, również wierzchołków bo to one najwięcej Ci powiedzą.
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Comcia, pewnie obserwuje. Tylko ta cała łodyga jest masakrycznie zwiędnięta, jak biorę to taki flak ;/ Owoce też pewnie dostaną przez ten azot, pomimo, że są dopiero w fazie zbliżającej się do jaja kurzego. Jedno mogę powiedzieć, baranie rogi prędzej świadczą o przeazotowaniu niż niedoborze azotu. Tylko zwiodło mnie to, że od początku wsadzenia pomidory nie były niczym nawożone i nie wykazywały tych baranich rogów, dopiero jakieś 3 tygodnie temu. To myślałam, że to jednak brak azotu, kozula też sugerowała taką możliwość.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Pomidor to nie mimoza, czekaj, obserwuj i nie nawoź na wszelki wypadek.
Oczywiście przy prawidłowym nawożeniu są bardziej okazałe i lepiej owocują, ale zapewniam że nie padną tylko i wyłącznie z powodu błędów w nawożeniu.
Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

A do jakiego momentu pomidor ma większe zapotrzebowanie na azot?
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jeśli mnie się pytasz to odpowiem - nie mam pojęcia.
Daję pomidorom oborniki w dołki i to im wystarcza.
A jeśli czegoś chcą to udaję że tego nie widzę.
Czasem zdarzają się nieciekawe w smaku ale te akurat idą na przeciery.

Jeśli gleba żyzna jak u Agulki to nawet nawożenie nie jest potrzebne.
Ja daję obornik i tyle.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

palians pisze:Tylko ta cała łodyga jest masakrycznie zwiędnięta, jak biorę to taki flak ;/
To na bank nie przeazotowanie bo wtedy są sztywne i wywinięte. Stawiam na uszkodzenie tak jak to sugerowała Alyaa.
palians pisze:A do jakiego momentu pomidor ma większe zapotrzebowanie na azot?
Może to Ci pomoże:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1733
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Rybko, naprawdę nie ma złamania. One pewnie będą bardziej sztywne w późniejszym okresie, teraz może dostało im się i dlatego zwiotczały.
Dziękuję za linka przyda się na pewno. Jak widać zapotrzebowanie na duże dawki azotu już są dla nich niepotrzebne.
Teraz pozostanie mi tylko w późniejszym czasie dostarczać im potas w formie oprysku chyba.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13830
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Mi nie pasują te liście:
Obrazek

Wyglądają na wykręcone z nadmiaru azotu,.jednak na zdjęciu niewyraźnie widać i wygląda na to, że najgorsze już za nim.

Diwi mnie jeszcze to, że taki duży krzak, a nie widać pomidorków.
Awatar użytkownika
TomekD
200p
200p
Posty: 281
Od: 16 lut 2013, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

palians pisze:A do jakiego momentu pomidor ma większe zapotrzebowanie na azot?
Hm, bardziej od jakiego :-)

Zerknij na link który znajdziesz tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p5174452

Wydaje się że są tylko dwa opracowania na temat poborów składników w czasie przez pomidora (Huett 1985 ; Carpena 1998)
Trudno porównać obie metody badań, warunki i odmiany - jednak trendy zapotrzebowania w czasie są zbliżone.
Megalomanią byłoby też jednak zakładać że nasze pomidory mają zupełnie inne apetyty w czasie.

Tyle że składniki powinny być w wystarczającej ilości w podłożu od początku.
Inaczej będzie tylko jeżeli to uprawa w ograniczonej ilości podłoża - pojemnikach.

Poczytać zawsze warto, ale to co poradziła Comcia przede wszystkim:
Comcia pisze:Spokojnie. Tylko spokojnie.
Braki zawsze można uzupełnić a nadgorliwość jest najgorsza.
pozdrawiam, Tomek
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

BobejGS owoce ma, ale z drugiej strony, ogólnie owoce dopiero zbliżają się do wielkości jaja kurzego. Z tego co wyczytałam to ta odmiana ma wysoko grona.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

kurakao, może zastosujesz OW i podwójna korzyść, dasz wapno i ochronę. A więdnięcie, to zasolenie . Nie dawać nawozów, aż odbudują się korzenie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”