Witam serdecznie!
M już w domu i chyba oprócz kręgosłupa naprawili mu spojrzenie na kwiatki. Jak powiedziałam, że idę do ogrodu bo ogromna i cudna lilia rozkwitła... mówi że też idzie tą lilię zobaczyć...przyjrzałam mu się czy coś mu nie doszyli, ale po wierzchu nie widać

I tak odbyliśmy spacer przez zaczną część ogrodu, bo chciałam żeby poczekał na winnicy a ja mu śliwek uleny przyniosę to powiedział że idzie ze mną

I po tej niezbyt równej trawie elegancko przeszedł sam na własnych nogach
Elżbietko ja swoją oliwkę kupiłam już dawno, po wsadzeniu w tzw sadzie wyjęłam po którejś zimie wygryzioną przez nornika, ale z nadzieję wkopałam w ogrodzie i przyjęła się ...takie wdzięczne drzewko, ale na jabłuszka musiałam poczekać. Nie wiem jaki to wymarzony dżem, ale jutro poszukam w twoim wątku
Dziękuję i ja Ci życzę spokojnej nocy!
Misiu sporo u mnie fruwa w tym roku, a ten pomarańczowy to chyba pierwszy raz mnie odwiedził
Justynko kocham patrzeć na kwiaty...powiem szczerze, że bardziej niż dbać o grządki i chwasty
Zaowocowała winorośl od Ciebie! już rok temu miała pierwsze winogronka, ale zjadły mi ptaki jak dojrzały. W tym jest kilka gron więc spróbujemy
Aguniu Marzy mi się łąka jeżówek i powstające krzyżówki
Nie robiłam przetworów bo jabłuszek miałam niedużo, ale moja Aga już przesmażyła i ja też to zrobię...jak znajdę czas

O widzisz! muszę uruchomić sokowirówkę
Floksy z marketu w ogóle nie wyszły w jednym coś było i wciepłam z całą zawartością doniczki do gruntu w nadziei że jakieś życie się tli

Twister odszedł ale dostałam ociupinkę i jakoś nie wierzyłam że długo przetrwa ! był dwa lata a co roku go mniej było
Glicynia powtarza kwitnienie, moja zaczyna od powtarzania

Zaraz pójdę zobaczyć zdjęcia! To miło że poprzedni właściciele chwalą ...ja bym się cieszyła że coś byłego mojego zmienia się na ładniejsze
Aniu miałam problem z utrzymaniem jeżówek i to są siewki z dostanych różnych nasion. Rzeczywiście wyglądają różnie ale to
kundelki...śliczne kundelki
Basiu rozczuliłaś mnie tym żuczkiem

Wydaje mi się, a nawet jestem przekonana że powinnam lepiej zajmować się moimi roślinami

ale ja tak lubię je obserwować i fotografować

Dziękuję i pozdrawiam wypoczętą Basię
Beatko moja miła! nie miej żadnych wyrzutów, przecież każdy miewa różne okresy w życiu. Praca i dom jest najważniejsze, ja już mam 6 sobót i 1 niedzielę więc mogę robić co i kiedy chcę, a i tak czasem gonię w piętkę. Dziękuję Ci, że o mnie nie zapominasz i mimo nawału pracy wpadasz i zawsze tyle miłych rzeczy napiszesz
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa pod adresem moich przynależności...tzn ogrodu i M
Życzę Ci więcej wolnego czasu na odpoczynek i niech ogród wynagrodzi Ci całe zabieganie
Ewciu porcelanki są bardzo wdzięczne i gdyby nie M nie wiedziałabym pewnie o tym

Mirabelek też mam sporo, ale teraz ulena a i węgierki zmieniają barwę. Mam tą śliwę wiśniową i przesmażę chyba z jabłuszkami, bo jej smak jest soczysty ale nijaki. Jesienne małe węgierki typu górskie chyba zapakuję do zamrażarki tylko najpierw muszę małą zamienić na dużą zamrażarkę

Mieć źle... nie mieć jeszcze gorzej
A oto lilia niezwykłej urody wykwitła z cebuli sadzonej w 2016 roku późną jesienią. Rok temu nic nie wyszło, a w tym ona...tylko patrząc na zamówienie chyba jest pomyłka
Rano i po południu!
Zakwitła też drzewiasta, ale nie zobaczyłam nazwy
i rozkwitła Lilia Papuzia 'Pink Parrot Cariba'
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny
