W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

[Norbitka]

crazydaisy cudne masz koty. Ten z 2 foto (Kłaczek?) jest sobowtórem mojej Frotki

[crazydaisy]

Dziekuje. Sa fajne, sa rozne, sa czescia rodziny. Klaczek. Z tego co wiem, Futro jest polkrwi NFO - ze strony matki. Moja tesciowa zna jej poprzednich wlascicieli, a ze lubi koty, to znala i Futro od kociectwa. Kiedy Futro "wyleciala" z domu, wloczyla sie po osiedlu i naturalna rzeczy koleja zadala sie z jakim osiedlowym Casanova. Klaczysko - wynikalo by z tego - jest w 1/4 NFO. Manier arytokratycznych nie stwierdzono.

[Fraszka_1]

Tysław Bezmógi (całkiem ładny przydomek) faktycznie ma dość beztroskie spojrzenie Wszystkie koty masz piękne, ale ten jest moim idolem

[crazydaisy]

Fraszka, jemu jak spojrzec w oczy to tyl czaszki widac! I tesknote za rozumem.

[Fraszka_1]

Na zdjęciach wygląda świetnie od razu poprawia humor

[crazydaisy]

Tiaa... Az za swietnie. Pierwsze pytanie/stwierdzenie veta zawsze brzmi "lubi jedzonko, prawda?" Bedac kotem drobnym, wielkosci 3kg Futra, on wazy 4-4,1kg, czyli tyle samo, co duzo wiekszy Klaczek. Lekka porazka.

[amba19]

No tak lekka .....mój Ffidel waży około 8kg

[Blueberry]

No tak lekka .....mój Ffidel waży około 8kg

Toż to kawał kota Moja Kicia waży ok 5kg, ale jak na kotkę to sporo... Z tym, że ona nie jest bardzo gruba, jest duża - wszyscy myślą, że to kocur

[Fraszka_1]

Hm... to Fraszka wypada blado - 2 kg. Mimo, że wsuwa wszystko, co jej wpadnie do pyszczka (włącznie z chipsami i kukurydzą ) ale ona ogólnie jest drobna

[crazydaisy]

2kg?? To faktycznie malizna. U mnie Futro zwykle 3,1, Tysiek i Klaczek 4-4,2, Miyuki bite 5, Hino 6 - 6,3kg. Zalezy od pory roku zwykle. Przy czym Hino zwykle ma podkladeczke, reszta (z wyjatkiem Parowy oczywiscie) szczupla jak trzeba. No i moje maja problemy zdrowotne w wiekszosci... Klaczek SUK, wiec tylko na vetkarmie, Hino na 2 rodzajach karmy, ktore nie powoduja u niej krwawej biegunki i nic swiezego/surowego, Miyuki ma nawroty herpesa na zmiane z plytka eozynofilowa. Czyli albo ma brzydkie, ciemne "papry" w kacikach oczu i nosa, albo - jeśli jej podgonic system immunologiczny i pozbyc sie tego - zaczynaja jej sie zmiany skorne i musi dostac sterydy. Taki los kota zaniedbanego od kociectwa.

[Narine]

Kinga podziwiam za przygarnięcie kocurów Każdy piękny na swój sposób. Ale i mnie ujął szczególnie Tysiek. Co za mina
Co do toxoplazmozy - niestety jeśli przyszła matka jest chora, w I trymestrze ciąży to cholerstwo powoduje często obumarcia płodu i poronienie. Osobiście mam kilka koleżanek, którym niestety to się przydarzyło. Cały szkopuł w tym, że nigdy nie miały kotów...
U mnie od dziecka przewijały się przez dom tabuny kotów i też nie byłam chora. Ale to nie reguła niestety.

[crazydaisy]

Zeby zarazic sie toxo od kota, trzeba po pierwsze miec kota-nosiciela, a nie każdy jest, po drugie zjesc bezposrednio jego kal i trafic na porcje z oocystami, a nie w kazdym "bobku" one sa. Minimum higieny wystarcza, zeby sie nie zalapac na to zrodlo. Natomiast najczestszym zrodlem zakazenia sa owoce i warzywa zabrudzone ziemia - salata wprost z grzadeczki, jabluszko "prosto z drzewa", truskawki itd. Ja wiem, jakie zagrozenie dla ciazy niesie toxo, badania w tym kierunku zrobilam po pierwszym poronieniu, stad wiem, ze mam oba miana ujemne, a jednak stracilam 4 moich malenstw, wszystkie w 1 trymestrze i z niewiadomych przyczyn. Tak ze nie tylko toxo straszy "ciezarowki", czasem "po prostu tak sie dzieje", a ja będę sie upierac, ze kot/pies w domu nie zaprzecza zdrowej ciazy. Zwlaszcza kot niewychodzacy, ktory nie przywlecze nic ze soba, pies zadbany, czysty... I kuwety w ciazy tez mozna sprzatac bez ryzyka, byle lapki potem umyc, ale to chyba oczywiste. No, pod koniec ciazy to juz moze byc problem, jak sie schylic nie idzie.

[amba19]

No tak lekka .....mój Ffidel waży około 8kg

Toż to kawał kota Moja Kicia waży ok 5kg, ale jak na kotkę to sporo... Z tym, że ona nie jest bardzo gruba, jest duża - wszyscy myślą, że to kocur

Fidel też nie jest gruby. To potężny kocur. Ponieważ jest wystrerylizowany - ma tę charakterystyczną dla kastratów fałdę na brzuszku. Bardzo dbamy o jego żywienie. Ponieważ żarłoczny jest strasznie i kiedyś nam się upasł do 10 kg i trzeba go było odchudzać - to bardzo pilnujemy i ilości i rodzaju karmy( tylko dla kastratów i urinary - bo jako kastrat miał problemy z nereczkami )
Na zdjęciu jest spuchacony i wielbłąda robi bo za bramą jest pies Rudi (nawiasem mówiąc - naszej forumki Grazi )

[Fraszka_1]

Hehe, fajny "wielbłąd"

[Narine]

Kinga bardzo mi przykro. Oczywiście, że toxo nie jest jedynym powodem poronień.. Zaryzykowałabym twierdzenie, że wręcz częściej dzieje się to nie z przyczyny toxo. Uważam podobnie jak Ty - nie ma co wyolbrzymiać sprawy, ale badania przed, mus zrobić.
Z jednym się nie zgodzę - sprzątaniem kuwety na czas ciąży - niech jednak mąż się zajmuje

Fidel jak na 8 kg bardzo zgrabny. Nie dałabym mu tyle

Przedstawiam moją Leę. Tu jeszcze kocinka. Obecnie 3kg wagi ciężkiej